W niedzielny wieczór w wielu miastach Polski odbyły się manifestacje, protesty pod hasłem: „VETO! WOLNE MEDIA, WOLNI LUDZIE, WOLNA POLSKA!”. Główna manifestacja odbyła się w stolicy. Protesty odbywały się też w mniejszych miastach i miasteczkach. Na ulicę wyszli m.in. mieszkańcy Jeleniej Góry, Bolesławca, Lubania, Zgorzelca, ….

„Mówiąc wprost: to najpoważniejszy przypadek uderzenia w wolność słowa w Polsce po 1989 r. Partia rządząca i jej akolici chcą zamknąć niezależne media, bo zdają sobie sprawę, że ich najgroźniejszym przeciwnikiem jest prawda. Od podobnego zdarzenia zaczęły się w Rosji rządy Władimira Putina. Krytykująca władze m.in. za korupcję telewizja NTV została przejęta przez państwowy koncern Gazprom w 2001 r. Nie zgadzamy się, by Polska poszła tą samą drogą co Rosja i Węgry.” – piszą w liście otwartym do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Fundacja Grand Press i Komitetu Obrony Demokracji, którzy zwracają się do Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy.

Największa w kraju manifestacja odbyła się dziś w Warszawie. – Gdy powstawała Solidarność, ludzie zaczęli protestować w Stoczni, bo była drożyzna. Nie mieli na drożejącą kiełbasę. Ale wówczas wpisano jako jeden z pierwszych postulatów nie żądanie tańszej żywności, ale właśnie postulat wolnych mediów. I dla utrzymania tych wolnych mediów tutaj dziś jesteśmy — przypominał na jej wstępie Donald Tusk.

Mimo bardzo niesprzyjających warunków atmosferycznych, temperatury w okolicach zera stopni i padającego deszczu w akcję w obronie wolnych mediów i demokracji w Polsce włączyli się mieszkańcy Lwówka Śląskiego. Protest w stolicy powiatu lwóweckiego rozpoczął się o godzinie 19.

Na proteście zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Po krótkich rozmowach o dzisiejszej Polsce zgromadzeni przeszli wokół ratusza skandując m.in. hasła: „Wolne media”, „Demokracja”, „Wolna Polska”. Niektórzy przyszli z flagami Unii Europejskiej, inni z flagami Polski.

– Jestem bardzo rozczarowany działaniem obecnej władzy. – mówi obecny na proteście Pan Maciej – Nie zgadzam się z tym, co oni robią. Uważam, że walne media są podstawą, jednym z fundamentów demokracji i tego będę bronił zawsze i choćbym miał stać sam, to będę i będę bronił wolnych mediów, będę bronił demokracji – dodaje mężczyzna, który podkreśla, iż wcale nie musimy oglądać wszystkich mediów, nie musimy się z nimi zgadzać, zgadzać z ich przekazem, ale one są potrzebne, wręcz niezbędne. – Musimy mieć dostęp do wolnych, niezależnych od władzy informacji. – zaznacza uczestnik niedzielnego protestu.

– Przyszłam, bo walczę dla moich dzieci, dla moich wnuków przyszłych, walczę o lepszą przyszłość, o to, żeby mogły wiedzieć, co się w Polsce i na świecie dzieje i jak to wygląda naprawdę, a nie zakłamywane media TVP. – słyszymy od kolejnej uczestniczki protestu.

– Przyszedłem, jak widać, żeby nie mieć zakneblowanych ust drutem kolczastym. Wyraźnie widać to na mojej twarzy – mówi Pan Bernard i pokazuje na maseczkę. Mężczyzna wskazuje, iż obecnie jest coraz gorzej z naszą demokracją i wolnością. – Dużo ludzi się boi, nie chcą wypowiadać na temat partii rządzącej ze względu na strach przed utratą pracy, czy innymi konsekwencjami. Wszelka krytyka coraz bardziej jest tłumiona. – dodaje uczestnik protestu, który ze stanowczością przyznaje, że krytyka jest jak najbardziej człowiekowi potrzebna. – Krytyka pozwala być lepszym. Jak się kogoś krytykuje, to on stara się żeby być lepszym. Ale ta władza boi się krytyki, nie chce być lepszym, tylko coraz gorszym. Boją się utraty władzy, przywilejów, kasy … – mówi mieszkaniec Lwówka Śląskiego.

– Bez wolnych mediów nie będzie wolności – słyszymy od Pana Andrzeja.

– Przyszłam, bo żądam demokracji, żądam Wolnej Polski. – mówi Pani Anna, która zdecydowanie podkreśla, iż w wolnym, demokratycznym kraju muszą być różne, nie tylko rządowe media, które przekazują społeczeństwu swoją propagandę. – To już przerabialiśmy – dodaje kobieta, która wspomina trudne lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte. Pani Anna mówi także, iż nikt nie chce likwidacji TVP, niech sobie ona będzie, ale niech nikt nie podnosi ręki na inne media. – Ja oglądam TVN i uważam, że tam się dowiem prawdy. – mówi kobieta.

– To już jest za dużo, zgnoili lekarzy, zgnoili nauczycieli, zgnoili sądy, zgnoili wszelkie autorytety, Trybunał Konstytucyjny, który jest dziś fikcją. No ile można?! A teraz za media… Co będziemy oglądać, te info mlekiem i miodem płynące, jak wiemy, że jest całkiem inaczej? No ile można tej propagandy? – pyta Pani Jadwiga.

– Ile jest nadużyć w rządzie i byśmy o tym w ogóle nie wiedzieli, gdyby nie wolne media – wskazuje koleżanka Pani Jadwigi.

Na zakończenie demonstracji jej uczestnicy podziękowali Pani Annie za inicjatywę, za rzucenie hasła do spontanicznego zgromadzenia. Nasi rozmówcy zapewniali, że jeżeli będzie taka konieczność to są gotowi ponownie wyjść i protestować, bez względu wszystko.

Oby już takiej konieczności nie było. Dziś Polki i Polacy wyrazili głośno swoje stanowisko w sprawie wolności, demokracji i mediów. Rządzący muszą zdawać sobie sprawę, że jeżeli nie posłuchają głosu suwerena, ten może się od nich całkiem odwrócić. Czy głos ludu dotrze do Prezydenta Dudy, czy ten go posłucha i zawetuje ustawę “lex TVN”?

W sieci dostępny jest apel do Prezydenta wystosowany przez TVN. “Wolne media są fundamentem demokracji. Chcę, by decyzja o tym, który kanał telewizyjny oglądam, należała wyłącznie do mnie. Chcę mieć dostęp do różnorodnych informacji, programów i rozrywki. Atak na wolność mediów ma daleko idące konsekwencje dla przyszłości Polski. Niszczone są wzajemne relacje z USA, największym sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa naszego kraju. Nie możemy na to pozwolić! Potrzebujemy silnej, opartej na zaufaniu współpracy z międzynarodowymi partnerami.” – piszą autorzy apelu, którzy zwracają się do wszystkich o jego podpisywanie. https://apel.tvn.pl/