Co kilka dni otrzymujemy od Państwa kolejne zdjęcia mistrzów parkowania. Jak widać to problem, który dokucza mieszkańcom. Wydaje się jednak, iż wśród niektórych kierowców obowiązuje “moda na łamanie przepisów”.

Mistrzowie parkowania zostawią swoje samochody nie tam, gdzie jest wyznaczone miejsce do parkowania, a tam, gdzie im jest wygodniej. Zastawiają chodniki, bramy wjazdowe, niszczą skwery, blokują przejścia dla pieszych, parkują tak, iż ich samochody utrudniają widoczność innym kierowcom, …

Co ciekawe, to każdy z mistrzów parkowania ma własne, nietuzinkowe wytłumaczenie swojego zachowania. Zazwyczaj pojawiają się uzasadnienia typu: „ja tylko na chwilkę”, przecież zostawiłem miejsce do przejścia”, „ja po osobę starszą”, „inni też tu parkują”, „deszcz pada i nie mam parasolki”, po „właśnie odjeżdżam”.

Jednak w przepisach Prawo o ruchu drogowym nie ma miejsca na tego typu wymówki. Za to są mandaty, które zgodnie z obowiązującym taryfikatorem wynoszą od 100 do nawet 1200 złotych!

I tak dla przykładu za zaparkowanie na przejściu dla pieszych lub na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem, a na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu – także za nimi grozi grzywna w wysokości od 100 zł do 300 zł. Natomiast największą karę poniesiemy za zlekceważenie znaku P-18 “stanowisko postojowe” i P-24 “miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej” albo P-20 “koperta” i P-24 “miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej”, umieszczonego samodzielnie bez znaku pionowego D-18, D-18a lub D-18b – 1200 zł.

Patrząc na tego typu zdjęcia, jak to nadesłane do nas w piątek przez jednego z czytelników aż trudno nie odnieść wrażenia, iż w Lwówku Śląskim w ostatnim czasie obowiązuje moda na łamanie przepisów dotyczących parkowania. Z czego ona wynika i co należy zrobić, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca?