Lwówek Śląski: Prawda wyszła na jaw

25
6647
Atrapa pręgierza w Lwówku Śląskim

Burmistrz Lwówka Śląskiego wprowadziła mieszkańców w błąd. Dzięki zaangażowaniu członków Lwóweckiego Towarzystwa Historycznego prawda wyszła na jaw.

 

 

shotscreen Fb Gmina i Miasto Lwówek Śląski

PRĘGIERZ WRÓCIŁ NA LWÓWECKI RYNEK !!! W przyszłości “słup sprawiedliwości” zostanie oczyszczony i być może ozdobiony figurką, jaka niegdyś zdobiła jego górną część. Najważniejsze, że po kilkudziesięciu latach przestawiania pręgierza z kąta w kąt, będzie stanowił dodatkową atrakcję turystyczną.” – chwaliła się na Facebooku Gmina Lwówek Śląski. Podobnej treści informację publikując także na oficjalnej stronie magistratu.

Sukces władzy szybko okazał się farsą. Brak wiedzy i niekompetencję obnażyli członkowie Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego

 

 

Atrakcyjny kikut lwówecki

Atrakcyjny kikut lwówecki” – pod takim tytułem pod koniec maja br. na stronach LTR-u ukazał się artykuł, w którym jego członkowie udowadniają, że to, co burmistrz nazwała pręgierzem i ustawiła na lwóweckim dolnym rynku to w rzeczywistości zwykła kolumna pochodząca najprawdopodobniej z jednej z wyburzonych starych kamienic: „Zwieńczeniem tej przebudowy placu obfitości jest ustawiony w pobliżu szaletu miejskiego kikut wczesnorenesansowej kolumny międzyokiennej nazwany zabytkowym pręgierzem przez Burmistrza Lwówka Śląskiego Mariolę Szczęsną.”. – pisali w artykule, w którym opublikowali także sporą ilość zdjęć i grafik, które warto zobaczyć.

Jak do tej pory władze Lwówka Śląskiego nie odniosły się do sprawy – nie padły podziękowania, ani przeprosiny a sama kolumna nadal tkwi na rynku udając pręgierz. Sprawę w odpowiedzi na zapytanie redakcji Lwówecki.info dobitnie wyjaśnia Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków:

Kamienny element architektoniczny zamontowany w pn.- wsch części lwóweckiego rynku nie jest zabytkowym pręgierzem lub częścią pręgierza…” – tłumaczy DWKZ, który zapewnia, iż nie było zgody na ustawienie tego elementu na rynku.

Co to jest pręgierz?

To czym jest pręgierz i do czego służył najtrafniej wyjaśniają eksperci: „Pręgierz to urządzenie stałe w kształcie słupa lub kolumny służące do wykonywania przy nim kary wystawienia na widok publiczny, chłosty, piętnowania, obcinania członków. Wykonywano je najczęściej z kamienia, chociaż niejednokrotnie wznoszono pręgierze drewniane, czy murowane, np. cegły” – czytamy na stronie Zabytki Jurysdykcji Karnej na Śląsku.

Pod miejski pręgierz można było trafić z wielu powodów. Najczęściej skazywano na karę stania w dni targowe przy “słupie hańby” za wszelkiego rodzaju drobne kradzieże, naruszanie obyczajów, fałszerstwa, obniżanie jakości lub zawyżanie cen sprzedawanych produktów. Pręgierz był również świadkiem kary chłosty.

Do dziś na Dolnym Śląsku zachowało się kilka miejsc, w których możemy zobaczyć ten element dawnego prawa. Pręgierze zachowały się m. in. w Gościszowie koło Nowogrodźca, w Lubomierzu, czy na Zamku Chojnik. Niestety, nie zachował się pręgierz, który niegdyś stał na lwóweckim rynku.

Jak wyglądał lwówecki pręgierz?

Autor publikacji na stronie LTR-u, Pan Robert Zawadzki szczegółowo tłumaczy jak niegdyś wyglądał pręgierz na lwóweckim rynku:

Dostępne materiały ikonograficzne między innymi ze zbiorów Archiwum Państwowego we Wrocławiu oraz zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu pokazują lokalizację i dokładny wygląd lwóweckiego pręgierza. Źródła osiemnastowiecznego planu wodociągów z Archiwum Państwowego we Wrocławiu Oddział w Jeleniej Górze wskazują orientacyjne miejsce posadowienia pręgierza w zachodniej części dolnego rynku (tzw.„Zbożowego rynku”- niem. Korn Markt), który ostatecznie został usunięty w maju 1760 roku. Podobna lokalizacja tego instrumentu karnego jest także widoczna na rycinie wg śląskiego rysownika Friedricha Bernharda Wernera z 27.09.1748 roku. O ile na tych rysunkach pręgierz jest mocno uproszczony, (widać jedynie dokładnie dwa okręgi podstawy) to już rycina ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu bez wątpienia pokazuje go ze wszystkimi detalami.

Kolumna jest prosta, lekko zwężająca się ku górze i bez żadnych zdobień. Wskazuje na wykonanie w całości z jednego bloku. Posiada stosowne okucia do mocowania skazanego/skazanych, a miejsca montażu tych metalowych elementów są doskonale widoczne (tu kuny na ręce, nogi i obręcz na szyję). Ustawiona jest na trzonie, a ten na podwyższeniu, dwustopniowej okrągłej podstawie o różnych średnicach wykonanej z tego samego materiału. Dwustopniowy podest zbudowany był z kamiennych płyt. Na kolumnie umieszczono element przypominający latarnię, choć mógłby być również odebrany za symbol szubienicy. Zwieńczeniem jest figurka kata trzymająca w prawej dłoni miecz, a przy boku pęk rózg. Całość budowli przedstawia w imponujący sposób najpopularniejszą listę kar, od zwykłego przytwierdzenia skazanego na widok publiczny, chłostę rózgami, powieszenia do ścięcia mieczem.” – pisze członek Zarządu LTR-u, który publikuje także liczne grafiki przedstawiające lwówecki pręgierz.

Podejrzenia lwóweckich historyków, że to, co burmistrz ustawiła na rynku, to nie jest pręgierz potwierdził profesjonalista i znawca tematu, historyk sztuki, członek Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz Stowarzyszenia Ochrony i Badań Zabytków Prawa Pan Arkadiusz Dobrzyniecki, który wydał opinię opublikowaną na łamach LTR-u: „Krótko mówiąc nie ma żadnej przesłanki, aby tę kolumnę traktować, jako resztki pręgierza są natomiast silne przesłanki, że jest to kolumna ze zniszczonej renesansowej kamienicy mieszczańskiej”.

Miedzyokienna kolumna udaje pręgierz?

Znawcy tematu szczegółowo tłumaczą, czym była niegdyś kolumna, która teraz za sprawą działań lwóweckiej władzy udaje pręgierz:

atrapa pręgierza

Zdobienia dolnej części kolumny motywem liści akantu potwierdzają ten okres i widoczne są np. na wspornikach wykuszy jednej z kamienic w rynku lwóweckim (kamienica nr 22). Rozmieszczenia zdobień na całej kolumnie, począwszy od dolnej części trzonu. Zdobienie motywem roślinnym, następnie kanelowano do 1/3 wysokości i wzbogacone w tzw. piszczałki, które nie pełniły żadnej funkcji (tenże charakterystyczny dla motywów wczesnorenesansowych). Biorąc pod uwagę zastosowanie kolumny, jako konstrukcyjne/nośne w budowli, oprócz tych najważniejszych funkcji także estetyczne i ozdobne, dla przykładu zdjęcie z Görlitz. W tamtym okresie zdecydowana większość mieszczan chciała podkreślić swoją majętność i dorównać reprezentacyjnym budowlom miejskim. Kolumny miały zastosowanie między oknami, podpierano nimi belkowanie stropu (jak np. na I. piętrze lwóweckiego ratusza), stosowano je wewnątrz krużganków kamienic mieszczańskich oraz wolno stojące ogrodowe jako mała architektura.

W dniu dzisiejszym ten fragment kolumny, biorąc pod uwagę jego datowanie, nie wskazuje na jego znaczną eksploatację, a tym bardziej w takich celach jak pręgierz. Skąd się wzięła? Zapewne ze zburzonej renesansowej kamienicy (w samym centrum było ich ponad 60). Po rozbiórce była zapomniana, przez wiele lat składowano ją w ratuszu lub w baszcie Lubańskiej. Aż wreszcie jakiś „historyczny doradzacz” wymyślił, żeby postawić ją na rynku, a ktoś kupił tą tajemniczą bajkę.” – czytamy w wyjaśnianiach na stronie LTR-u.

Po zapoznaniu się z faktami przedstawionymi w publikacji na stronach Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego redakcja Lwówecki.info zwróciła się z prośbą o wyjaśniania do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków:

Kamienny element architektoniczny zamontowany w pn.- wsch części lwóweckiego rynku nie jest zabytkowym pręgierzem lub częścią pręgierza i według naszej wiedzy jest detalem architektonicznym w formie kanelowanej kolumny, prawdopodobnie wymontowanej z którejś z istniejących w rynku rozebranych kamienic, która była składowana wraz z innymi zabytkowymi detalami architektonicznymi w sieni Ratusza.” – wyjaśnia mgr Krzysztof Kurek.

Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, działający z upoważnienia Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu nie wydał zgody na ustawienie tego detalu architektonicznego. Decyzja nr 1327/2017 dnia 14.07.2017 – pozwolenie na prowadzenie robót budowlanych na terenie układu urbanistycznego miasta Lwówek Śląski dotyczyła wykonania prac polegających na przebudowie dwóch skwerów na Placu Wolności we Lwówku Śląskim na działkach 218/3 dr. 218/4 dr, 198 dr, 192dr, 183dr, 171/1dr, obręb 0001 miasta Lwówek Śląski 1, w zakresie wykonania nowego zagospodarowania w nawierzchni z kostki i płyt kamiennych, jezdni, chodników, stanowisk postojowych, wymiany oświetlenia, zabudowy małej architektury: ławek, koszy, donic, tablic informacyjnych, stojaków na rowery oraz nasadzenia drzew. W projekcie wyznaczono jedynie orientacyjnie miejsce, domniemanej lokalizacji pręgierza, który wg przekazów historycznych znajdował się na terenie rynku Lwówka Śląskiego. Nie zaprojektowano jednak jego formy architektonicznej, a realizacja tego zadania została zaplanowana w późniejszym terminie.” – wyjaśnia konserwator.

Pręgierz w Lwówku Śląskim

Jakie będą konsekwencje?

Nie wydaje nam się się, by władze Lwówka Śląskiego przejmowały się tym blamażem. Po publikacji lwóweckich historyków i zainteresowaniu DWKZ dowiadujemy się o planie wykucia nowego pręgierza i ustawienia go na rynku w miejscu atrapy.

„... ustalono, że do czasu wykonania docelowego pręgierza, można zabytkową kolumnę zamontować czasowo, symbolicznie w miejscu wyznaczonym pod docelowy pręgierz”. – tłumaczy działania burmistrz Lwówka Śląskiego mgr Krzysztof Kurek Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze WUOZ, który dopiero po publikacji regionalistów, w dniu 8 czerwca odbył spotkanie z władzami miasta dodając, że Gmina zobowiązała się do umieszczenia na tablicy informacyjnej, znajdującej się tuż przy zamontowanym detalu architektonicznym notatki o historii pręgierza oraz o podaniu informacji, że istniejący detal architektoniczny nie jest historycznym pręgierzem, a także, że detal architektoniczny w formie kolumny jest zamontowany tymczasowo do czasu wykonania projektu nowego pręgierza.

Lwóweccy Regionaliści nie pozostawiają suchej nitki na działaniach burmistrza i wpadkę z podróbą pręgierza porównują do biało- czerwonych barierek na Szwajcarii Lwóweckiej:

Atrakcyjny kikut lwówecki? To już kolejna nieprzemyślana twórczość burmistrza, po barierkach na Szwajcarii Lwóweckiej. Takie postępowanie to kolejny wstyd.”.

Jasno w sprawie wypowiada się także historyk sztuki Pan Arkadiusz Dobrzyniecki:

Cytując dalej historyka sztuki:, „Dlatego też wystawianie jej na rynku jest niekorzystne (i niepedagogiczne, bo wprowadzające w błąd) i powinna raczej znaleźć się w Muzeum, jako jeden z niewielu zachowanych elementów wystroju renesansowego domu mieszczańskiego w mieście tak bardzo zniszczonym po II wojnie światowej.”.

 

W naszej ocenie wpadka z pręgierzem to kolejny przykład braku profesjonalizmu i chęci do współpracy obecnej władzy w Lwówku Śląskim. Przecież gdyby burmistrz zamiast słuchać pseudo fachowców zwróciła się o opinię do LTR-u, czy zapytała o zdanie Konserwatora nie byłoby tego wstydu.

25 KOMENTARZE

  1. Czytamy dużo ale ani jednego dowodu co to za kulumna. Jest tylko hipoteza że to jakaś kolumna międzyokienna ale nie ma na to niczego na udowodnienie tej tezy np. starego sztychu!!! Dobrzyniecki nie jest specjalistą w dziedzinie zabytków prawa. Kto wie czy tydzień pojawi się kolejny z hipoteza że to kolumna z wozowni, stajni. 🙂 Mi się podoba bo tyle lat ładna kolumna leżała w kącie w ratuszu

  2. Na stronie prowadzonej przed specjalistę w zakresie zabytków dawnego prawa na Dolnym Śląsku dr historii Daniela Wojtuckiego jest wyraźnie napisane i pewnie na tym opierała się Gmina i Miasto Lwówek Śląski:

    “Pręgierz to urządzenie stałe w kształcie słupa lub kolumny służące do wykonywania przy nim kary wystawienia na widok publiczny, chłosty, piętnowania, obcinania członków. (…) Na Dolnym Śląsku do dziś możemy oglądać niewiele tych interesujących zabytków dawnego wymiaru sprawiedliwości, biorąc pod uwagę fakt, że aż do końca XVIII wieku większość miast i miasteczek, a także wiele wsi posiadały swoje “słupy hańby”, przy których egzekwowano postanowienia sądowe. Przykładowo dziś możemy oglądać pręgierz w Bystrzycy Kłodzkiej, Gościszowie koło Nowogrodźca, Kostomłotach koło Kątów Wrocławskich, Krzeszowie koło Kamiennej Góry, Lądku Zdrój, Lubomierzu, LWÓWKU ŚLĄSKIM, Kłodzku (przeniesione fragmenty z Wojborza i Korytowa), Miłkowie, Oławie, Rogowie Sobóckim koło Sobótki, Sobieszowie (zamek Chojnik), Sobótce, Szczytnej, Tyńcu nad Ślężą koło Wrocławia, Wrocławiu, czy Żórawinie.”

  3. Czy ten pręgierz albo kolumna leżała w ratuszu przez lata????? A gdzie było to wspaniałe Lwóweckie Towarzystwo Regionalne, żeby się tym zająć????Podobno ma chronić zabytki, promować edukację regionalną??? I znowu wstyd!!!!

  4. “(…) za wszelkiego rodzaju drobne kradzieże, naruszanie obyczajów, fałszerstwa, obniżanie jakości lub zawyżanie cen sprzedawanych produktów (…)” – przenosząc system kar na dzisiejsze czasy należałoby rozpocząć masowe sadzenie pręgierzy.

  5. Zrobiono naprawde duzo,wiekszosc ludzi i tak sie nie interesuje niczym wiec takie deatale czy warte da awantury? Caly rynek lwowecki praktycznie zburzono i wywieziono na odbufowr Warszawy, postaeiono klocki obok xabytkowego i pieknego rarusza i bylo ok, a teraz co miasto zrobi wszystko be. Zenada

  6. Agresja LTR jest wyraźna ale arogancja Pani Burmistrz, szczególnie w trakcie drugiej kadencji, jest wprost żenująca.

    Niestety musimy czekać jeszcze 3 lata do kolejnych wyborów samorządowych.
    A może znajdą się chętni aby to przyspieszyć!?

  7. „Kamienny element architektoniczny zamontowany w pn.- wsch części lwóweckiego rynku nie jest zabytkowym pręgierzem lub częścią pręgierza…” – tłumaczy DWKZ

    Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, działający z upoważnienia Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu nie wydał zgody na ustawienie tego detalu architektonicznego

  8. na widzimisie burmistrza wydaje się publiczne pieniądze na jakieś tymczasówki, niech zapłaci z własnej kieszeni. Ile to kosztowało? Panie redaktorze trzeba koniecznie zapytać w gminie

    „… ustalono, że do czasu wykonania docelowego pręgierza, można zabytkową kolumnę zamontować czasowo, symbolicznie w miejscu wyznaczonym pod docelowy pręgierz”.

  9. Szanowna Redakcjo proszę o zamieszczenie ważnej informacji.
    Drodzy Państwo powoływanie się że to wpływ historyka zatrudnionego w gminie nie ma sensu, a nawet jest kłamstwem i pomówieniem. Człowiek ten pracuje w na pół etatu w gminie od lipca 2019 roku. Natomiast plan umieszczenia tzw. pręgierza powstał na przełomie 2017 i 2018 roku, półtora roku przed zatrudnieniem tej osoby! Zachęcam do przeczytania artykułu w Kurierze Lwóweckim nr 25 z lutego 2018 roku, gdzie na stronie 3 jest wszystko napisane:

    Przebudowa Placu Wolności. Decyzją Starosty Lwóweckiego z dnia 19.01.2018 r. Gmina Lwówek Śląski otrzymała pozwolenie na budowę dla zadania pn. „Zagospodarowanie dwóch skwerów w obrębie Placu Wolności w Lwówku Śląskim”. Prace związane z tym zadaniem zostały również uzgodnione Decyzją Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który udzielił pozwolenia na prowadzenie robót budowlanych na terenie układu urbanistycznego miasta Lwówek Śląski. W pierwszej kolejności rozpoczęte zostaną prace nad przebudową skweru „dolnego rynku” (teren Fontanny Sukienników). Zaprojektowana została nawierzchnia z płyt granitowych oraz kostki granitowej i bazaltowej. W ramach zagospodarowania skweru pojawią się nowe nasadzenia drzew w osłonach stalowo-żeliwnych poziomych i pionowych z oprawami na oświetlenie. W ramach elementów małej architektury zaplanowano: ławki z oparciem i bez oparcia, kosze na śmieci, donice mobilne, tablice informacyjne, stojak na rowery, zdrój uliczny, MIEJSCE NA ZABYTKOWY PRĘGIERZ oraz oświetlenie…

    • A żeś się napocił Prawdziwy. ktoś nie czyta ze zrozumieniem ” zdrój uliczny, MIEJSCE NA ZABYTKOWY PRĘGIERZ oraz oświetlenie…”, tam napisano – MIEJSCE …. a tu zbudowano co nie co. A projekt gdzie? A pozwolenie gdzie? Pan Konserwator wyraźnie napisał “Nie zaprojektowano jednak jego formy architektonicznej..W projekcie wyznaczono jedynie orientacyjnie miejsce..”. Wniosek jest jeden, że Konserwator odcina się od tej samowoli budowlanej. Jakby nie było na taki element małej architektury też potrzebne są zgody. No i oczywiście kasa

  10. Kolejny blamaż Pani Burmistrz . Wyliczając najbardziej jaskrawe : ” zwalniające progi drogowe są szkodliwe dla ludzi o niskim wzroście …” To śmieszne. Ale barierki na Szwajcarii Lwóweckiej to tragedia jak i tablica pamiątkowa z żenującymi błędami… I teraz ten pręgierz wyjęty chyba z sypialni… Pani Burmistrz nie ważne jak się pracuje , ważne by dobrze płacili…
    Widzę w przyszłości duże szanse na prezydenturę … Wystarczy zmienić barwy i wszystko przedstawione będzie im plus…

    • dowcipy fajna rzecz. może zrobić konkurs?

      Przyjechał turysta do Lwówka koleją i spotyka na dworcu miejscowego i pyta:
      Panie przewodniku, jakie są fajne atrakcje w tym mieście?
      przewodnik: 4 wieże
      turysta: o! te wieże chciałbym zobaczyć, na pewno jest z nich świetny widok.
      przewodnik: to niemożliwe.
      turysta: dlaczego?
      przewodnik: 1-wsza najwyższa jest prywatna, 2-ga ratuszowa – ta jest bez remontu, a dwie baszty są świeżo po remoncie i mogą się szybko zniszczyć, więc na wszelki wypadek wszystkie Zarządca miasta kazał zamknąć i zamknięte.
      turysta: a co jest otwarte?
      Przewodnik: jak to co? Panie! Co pan ślepy ? tu wszystko jest otwarte tylko trzeba być cierpliwym
      na otwarte pomysły wójta.
      Turysta : wójta? Przecież tu burmistrz rządzi.
      Panie turysta, mówię wójta, a ja nie jestem przewodnik i Pan nie przyjechał tu koleją bo też jest zamknięta.

  11. Jaka AFERA ! Ludzie opamiętajcie się , tyle lat nic nie było robione i było koszmarnie… Teraz jest pięknie, brawo Pani Burmistrz! Nigdy na Panią nie głosowałam , ale to się zmieni. Przyjeżdżają do nas starzy znajomi i zachwycają się tym jak dużo zostało zrobione . Czekamy jeszcze na remont okolic ulicy Malinowskiego , to też przecież centrum.

    • Zadowolona ze wszystkiego:) tu trzeba mieć trochę wyobraźni i estetyki. Buraki też trzeba umieć sadzić, a nie gdzie popadnie i razem z różami. Malinowskiego to będzie może przyszła kiełbasa wyborcza 🙂 Na razie to niech te wszystkie dziury zalepią artykuł na lwowecki.info “Czy będzie wniosek o zmianę nazwy ulicy?” Szwajcarię Lwówecką też nam jaśnie pani burmistrz oszpeciła 🙁

  12. Wladze miasta wywołały dyskusję historyczną co jest bardzo dobre a przy okazji uatrakcyjniły rynek.Towarzystwo historyczne krytykuje dużo tylko co zrobili dla tego miasta po za narzekaniem I jątrzeniem.Ta instytucja nie podejmuje żadnych inicjatyw dla Lwówka.

  13. Niedawno we Lwówku usłyszałem dwa architektoniczne dowcipy: jeden dotyczy kamiennej płyty ze ‘sprawiedliwym lwem’ i jego warunkowo ruchomym ogonem, oraz ten dotyczący tej kolumienki bez postumentu. Owóż, z uwagi na jej falliczny kształt, panie opiekunki przedszkolne i młodszych klas SP swych podopiecznych na spacerku przez Rynek szerokim łukiem omijają to miejsce. Ma to szczególne znaczenie przed wyborami, o czym napomknął mi pewien wiarygodny członek pewnego ugrupowania…
    Do: Zabytki jurysdykcji… Pani [Pan] miała [miał] chyba na myśli członki ciała! Po tym wyrażeniu winien być zamieszczony chyba wielokropek!
    Do: Jan. Janie, masz tu chyba rację, że element ten posiada ścisły związek z sypialnią!

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj