Na miejscu jest straż pożarna, policja oraz urzędnicy. Powiadomiony został nadzór budowlany.
Do zdarzenia doszło na Placu Kościelnym, w starym pustostanie, nieużytkowanym i zabezpieczonym obiekcie, który jakiś czas temu uległ częściowemu spaleniu i pozostawał w stanie ruiny. Runęła część stropu pociągając za sobą fragment ściany szczytowej.
Jak wynika z informacji od mieszkańców w ostatnich dniach z budynku dochodziły jakieś odgłosy, jakby ktoś coś tam robił. Prawdopodobnie wycinał elementy drewniane, bądź kamienne.
Na miejscu pracują dwa zastępy strażaków z JRG w Lwówku Śląskim, OSP KSRG Lubomierz oraz patrol policji. Są przedstawiciele władz miasta.
W chwili obecnej jest sprawdzane, czy w budynku nie było nikogo i czy nikt nie doznał obrażeń. Opracowywany jest plan zabezpieczenia ruiny
Za zdjęcia dziękujemy OSP KSRG Lubomierz oraz Panu Robertowi Liszce
AKTUALIZACJA (14:20)
Wprawdzie wejścia do obiektu były zabezpieczone, potwierdził się jednak fakt, iż najprawdopodobniej w ostatnich dniach ktoś zniszczył te wejścia i wchodził do pustostanu. Służby nie mają pewności, czy pod gruzami nie ma ofiar. Na miejsce zostali zadysponowani strażacy z grup ratunkowo- poszukiwawczych z Wrocławia, Wałbrzycha i Lubina.
AKTUALIZACJA (15:20)
Obecny na miejscu Pan Marek Chrabąszcz wyjaśnia, iż budynek był zabezpieczony, oznakowany i wszystkie wejścia były niedostępne. – Ostatnie zabezpieczenie robiliśmy jakieś półtora miesiąca temu – mówi burmistrz Lubomierza, który czeka na zakończenie akcji poszukiwawczej prowadzonej przez strażaków, żeby Gmina mogła przystąpić do ponownego zabezpieczenia obiektu.
Strażacy m.in. przy użyciu kamer termowizyjnych i drona sprawdzają obiekt, czy nikogo w nim nie ma.
Nieoficjalnie coraz więcej osób mówi, iż w ostatnich dniach w budynku ktoś przebywał. Być może bezdomny, być może szabrownicy.
W chwili obecnej wszyscy czekają na zakończenie poszukiwań. Miejmy nadzieję, iż nikomu w zdarzeniu nic się nie stało.
Niedługo tak się stanie na słodowni wpisanej do rejestru zabytków.
Skarbów szukali….
Też tak uważam. Takemnicą poliszynela jest że w latach 60 przy rozbiórkach domów w Lubomierzu ochotnicy znajdowali co nieco.