To kolejne niebezpieczne miejsce w Lwówku Śląskim. Jak widać nie jest to zwykły ubytek asfaltu powstały wyniku jego zniszczenia, a spore zapadlisko.
Wprawdzie nie są to takie zapadliska jak te pokopalniane w Trzebini, które stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców całego miasteczka jednak problemu nie można bagatelizować. W ostatnim czasie w Lwówku Śląskim dziury w ulicach są coraz większą bolączką.
Pod koniec sierpnia redakcja Lwówecki.info informowała o zapadnięciu się ziemi na ulicy Henryka Brodatego tuż przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych. Tam teren ogrodzono a po kilku dniach zapadlisko zasypano. W międzyczasie jedna z mieszkanek poinformowała nas o zapadlisku na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Stogryna, gdzie załamał się asfalt. Z relacji czytelniczki wynikało, iż to nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. Tu też po kilkunastu dniach sporą dziurę w jezdni zasypano a asfalt po raz kolejny w tym miejscu załatano.
W dniu wczorajszym czytelnicy poinformowali nas o zapadlisku na ulicy Malinowskiego, w pobliżu wjazdu na przyległy do kościoła Franciszkanów parking. Jak widać nawierzchnia w tym miejscu była już łatana. Niemniej teraz sama łata na asfalcie już nie wystarczy.
Dziś na miejscu pojawiła się ekipa, która prawdopodobnie będzie starała się wypełnić zapadlisko i położyć nową łatę.
Pamiętajcie, by takich rzeczy, powstających zapadlisk nie bagatelizować i za każdym razem niezwłocznie zgłaszać zarządcom dróg.
Lwówek się zapada może podziemia są lub inne dziwne rzeczy pod ziemią
oczywiście że są pod Lwówkiem jest pelno tuneli
To przestańcie ryć pod Lwówkiem i jego władzami 😉