Resort zdrowia nie wyklucza poluzowania obostrzeń związanych z koniecznością noszenia maseczek. Jednak nie dla wszystkich i nie w każdym miejscu.
Jaki jest cel noszenia maseczki?
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski przyznaje, iż głównym założeniem obowiązku noszenia maseczek jest ochrona nie samych siebie ale ochrona innych. Wiceminister wskazuje, iż w niektórych województwach sytuacja epidemiologiczna jest nadal poważna.
Sytuacja epidemiologiczna w kraju
Z przekazanych dziś przez ministerstwo zdrowia danych wynika, iż znaczny wzrost zakażeń odnotowany został jedynie w województwie śląskim. Z 265 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem aż 209 osób pochodzi z woj. śląskiego, Natomiast z dolnośląskiego jest to tylko 19 osób, z małopolskiego 15, wielkopolskiego 12, opolskiego 5, lubelskiego 1, podkarpackiego 1, pomorskiego 1 i warmińsko-mazurskiego 1 osoba.
Od kiedy koniec z noszeniem maseczek?
Obserwując sytuację i analizując napływające dane resort zdrowia nie wyklucza, iż w niektórych regionach kraju być może za tydzień, czy dwa uda się znieść obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni otwartej.
„… być może wyłączający pewne regiony, powiaty, województwa z tego obowiązku w przestrzeni otwartej. – powiedział Gadomski dodając, iż na razie nie jest rozpatrywany wariant zniesienia obowiązku noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych.
Niech w biurach, marketach i innych zakładają ale na co na chodniku jak nikogo obok brak iść tak…
Co to za problem ubrać maseczkę przecież to tylko chodzi o nasze zdrowie i Życie
Olewać te maseczki.
Przez maseczki wdychamy to co wydychamy
Jak zagłosujecie na PO to nie będziecie musieli nosić maseczek.
Wolałbym zagłosować na PIS i nosić maskę dla swojego bezpieczeństwa i innych niżeli zagłosować na obłudnych zakłamanychi i zdradzieckich POwców
Noszenie maseczek może nie jest komfortowe ale nie ma co narzekać, spokojnie można to przeżyć. Dbajmy i chrońmy innych oraz siebie. Nie wiem o co chodzi ale w sklepach nikt nie kontroluje już liczby osób, ludzie chodzą bez rękawiczek, bez maseczek. W parku, na ulicach pełno grupek młodzieży nikt ich nie rozgania, nie kontroluje. Zero zachowania dystansu o maseczkach nie wspomnę. W naszym powiecie liczba zakażonych rośnie więc gdzie zdrowy rozsądek?
A co was tak te maseczki uwierają? Starzy durnie. Narażacie przede wszystkim innych. Skoro wszyscy już je posiadają, skoro już nie ma problemu z ich dostępem, to powinniśmy je nosić dopóki epidemia nie wygaśnie. W budynkach maseczki powinny być obowiązkowe dla wszystkich.