Elektrownie wodne są najintensywniej wykorzystywanym źródłem odnawialnej energii. Wszystko po to, aby zmniejszyć emisję szkodliwych substancji do atmosfery, przede wszystkim dwutlenku węgla (CO2) wywołującego efekt cieplarniany. Tylko w naszej okolicy takich elektrowni jest kilka. Teraz ma powstać kolejna.
Chyba najbardziej znaną w regionie jest elektrownia wodna Pilchowice I. Decyzja o jej budowie zapadła po wielkiej powodzi z 1897 roku. Same prace trwały osiem lat i już 16 listopada 1912 r. nastąpiło oficjalne otwarcie, którego dokonał ówczesny Cesarz Wilhelm II. Piętrząca wodę zapora do dziś jest drugą co do wielkości (po Solinie) kamienną zaporą w Polsce.
Jednak oprócz elektrowni wodnej „Pilchowice I” na rzece Bóbr możemy spotkać m.in. elektrownię wodną Bobrowice I, Bobrowice II, Bobrowice IV, Wrzeszczyn, Pilchowice II, Marczów, Dębowy Gaj, Lwówek Śląski, Rakowice, czy Włodzice. Wkrótce do tego grona ma dołączyć jeszcze mała elektrownia wodna koło Lwówka Śląskiego.
Już od paru miesięcy toczy się urzędnicza procedura mająca na celu wydanie pozwolenia na „Budowę Małej Elektrowni Wodnej „Sobota” na rzece Bóbr”.
Może trochę więcej informacji? Np. ile kW będzie miała taka elektrownia?
Ciekawe czy Edyta macza w tym palce???
O kim mówisz??
Szkoda 🙁 kolejna bariera rujnująca ekosystem rzeki Bóbr
Wody jak na lekarstwo w Bobrze. Kolejni zaczną spiętrzać , zamykać przepływ żeby wyprodukować prąd. Nie trzeba być specjalistą żeby wyobrazić sobie co sie będzie działo w lecie poniżej tej mewki. Szkoda pstrągów i lipieni, które i tak ledwo zipią w tej wodzie. Może od razu zaorać tą rzekę po co czekać na powolną śmierć kolejnego jej odcinka?!
temat ma już z 10 lat….
Temat ma nie 10, a blisko 20 lat, ale wcześniej Pan Baran nie chciał się zgodzić…
Obserwator – Bóbr w tym miejscu ma średnioroczny przepływ na poziomie ok. 16,5 m^3/s. Spiętrzenie jakieś 2,5 m. Stawiam, że zainstalują moc ok. 500 kW, a realnie będą produkować średnio ok. 380-400 kW.