To wyjątkowe miejsce odwiedzane jest nie tylko przez katolików i nie tylko w okresie Wielkiego Postu, ale przez niemal cały rok. Mowa o Kalwarii w Pławnej koło Lubomierza. Symbolizuje ona stacje Męki Pańskiej – Drogę Krzyżową.
Droga Krzyżowa to jedno z najważniejszych nabożeństw podczas Wielkiego Postu, polegające na symbolicznym odtworzeniu drogi Jezusa Chrystusa na śmierć i złożenia go do grobu. Składa się zazwyczaj z 14 stacji, z których każda jest kolejnym wydarzeniem, jakie miało miejsce przed i tuż po ukrzyżowaniu Jezusa.
W 1884 roku stacje Drogi Krzyżowej w składającej się z piętnastu kaplic plenerowej kalwarii wybudował w Pławnej koło Lubomierza Karol Hoferichter. Całość umiejscowił na zboczu góry Kalwaria. Przeszło sto lat później (1993 r) kaplice odnowił potomek fundatora Johannes Hoferichter a rok później Kalwarię poświęcili biskupi Tadeusz Rybak i Rudolf Miller.
Dziś to miejsce zlokalizowane tuż przy ścieżce rowerowej z Lwówka Śląskiego do Pławnej przyciąga turystów niemal przez cały rok. Daje możliwość wytchnienia, refleksji i zadumy, ale cieszy oczy także przepięknymi krajobrazami.
Kalwaria w Pławnej ma także kilka ciekawostek, jak na przykład specyficzną formę numeracji kaplic. Ale wprawne oko znaleźć może ich znacznie więcej.
Piękny artyluł. W latach 90-tych za zasługą ówczesnego proboszcza i sponsorów dokonano renowacji szlaku Kalwarii. W latach późniejszych ząb czasu i wandale zniweczyli piękny szlak. Szkoda. Kto zna to urokliwe miejsce to łapka w górę. A kto “nie zna” ten w nadchodzący weekend ma okazję poznać ;-))
Jako obiekt zabytkowy jest ciekawy. Jako obiekt kultu mamony jest dla ciemnego ludu. Amen
mieszkam niedaleko Pławnej ale dopiero teraz dowiedziałem się o tej Drodze Krzyżowej ,szkoda ale na pewno
odwiedzę to miejsce.
Szkoda tylko że ksiądz nie odprawia tam drogi krzyżowej .
Lata 69-71 – chyba dla mnie najpiękniejsze. Tam z dziewczynami chodziliśmy na wagary.