To kolejna skandaliczna sytuacja, o której informuje Kolegium Sędziów. Podczas odwiedzin na grobach bliskich zawodnik lokalnego klubu zaatakował arbitra, który wraz z rodziną odwiedzał groby bliskich.
To kolejna w ostatnich dniach skandaliczna sytuacja, która ze sportem nie ma nic wspólnego. Pierwsza miała miejsce w dniu 29 października 2022 roku. Wówczas to zawodnik drużyny Czarni Strzyżowic podczas meczu ligowego z Lechią Piechowice uderzył sędziego. Mecz w 86 minucie został przerwany. Kilka dni później nad sprawą pochyliła się Komisja Dyscyplinarna DZPN w Jeleniej Górze. Jak ustaliła redakcja Lwówecki.info obwiniony przyznał się do winy wyraził skruchę złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze dyscyplinarnej, który to wniosek został uwzględniony. Oskarżonemu została wymierzona kara 3 lat dyskwalifikacji oraz kara pieniężna. Kolegium sędziów w wydanym oświadczeniu zapewniało także, iż sprawa zostanie zgłoszona do sądu z powództwa cywilnego przeciw winnemu zawodnikowi.
Trzy dni później, we wtorek, 1 listopada mamy kolejne niesportowe zachowanie. Sędzia została zaatakowany i obrażony przez zawodnika miejscowej drużyny. Wszystko działo się na oczach zszokowanej rodziny arbitra. Do zdarzenia doszło podczas Święta Zmarłych na cmentarzu w Janowicach Wielkich w powiecie karkonoskim.
O karygodnym zachowaniu piłkarza poinformowało na swoim profilu społecznościowym Kolegium Sędziów z Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej i podokręgu jeleniogórskiego. W wydanym oświadczeniu sędziowie podkreślają, iż to kolejne skandaliczne zachowanie wobec sędziego.
„Sędzia będąc na cmentarzu został zaatakowany przez jednego z zawodników drużyny “Rudawy” Janowice, który zaszedł mu drogę i z premedytacją wpadł na niego, zadając mu absurdalne pytanie „I co teraz śmieciu j***?”. Sytuacja jest o tyle bulwersująca, że sędzia był w obecności swojej najbliższej rodziny, która również poczuła się w tym momencie zagrożona. Dodatkowo, zawodnik, który dopuścił się owego zachowania, w poprzednim sezonie otrzymał od tego konkretnego sędziego czerwoną kartkę i ponad półroczne zawieszenie za swoje niemoralne zachowanie w stosunku do niego.” – czytamy w wydanym oświadczeniu.
Kolegium Sędziów DZPN w Jeleniej Górze zapewnia, iż ta sprawa została zgłoszona na policję, a odpowiednie pismo otrzyma także Komisja Dyscyplinarna Podokręgu Jelenia Góra.
„Sędzia został otoczony pomocą prawną oraz otrzymał wsparcie wszystkich członków Zarządu KS Jelenia Góra.” – zapewnia Kolegium Sędziów z Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej podokręg Jelenia Góra.
rudawy janowice… słoma im z butów piłkarskich wychodzi…
Sam jestes sloma
Z rolniczych butów też im wychodzi.
Sędziowie macie ciężki chleb.
Sędziujecie dyscyplinę gdzie kultura jest czymś abstrakcyjnym.
No niestety, ale mało jest osób uprawiających sport i posiadających wykształcenie na jakimś normalnym poziomie. Szczególnie we wsiach jest to nad wyraz widoczne. Poza tym “piłkarze” z niższych lig nie stronią od alkoholu. Taka wybuchowa mieszanka daje nam obraz człowieka, o którym mowa w artykule. Tacy ludzie mówią o swojej wierze, mówią że są katolikami, a gdy dochodzi do spotkania osoby nielubianej nie ma znaczenia czy jest to cmentarz czy inne miejsce. Brak poszanowania pewnie ma miejsce nie tylko w świętych miejscach. Wśród swoich kolegów pewnie ma autorytet po takiej sytuacji… Szkoda sędziego i jego rodziny. Współczuję, jednak niektóre zawody lub “pasje” są niestety narażone na obcowanie z motłochem.
Bo to ciężko nazwać sportowcem.. przechlani, przećpani.. duch walki w nich wielki..
Czas wprowadzić akcję zero tolerancji dla agresji słownej i fizycznej na stadionach. Sędziowie powinni mieć prawo przerwania meczu również w sytuacji wyzwisk i wulgaryzmów pojawiających się na trybunach. Niestety z agresją jest tak że eskaluje najpierw na trybunach a potem na boisku. Czasem chodzę na mecze z synkiem ale niestety jedyne co on słyszy to wulgaryzmy zarówno pod adresem sędziów i zawodników. Może dyskwalifikacja całych drużyn po takich zachowaniach kibiców i zawodników? Może edukacja? Może obowiązkowe zajęcia z psychologiem?
A co na to Ksiądz?
To sam będziesz z synkiem biegał po boisku