Groźby pod adresem wiceburmistrz

0
654

„STOP BETONOZIE = WYPADKI CHODZĄ PO LUDZIACH”. Tego typu wiadomość otrzymała wiceburmistrz Świeradowa- Zdroju. Pani Dorota Marek o sprawie napisała w mediach społecznościowych, złożyła też zawiadomienie na policji.

 

Betonoza to termin opisujący zjawisko nadmiernego utwardzania przestrzeni miejskiej kosztem zieleni. Problem ten dotyka wielu polskich miast, w tym również Świeradowa- Zdroju, gdzie sposób zagospodarowania, od lat budzi kontrowersje. W przeciągu dekady kurort z sennego uzdrowiska, w którym gościli w sporej części kuracjusze z Niemiec przerodził się w plac budowy, gdzie na każdym niemal kroku budowane są hotele i apartamentowce. Zmieniła się przestrzeń w mieście, zmieniły widoki z okien pensjonatów, zmieniły krajobrazy, …

Jednak te zmiany nie wszystkim mieszkańcom przypadają do gustu. Spora część chciałaby powrotu do stanu sprzed lat, chciałaby ciszy, spokoju, zieleni, śpiewu ptaków zamiast warkotu koparek, błota na ulicach, …

Od dobrych kilku lat trwają dyskusje i sprzeciwy wobec tego, co zadziało się w mieście. Jednak w ostatnich dniach sposób wyrażania dezaprobaty do zaistniałej sytuacji przekroczył wszelkie granice. Za wycieraczkę samochodu wiceburmistrz Świeradowa- Zdroju ktoś wsadził kartkę z groźbą. Pani Dorota Marek o sprawie poinformowała w mediach społecznościowych:

Długo zastanawiałam się, co zrobić w obliczu tego, co mnie ostatnio spotkało. Kilka dni temu, idąc rano do pracy, znalazłam za wycieraczką mojego auta, pod naszym domem, kartkę z napisem: “STOP BETONOZIE = WYPADKI CHODZĄ PO LUDZIACH.”

Najpierw schowałam ją do kieszeni i postanowiłam nikomu o tym nie mówić. Ale potem zauważyłam, że wychodząc o zmroku, oglądam się za siebie. Każdy hałas powoduje szybsze bicie mojego serca. Zaczęłam się naprawdę bać. Do tego dochodzą wyzwiska, obelgi, kłamstwa w internecie i wszechobecny hejt – nie tylko wobec mnie, ale też innych mieszkańców naszego miasta.” – wskazała wiceburmistrz, która stanowczo powiedziała DOŚĆ.

W wydanym oświadczeniu wiceburmistrz Świeradowa- Zdroju wskazała, że nie da się zastraszyć ani zniszczyć swojego życia. Napisała, iż w dniu wczorajszym złożyła zawiadomienie na Policji. Zwróciła się także do osoby, która napisała groźbę:

A Tobie, który to zrobiłeś, chcę powiedzieć jedno: Nie wiem, czy działasz sam, czy w grupie, ale przyszedłeś pod mój dom, by mnie zastraszyć. Wiedz jednak, że od lat wykonuję swoją pracę najlepiej, jak umiem – dla dobra mieszkańców i naszego miasta. Bezinteresownie pomagam innym i będę to robić nadal, niezależnie od tego, czy Ci się to podoba, czy nie. Nie dam się zastraszyć. Wiem, że inni mieszkańcy też dostają pogróżki, nie pozwólmy się zastraszyć! A ja zawsze będę bronić mieszkańców i naszego miasta przed betonozą. Bo to nasz dom – chcemy czuć się w nim dobrze i bezpiecznie i mamy prawo decydować o tym jak będzie wyglądał.” – wskazała wiceburmistrz Marek.

Co warto podkreślić, nie jest to pierwszy przypadek próby zastraszania świeradowskich samorządowców. Wcześnie niektórzy z radnych miejskich również otrzymywali groźby.

Zgodnie z art. 190 Kodeksu Karnego:

§1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj