Glifosat – cichy zabójca? Ile Glifosat jest w Twoim organizmie?

14
5732
grafika: Marcin Bustowski Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI

Glifosat – organiczny związek chemiczny z grupy fosfonianów. Jest aktywnym składnikiem niektórych nieselektywnych herbicydów. Glifosat wprowadziła na rynek firma Monsanto w 1974 roku, jako składnik herbicydu totalnego (nieselektywnego) Roundup; stosowany jest w postaci soli amonowej lub izopropyloamoniowej.

Do dziś naukowcy spierają się, co do jego szkodliwości. Jedni twierdzą, iż Glifosat nie jest niebezpieczny, inni wręcz przeciwnie dowodzą, że może on być przyczyną np. raka.

Ograniczenia w stosowaniu glifosatu obowiązują w: Holandii, Belgii, Niemczech, Włoszech. Kolejne kraje, w tym Austria toczą bój o całkowity zakaz używania u siebie preparatów z glifosatem. Za wycofaniem tego środka z użycia w 2019 roku opowiedziała się Międzynarodowa Federacja Ginekologii i Położnictwa.

 

Szanowni Polacy proszę poświęćcie 5 minut i zapoznajcie się z ważną informacją – apeluje Marcin Bustowski Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI, który w imieniu Związku zwraca się do rodaków z apelem:

Moi drodzy Rząd ukrywa strucie Polaków Rakotwórczą substancją, jaką mamy w sobie a jest nią Glifosat- ROUNDAP. W wyniku akcji i badań na zawartość Glifosatu w Alab Laboratorium już grupa przeszło 100 osób w tym małe dzieci dokonaliśmy badań i potwierdziliśmy, że jesteśmy struci Glifosatem. Wyniki badań są zatrważające albowiem wskazują od 100% do 1600% przekroczenia norm substancji w człowieku. Chorują dzieci na Autyzm i to one mają największe stężenie tej substancji w sobie.

W roku 2018 zmarło 414 tyś Polaków, z czego znaczna większość na raka. Lekarze wmawiają nam, że jest to choroba cywilizacyjna. Otóż nie! Polacy my jesteśmy ofiarami systemu produkcji żywności i zachłanności ludzi chcących tylko pieniędzy. W głównej mierze substancja ta bierze się w Nas z żywności i wody”. – pisze Marcin Bustowski, który wystosował w tej sprawie także list do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Jana Ardanowskiego, w którym zwraca się do Ministra o zwołanie w trybie pilnym połączonych Sejmowych Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Zdrowia i Środowiska w celu podjęcia działań zmierzających do wprowadzenia zakazu stosowania na terenie Polski Glifosatu, GMO oraz wprowadzenia zakazu importu soi na teren Polski, jako jednej z przyczyn strucia Polaków.

Soja GMO, jako podstawowy składnik baz paszowych jest podawana do skarmiania zwierząt, których tkanka przetwarzana jest na produkt spożywczy, jakim są Parówki, mięso, wędliny etc. W przypadku podawania Soi zwierzętom w produkcji mlecznej będzie dochodziło do wprowadzenia Glifosatu rakotwórczego do produktów mlecznych, jakimi są też Sery oraz znajduje się w wielu produktach ,,słodycze”, które konsumują dzieci”. – pisze w liście do MRiRW Bustowski i dodaje:

wyniki badań przedstawione przez Marcin Bustowski Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI

Sytuacja jest bardzo poważna i jak wskazałem w piśmie do Ministra Zdrowia z dnia 28.01.2020 wymaga przebadania wszystkich Polaków w ramach NFZ na poziom Glifosatu substancji Rakotwórczej w ich organizmach. Wzrost zachorowalności na Raka w Naszym kraju jest niewyobrażalny. Według założeń statystycznych poziom umieralności na raka 414 ty miał założenie na rok 2035 a zmarło Polaków tyle już 18 lat wcześniej.

Jednocześnie chcę podkreślić, iż jestem mile zaskoczony z Pana narracji o konieczności powołania Policji do spraw bezpieczeństwa żywności i odejścia od chemizacji żywności w przemyśle rolno spożywczym. Niestety Panie Ministrze w pozycji Budżetowej na rolnictwo brak jest środków na tego typu działania. Budżet jest za niski a wręcz od 2015 roku karygodny albowiem jest na poziomie 0,4 % PKB w pozycji wydatki na Rolnictwo. Brak jest Polityki kredytowej, Ustawa o Restrukturyzacji Zadłużonych Gospodarstw Rolnych nie działa a w ramach KOWR pomoc uzyskało 1 gospodarstwo w roku 2019.

Zwracam się o zwołanie w trybie pilnym komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie braku nadzoru Państwa nad stosowaniem chemizacji żywności w systemie przetwórstwa rolno spożywczego, wprowadzeniem zakazu stosowania Glifosatu na terenie RP oraz wprowadzeniem zakazu importu zbóż i Soi na teren Polski albowiem import jest wprowadzeniem rakotwórczej substancji i powodem strucia Polaków od 20 lat. Jednocześnie wnoszę ze względu na konieczność ochrony Polskiego Rolnictwa celem zabezpieczenia zdrowej żywności uwzględnienie wprowadzenia zmian budżetowych z poziomu 0,4% PKB do poziomu 1,2% PKB w pozycji wydatki na rolnictwo. Czyli budżet na poziomie 20 miliardów a nie 9 miliardów a takowy zapowiadało PIS idąc do wyborów już w roku 2015. Konkludując przez 5 lat funkcjonowania PIS budżet jest nie doszacowany dla rolnictwa na instytuty, politykę kredytową, ARiMR, Weterynarie etc. ok 50 miliardów zł, za co płaci konsument i Polskie Rolnictwo”.

Pismo kierowane do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi trafiło również do Premiera Mateusza Morawieckiego, Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Do Prezydenta wystosowana została także petycja o niezwłoczne podjęcie działań.

Szef Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI apeluje do wszystkich obywateli, o to, by nie czekali i już dziś przebadali się: – Nie bądź obojętny na problem zbadaj swoją rodzinę zanim wydarzy się tragedia – mówi Marcin Bustowski, który zachęca do wykonania badań na zawartość Glifosatu w Alba Labolatorium.

grafika: Marcin Bustowski Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI

O szkodliwość wspomnianych środków i to, jakie działania zamierza podjąć Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwróciliśmy się z zapytaniem do źródła. Czekamy na odpowiedź od Pana Ministra.

14 KOMENTARZE

  1. Najlepsi są weganie i inni eko jedzący soję do tej soi podobno daje się 15 litrów/hektar tego czegoś są filmy o Ameryce południowej, być może jedzenie mięsa nie jest trendy ale o niebo zdrowsze od soi gmo…

  2. bustowski , myli dwie sprawy : wpływ oprysków chemicznych na jakość żywności i nasze zdrowie oraz tzw rosliny GMO. O ile trudno polemizowac z tezą że oprysk roślin ma negatywny wpływ na nasze zdrowie to NIE MA żadnych wiarygodnych badań wskazujących na szkodliwość dla nas roślin GMO. A te które są to szalbierstwo. Można przypuszczać że rośliny GMO mogą być dla nas zdrowsze gdyż wymagają mniejszej ochrony chemicznej. po prostu nie trzeba ich tak często pryskać jak inne rośliny.

    • niestety nie masz racji. Interesuję sie GMO od 20 lat. Czytam wszystko co pojawia się nowego w dziale NAUKA w tej sprawie. Są badania tylko ich się nie upublicznia a zdanie polityków czy “ekonomów” można sobie wyrzucić do kosza. Lobby GMO jest silne ale o tym czemu i po co ta dezinformacja to można gadac godzinami.
      Nie wierz we wszystko co w Wiadomościach podają- sięgnij do źródeł.

    • Otóż problem jest bardziej złożony. Rośliny GMO są tak zmodyfikowane aby były odporne na środki ochrony roślin. Dzięki czemu można większe ilości tych środków używać ,zniszczą one wszystko wokół rośliny a ona przeżyje. Tak sama modyfikacja nie wpływa na nasze zdrowie. Ale te środki które są stosowane już tak.

  3. Do bej. Człowieku, przeciez po to wlasnie stosuje sie zmodyfikowane genetycznie nasiona (GMO) , zeby mozna bylo bezkarnie pryskac glifosatem te rosliny. Nie szkodzi nam to, ze te rosliny maja zmienione geny, tylko wlasnie ten Roundap, ktorym sa pryskane i sie wchlania do nasion, ktore pozniej spozywamy. Zmiana niektorych genow powoduje, ze te rosliny sa odporne na pryskanie ich tym glifosatem, a roznego rodzaju chwasty i trawy nie sa na niego odporne, przez co wysychaja i nie przedzkadzaja w wzroscie zbozom wlasciwym. Wszystko sie rozbija o to, zeby farmer mial jak najwieksze plony. Niestety, nie dociera do nich, ze powoli zabijaja tym wszystkich, siebie taz.

    • ŻADNA roslina nie jest odporna na oprysk glifosatem. Modyfikacjie genetyczne mają na celu uodpornienie roślin uprawnych na choroby i szkodniki. Zatem roślin GMO nie trzeba tak często pryskać jak niezmodyfikowanych. problem z glifosatem plega na tym,że rolnicy opryskują nim rośliny ( gryka , soja, bobik ) które mają nierównomierny okres dojrzewania nasion ( gryka , soja, bobik ). Nierównomierne ich dojrzewanie jest korzystne dla roślin jednak obniż produkcję rolną i zyski rolników, więc pryskają, kiedyś Reglonem dziś Roundupem. I trują nas.

  4. Mieszkałam przez kilkanaście lat na wsi, ludziom nie chce się plewić. Pryskają na jesień ogrody roundapem, a wiosną grabią żółte pozostałości chwatów i sadzą warzywa w tej glebie. O dziwo nasiona wschodzą. W każdej wsi powinny być organizowane szkolenia dotyczące szkodliwości glifosatu.

  5. Bezmyślne koło do zagłady, rolnicy dla zysku trują GLIFOSATEM/RANDAPEM ziemię, rośliny, zwierzęta i siebie.. Ludzie truci skażoną glifosatem żywnością, chorują i umierają. Medycyna się rozwija by z chorobami i nowotworami walczyć, idą na to duże pieniądze a niestety żniwo nowotworów coraz większe i tragiczniejsze.

  6. Jestem wegetarianinem od 40 lat
    Od 20 jadam głownie produkty BIO
    Od roku 90% pożywienia stanowią produkty EKO,
    oprócz polskiego miodu i sałaty z Lidla.
    Od lat walczę z niedoborem witaminy D mimo suplementacji i wystawiania się na słońce gdy tylko jest.
    W maju, po ciężkim strajku jelit, trafiłem do szpitala- mam kichy jak sito!
    W czerwcu udało mi się w końcu zrobić badania na glifosat.
    Norma przekroczona 15 razy!
    Glifosat powoduje zaburzenia wchłaniania witaminy D, a reszta uszkodzeń idzie już lawinowo…

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj