W tym niemal bajkowym miejscu tylko jedna rzecz psuje atmosferę. To flaszki i puszki poniewierające się pod pomnikiem.
Na skraju lasu pomiędzy Rząśnikiem a Bystrzycą jest przepiękne miejsce stworzone przez brać myśliwską. Można tam rozpalić ognisko, są ławy, stoły, wielki kamienny grill a nawet pomnik ku pamięci kolegów myśliwych, na którego tablicy czytamy:
„Kolegom, którzy odeszli do krainy wiecznych łowów. Niech im knieja wiecznie szumi…”
Jak tłumaczą okoliczni mieszkańcy jeszcze do niedawna była tu także piękna wiata, jednak nie przetrwała próby czasu. I w tym niemal bajkowym miejscu tylko jedna rzecz psuje atmosferę. To flaszki i puszki poniewierające się pod pomnikiem. Niestety, twórcy tego miejsca zapomnieli o stworzeniu śmietnika. Teraz odpady składują pod pomnikiem.
Czytaj także: Tak się napili, że nie dali rady pozbierać śmieci
***** sadystów mordujących zwierzęta!