Rewitalizacja centrum Lubomierza poza cieszącymi oko zmianami płyty rynku, czy jego oświetlenia ma także elementy „dodane”. Jednym z nich jest powrót figury św. Jana Nepomucena na most przy wjeździe do miasta.
Jan Nepomucen – żyjący w XIV wieku prezbiter, spowiednik Zofii Bawarskiej, męczennik i święty Kościoła katolickiego. Jest patronem jezuitów, Pragi, spowiedników, szczerej spowiedzi, dobrej sławy i tonących oraz orędownikiem podczas powodzi. Jest także patronem mostów. Według tradycji ludowej był świętym, który chronił pola i zasiewy przed powodzią, ale również i suszą.
Figura świętego stała niegdyś na moście nad rzeką Lubomierką przy wjeździe do centrum Lubomierza. Pochodziła ona z przełomu XVI i XVII wieku. Przetrwała w tym miejscu zawieruchy wojenne aż do końca lat 90. XX wieku.
Jak podaje portal Nepomuki Dolnego Śląska figura świętego znad Lubomierki została zniszczona przez samochód wiozący dłużyce drewna i strącona do rzeki. Autor tego bloga zgromadził tysiące informacji i zdjęć o świętym, w tym również ciekawostki o lubomierskich figurach. Pisząc o tej z mostu nad Lubomierką wspomina legendę o skarbie – Z figurą tą wiąże się zagadka i wskazówka wiodąca do skarbu: fragment listu ostatniej opatki tutejszych benedyktynek Barbary Friedrich mówi “.. A to, co mogłam wynieść i ukryć, strzeże święty Jan Nepomucen z mostu w Lubomierzu, który przetrwa na pewno złe czasy dla mnie i drogich mi sióstr zakonnych”. Skarb klasztorny ponoć składał się z kosztowności oraz dużej ilości złotych i srebrnych monet. Nigdy go nie odnaleziono, chyba że utożsamić z nim należy garnek z monetami odkryty całkiem gdzie indziej – w murze kościoła św. Krzyża.
Figura świętego popadła w zapomnienie. Dopiero podczas tworzenia projektu rewitalizacji miasta zrodził się pomysł, żeby Nepomucen wrócił na swoje dawne miejsce. Rozpoczęły się poszukiwania. Figurę świętego udało się odnaleźć na skrócie drogi pomiędzy Lubomierzem a Milęcicami. Bez głowy, bez części krzyża i bez części jednej dłoni stała w krzakach w pobliżu oczyszczalni ścieków.
Włodarze Lubomierza we współpracy z konserwatorem zabytków i fachowcami od rzeźbienia w kamieniu doszli do wniosku, iż figura nie jest na tyle mocno uszkodzona, żeby nie można było jej zrekonstruować. Wykonano odlewy a następnie na ich podstawie wyrzeźbiono nową głowę oraz brakujące elementy dłoni i krzyża. Cała figura został poddana także oczyszczeniu.
Po dwóch dekadach poniewierki figura świętego Jana Nepomucena powróciła na most, w miejsce gdzie stała niemal przez pięć wieków. Zabiegi jakie w ostatnich miesiącach przeszła przywróciły jej blask i dziś wygląda jak nowa, jak w dniu, w którym ją tu ustawiono.
Niby drobiazg, nic wielkiego, nic nadzwyczajnego, ale takie działania cieszą. Z pewnością teraz most który jest na ukończeniu rewitalizacji i stająca na nim figura świętego Jana Nepomucena będą wizytówkami miasta i pojawią się na niejednym pamiątkowym zdjęciu.
Skarb jest zakopany w rzece pod pomnikiem
Ten kamienny murek jest tam zupełnie niepotrzebny w tym miejscu. Zmniejsza widoczność w prawo. Łatwo tam o stłuczkę z powodu zmniejszonej widoczności przy skręcie w prawo.
Ta figurka została zabrana z Milęcic której dorobiono głowę, a oryginał możemy zobaczyć w Chmieleniu która dawno temu została sprzedana przez jednego z urzędników naszego miasta dla pewnego gospodarza, Tak że to nie jest oryginalna figurka.
Firma do dupy pipszyc sue z murkami 3 tygodnie wstyd
Ładnie. Z pewnością ładniej niż było.
A po za tym Złoty Róg na sprzedaż reklama na budynku, nie dawno odkupili jak widać zero pomysłów kupiony za nasze podatników pieniądze a może zostać sprzedane za bezcen bo to nie z ich kieszeni
Brawo.
Taki Lubomierz pamiętam. Dobrze byłoby odbudować kamieniczki z podcieniami co przywróciłoby klimat miejski dawnego Lubomierza i ten filmowy z “Samych swoich”.
Byłaby to prawdziwa perełka. A pod arkadami urządzić ze dwie kafejki, sklep z pamiątkami. Jedno skrzydło internatu przeznaczyć można na hotel – teraz chyba nie mieszka tam tak dużo młodzieży jak dawniej. Można to trochę potrwać ale myślę, że warto.
Do tego wykorzystać jeszcze parę legend, w tym tę o ukrytym skarbie przez Niemców pod koniec II wojny św.. Starsi ludzie może jeszcze co nieco pamiętają.
Jak by na to patrzeć, to trzeba pochwalić miasto Lubomierz. Podobna figura znajduje się w południowej części kościoła wniebowzięcia nmp w Lwówku Ślaskim. Figura od kilkunastu lat niszczeje działaniem przez deszcze. Kiedyś nad figurą było dekoracyjne zadaszenie. Dziwię się , że księża tego nie widzą….. .
do Radny.
Radny bezradny chyba nie wie ,że gmina Złoty Róg za BEZCEN Kupiła. Co to za radny, że nie wie takich informacji. To Ty człowieku jesteś utrzymywany za nasze pieniądze, podatników. Nie pozdrawiam.