Fatalna jakość powietrza w Lwówku Śląskim. Normy przekroczone nawet o 800 proc.

21
1092

Wyjątkowo szkodliwym powietrzem oddychają mieszkańcy Lwówka Śląskiego. Normy pyłów zawieszonych są tu przekroczone nawet o ponad 800 procent!!! Warto dodać, iż stolica naszego powiatu znalazła się ostatnio wśród miast z najgorszym powietrzem w kraju.

 

 

„Prognoza jakości powietrza prezentowana przez Airly przygotowywana jest z użyciem nowoczesnych metod obliczeniowych bazujących na algorytmach uczenia maszynowego (Machine Learning). Owa prognoza generowana jest indywidualnie dla każdego punktu (stacji) pomiarowej.” – wskazuje operator systemu, który dzięki czujnikom zainstalowanym w miastach na bieżąco śledzi i udostępnia dane o jakości powietrza.

Niestety, mieszkańcy części Lwówka Śląskiego nie mają powodów do zadowolenia. Mimo, że za oknami nie jest zimno, to jakość powietrza w mieście pozostawia wiele do życzenia. Czujnik zamontowany przy stadionie miejskim wskazuje bardzo duże zanieczyszczenie i znaczne przekroczenia norm pyłów, przekroczenie norm i złą jakość powietrza wskazuje także czujnik w rynku.

czytaj: Lwówek Śląski wśród miast z najgorszym powietrzem

Lwówecki stadion miejski

Wartość PM10 we wtorkowy wieczór, według pomiaru z godziny 17:00 wynosiła 136 µg/m3, co przy normie WHO (dobowej) 45 µg/m³ daje to przekroczenie normy na poziomie 301 proc. PM10 to zanieczyszczenia powietrza o średnicy 10 mikrometrów (jedna tysięczna milimetra) lub mniej.

Natomiast wartość PM2,5 wynosiła 122 µg/m³ przy dobowej normie WHO 15 µg/m³, co daje przekroczenie na poziomie 808 procent! To warto przypomnieć, iż PM2.5 to zanieczyszczenia powietrza o średnicy 2,5 mikrometra (jedna tysięczna milimetra) lub mniej.

 

Lwówecki rynek

Czujnik na lwóweckim rynku wskazuje nieco lepszą jakość powietrza. Wartość PM10 wyniosła 114 µg/m³, co przy normie 45 µg/m³ daje to przekroczenie normy na poziomie 253 proc. Natomiast wartość PM2,5 wyniosła 102 µg/m³, co daje przekroczenie na poziomie 679%.

Płakowice

Najlepsza jakość powietrza jest w Płakowicach, ale powodów do radości też tu nie widać. Wartość PM10 wyniosła 57 µg/m³, co przy normie 45 µg/m³ daje to przekroczenie normy na poziomie 127 proc. Natomiast wartość PM2,5 wyniosła 50 µg/m³, co daje przekroczenie na poziomie 329 %.

Jak wiadomo główną przyczyną złej jakości powietrza w okresie sezonu grzewczego jest emisja z indywidualnego ogrzewania budynków mieszkalnych, czyli tzw. „niska emisja” ze względu na małą wysokość kominów, z których emitowane są zanieczyszczenia. Ta szkodliwa emisja powodowana jest głównie spalaniem paliw złej jakości, w bardzo wielu przypadkach w starych paleniskach, o słabych parametrach energetycznych. Niestety, ta zła jakość powietrza nie jest bez wpływu na zdrowie mieszkańców, dlatego przy złej jakości powietrza eksperci radzą, by szczególnie osoby chore, starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci unikały przebywania na wolnym powietrzu.

Niestety, z każdą godziną jakość powietrza w mieście pogarsza się. Pomiary z godziny 18:00 są jeszcze bardziej przerażające. Przekroczenia norm dochodzą prawie do 900 procent!

21 KOMENTARZE

  1. Jeżeli w sezonie grzewczym zamiast 3 ton dobrego węgla spalę 1 tonę importowanego a resztę uzupełnię szmatami, plastikami, gumami itd. to należy mi się order od PIS-U.

    A że troszkę pośmierdzi, to szczególik, nieistotny… Ja wspieram Jarosława i wara wszystkim od jego mądrości i zaradności !!!

  2. I TO JEST DZIWNE ZE JAKIEŚ 5-6 LAT WSTECZ CO NIEKTURZY ZACZELI WYMIENIAĆ PIECE NA BARDZIEJ EKO NIBY DURZO UBYŁO TZW KOPCIUCHÓW A JAKOŚĆ POWIETRZA ZAMIAST SIE POPRAWIĆ TO JEST CORAZ GORSZA. ALE JESLI OPAŁ JEST NAJGORSZE JAKOŚCI POŻĄDNY JEST NIEOŚIĄGALNY TO I Z POŻĄDNEGO PIECA BEDZIE SIE WYDOBYWAŁ SMRUD NIE MUSI BYC PALONE SMIECMI ZRESZTĄ ILE I Z KĄD TYLE SMIECI WŻIĄŚĆ ZEBY NAPALIC NIMI I NAGRZAĆ MIESZKANIE .COFAJĄC SIE W CZASIE TAK WIĘCEJ NIŻ 15 LAT TO WIEKRZOŚĆ OGRZEWANIA BYŁA NA WEGIEL CO NIEKTURZY PALILI TROCINAMI CZY STARYMI PŁYTAMI MEBLOWYMI I NIE BYŁO TAKIEGO SMRODU TYLKO Z NIEKTURYCH KOMINÓW BYŁ SMRUD KOKSU W TAMTYCH CZASACH JAKOŚC OPAŁU BYŁA ADEKWATNA DO CENY I BYŁ WYBÓR A TERA TYLKO JAKOŚĆ NAJGORSZA POZAGATUNEK A CENA PIERWSZA KLASA.TO JEST TAK JAK KTOS PALI DREWNEM SUCHYM A MOKRYM TO TU I TU SIE PALI TYLE ŻE W PIERWSZYM PRZYPATKU NIE KOPCI DAJE TEMPERATURE A PRZY MOKRYM DYMI TEMPERATURA OSIĄGNIETA PO DUŻO WIEKSZYM ZURZYCIU

  3. ciekawe kiedy będą robić pomiary DECYBELI OD POMP CIEPŁA
    tam też normy przekraczają sąsiedzi maja pozakladane a ja mam 49 DECYBELI i muszę słuchać tego szumu
    tagrze lepszy smrut niż szum

  4. Zawsze tak było. Lwówek tak leży, w kotlinie, co by się nie robiło, czym by ludzie nie palili to i tak będzie w sezonie zadymiony. Jak nie naszym dymem, to dymem z okolic, bo go tu nawiewa. Możecie pisać, że to wina pisu, po, mariolki czy kogokolwiek, ale prawda jest taka, że dajecie sobą manipulować i tyle. Nie można pozbyć się tego szkodliwego dymu. Można go delikatnie ograniczyć poprzez palenie sezonowanym drewnem, peletem, gazem, ogrzewanie prądem lub pompą ciepła. Ale to kosztuje. A najbiedniejsi i tak będą palić mokrym drewnem, węglem kiepskiej jakości a do tego nieumiejętnie – zasypią cały piec i czekają aż się rozpali a dym z komina wtedy jak z parowozu. Rozpal najpierw dobrze w piecu suchym drewnem, wtedy po trochę dosyp węgla czy dołóż drewna. Myślenie nie boli.

    • W 100 procentach zgadzam się z tobą . większość popełnia błędy przy rozpalaniu . Ale
      też jak ruszyła wymiana kopciucha ruszyła kampania jak rozpalać w piecach czy kominkach żeby było bardziej eko należy nałożyć opał i z góry podpalić , próbowałem tak zrobić tylko raz według mnie to paranoja bo zanim opał z góry się rozpalił i nabrał temperatury to z komina tylko kępy dymu się wydobywały wróciłem do normalnego rozpalania trochę suchego drobnego drewna i węgiel dobrej jakości i piec hula bez kopcenia lekki dymek tylko przy zimnym kominie przy rozpalaniu

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj