Dolnośląski Związek Piłki Nożnej aktywnie wspiera rozwój sportu

0
69
Kamil Wieliczko DZPN Jelenia Góra
Kamil Wieliczko Wiceprezes ds. rozgrywek Dolnośląski Związek Piłki Nożnej we Wrocławiu

DZPN koordynuje rozgrywki, ale także pozyskuje środki zewnętrzne, mecenasów i wspiera organizację turniejów. Jednocześnie Związek dostrzega narastający problem.

 

Piłka nożna – Polski sport narodowy

Piłka nożna to nasz sport narodowy. Od pokoleń cieszy się ogromną popularnością i emocjonuje miliony Polaków. Grają w nią dzieci na szkolnych boiskach, młodzież w klubach i akademiach, ale również dorośli. To dyscyplina, która łączy pokolenia, uczy współpracy, rozwija kondycję i charakter, a przede wszystkim daje radość z rywalizacji.

Rola Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej

Ważnym elementem organizacji tej sportowej rywalizacji jest Dolnośląski Związek Piłki Nożnej, który odgrywa kluczową rolę w strukturze piłkarskiej nie tylko regionu, ale i całego kraju. To właśnie DZPN odpowiada za koordynowanie rozgrywek ligowych na różnych szczeblach, dba o przejrzystość zasad, przestrzeganie regulaminów, szkolenie sędziów i trenerów, a także wspiera rozwój lokalnych klubów. Dzięki temu możliwe jest promowanie aktywności fizycznej wśród dzieci, młodzieży i dorosłych, a także kształtowanie zdrowych nawyków i sportowych pasji w całym województwie dolnośląskim.

– Dolnośląski Związek Piłki Nożnej jest największym stowarzyszeniem na Dolnym Śląsku. Zrzesza praktycznie 700 klubów. – zwraca uwagę Kamil Wieliczko wiceprezes ds. rozgrywek DZPN we Wrocławiu.

Sport łączy pokolenia

W rozgrywkach udział biorą seniorzy, ale także drużyny młodzieżowe i dziecięce. Oprócz regularnych meczy ligowych, na wszystkich szczeblach organizowane są różnego rodzaju turnieje.

– Prowadzimy rozgrywki drużyn od Skrzata, Żaka, Orlika, Młodzika, Trampkarzy, Juniorów, Seniorów. W rozgrywkach tych najmłodszych mamy dosyć duże liczby chętnych do uprawiania piłki nożnej, co bardzo cieszy. I naprawdę sporo tych rozgrywek stricte piłkarskich, ligowych i turniejowych jest obecnie organizowanych. – wspomina wiceszef DZPN-u.

DZPN pozyskuje środki zewnętrzne i mecenasów sportu

Staraniami działaczy Związek zaczął pozyskiwać środki zewnętrzne, ale i mecenasów sportu, dzięki którym oprócz tych rozgrywek ligowych i turniejowych z kalendarza możliwe są dodatkowe zmagania drużyn.

– Dosyć dużo zaczęliśmy pozyskiwać środków zewnętrznych. Myślę, że to chyba rekordowa liczba, jeżeli chodzi o środki jakie w poprzednim roku, jak i też bieżącym roku, udało nam się pozyskać. Tak naprawdę rozpoczęliśmy poprzedni rok od współpracy transgranicznej z niemieckim partnerem. Jak to często bywa w takich wydarzeniach, pierwszym razem było to niewielkie wydarzenie porównując do tego, co robimy teraz. Rozpoczęło się to w Jeleniej Górze, na około 200 adeptów z Polski i Niemiec.

Później również udało nam się zainteresować, co też nie jest takie proste jak się może wydawać, miejscową firmę – DRÄXLMAIER Polska, aby zorganizowała pierwszą edycję DRÄXLMAIER CUP. Firmie to wydarzenie spodobało się i również bieżącym roku, na początku września odbędzie się druga edycja tego turnieju. Bardzo się cieszymy, że firma dalej wspiera wydarzenia sportowe. – podkreśla Kamil Wieliczko.

Kto będzie grał w piłkę?

Jak się jednak okazuje, wkrótce mogą pojawić się poważne problemy również i w piłce nożnej. Na złą sytuację od lat uwagę zwracają przedstawiciele instytucji państwowych, ale wskazują na nią także działacze sportowi.

– Lubię spoglądać w przyszłość i tym największym problemem jest dziś demografia, która dosyć mocno między innymi na nasz kraj. Liczba urodzeń dzieci jest po prostu dość niska. Nawet samorządy mają z tym problemy w szkołach. I jak jest mniej dzieci to adekwatnie w przyszłości będziemy mieli mniej adeptów piłki nożnej. Myślę, że największym problemem jaki nas czeka, to jest właśnie demografia, bo zapał tak działaczy klubowych, jak też większości samorządów jest dosyć duży, natomiast demografii nie oszukamy. – wskazuje wiceprezes DZPN.

Problem nie jest jeszcze aż tak widoczny na boiskach, gdzie w ostatniej dekadzie rosło zainteresowanie grą w piłkę nożną.

Na dziś muszę Was zaskoczyć, demografia oczywiście jest widoczna w tych młodszych pokoleniach, natomiast w bieżącym sezonie zgłosiło nam się do „B” klasy rekordowo dużo drużyn. Bodajże ostatni raz w 2012 roku mieliśmy taką liczbę. Mamy obecnie aż 69 drużyn w rozrywkach „B” klasy. W 2018 roku jak tutaj rozpoczynałem pracę to mieliśmy bodajże pięćdziesiąt kilka drużyn, więc jest niesamowity przyrost tych drużyn, co bardzo cieszy. Jestem bardzo mile zaskoczony, że tak piłkarze, jak i kibice potrzebują tej piłki nożnej, żeby tak w weekend, po pracy można było się odprężyć i spędzić miło czas. – wskazuje Kamil Wieliczko.

Dolnośląski Związek Piłki Nożnej to dziś przykład dobrze funkcjonującej organizacji, która łączy tradycję z nowoczesnym podejściem do zarządzania sportem. Działa sprawnie, pozyskuje środki, rozwija współpracę z partnerami i buduje przestrzeń do aktywności fizycznej dla tysięcy osób. Ale nawet najlepiej zorganizowany system może napotkać przeszkody, na które nie ma prostych rozwiązań. Nad dolnośląskim futbolem zawisło bowiem widmo kryzysu demograficznego. Sportowa pasja i zaangażowanie lokalnych działaczy to wielki kapitał, ale bez młodego pokolenia trudno będzie go utrzymać i rozwijać.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj