Po tym, jak kierujący samochodem stracił nad nim panowanie, auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Na miejscu straż pożar a i policja.
Warunki pogodowe w ostatnich dniach należą do najbardziej zdradliwych. Temperatura oscylująca w okolicach zera stopni Celsjusza sprawia, iż miejscami asfalt jest czarny, ale miejscami może być pokryty cienką warstwą lodu. W takich warunkach niezwykle łatwo stracić panowanie nad pojazdem. Konsekwencje są niezwykle dotkliwe.
Niestety, oprócz zdradliwych warunków na naszych drogach nie brakuje też nieodpowiedzialnych kierowców, którzy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarza nadmierna prędkość, czy jazda pod wpływem alkoholu. Mimo surowych konsekwencji prawnych oraz ciągłych apeli mundurowi każdego roku zatrzymują 90 tysięcy osób, które wsiadły za kierownicę będą w stanie nietrzeźwości. To pokazuje skalę problemu, przy czym warto pamiętać, iż nie wszystkich udaje się wyeliminować z ruchu zanim doprowadzą do tragedii.
W niedzielny poranek, 7 grudnia doszło do kolejnego zdarzenia w regionie. Po tym, jak kierujący samochodem marki Dacia Sandero stracił nad nim panowanie, auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Do zdarzenia doszło kilkanaście minut po godzinie ósmej rano w miejscowości Radoniów.
Na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim i OSP KSRG Lubomierz a także patrol lwóweckiej policji.
Trwa akcja udzielania pomocy poszkodowanemu, usuwania powstałych wycieków i ustalanie okoliczności zdarzenia.























