Nad morze, nad jezioro, na obóz, czy do dziadków. Rodzicu, niezależnie od tego, gdzie Twoje dziecko wyjeżdża na wakacje, jedno jest pewne – spędza je również w internecie. Pamiętaj o tym i zadbaj o jego bezpieczeństwo. Nie zagub dziecka w sieci.
– Internet to dziś naturalne środowisko dorastania młodych ludzi. Korzystanie z sieci to nie tylko nowe szanse, ale i nowe zagrożenia dla dzieci, tym samym – dodatkowe wyzwania dla rodziców – mówi minister Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa. – W ramach naszej kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” podpowiadamy dorosłym, jak tym wyzwaniom sprostać – dodaje.
Bądź na czasie
Dla dzieci – już od najmłodszych lat świat online jest tak samo ważny jak ten offline. W każdym z nich, rolą rodzica jest ochrona najmłodszych. Staramy się Wam w tym pomóc.
„Nie zagub dziecka w sieci” to kampania edukacyjno-informacyjna, którą prowadzimy wspólnie z NASK. Przypominamy rodzicom, że ich dzieci potrzebują przewodnika także w sieci. Podpowiadamy, jak mądrze towarzyszyć młodym ludziom w internecie.
– Jak dowodzą nasze badania, zdecydowana większość rodziców nie jest świadoma, na jakie zagrożenia narażone są ich dzieci w sieci. Dlatego też, wiele z nich z trudną sytuacją pozostaje samo – mówi Marta Witkowska, specjalista ds. edukacji cyfrowej NASK.
Rodzice, postarajcie się to zmienić. Jak? Pierwszy krok – warto wiedzieć, co Wasze córki lub synowie robią online. Nie chodzi o rygorystyczną kontrolę, o ciągłe sprawdzanie. Wystarczy rozmowa. Nie mówcie: „sprawdzam”, a raczej: „jestem ciekawa/y, zróbmy to razem”. To pierwszy i najważniejszy krok.
Dbaj o zasady
Co dalej? Wspólnie z dzieckiem ustalcie zasady korzystania z internetu – nie narzucajcie ich, ale zadbajcie o to, aby były dostosowane do wieku.
Przykład: dzieci do 2 lat nie powinny mieć w ogóle kontaktu z ekranem, a w przypadku przedszkolaka – 30 min to już długo. Tak małe dzieci powinny korzystać z urządzeń cyfrowych tylko wspólnie z rodzicem.
– Kluczowe znaczenie ma również dobór treści. Jeśli rodzic zadba o to, aby odwiedzane strony, czy używane aplikacje były pozytywne i rozwijające – czas spędzony przed komputerem czy tabletem może okazać się bardzo wartościowy – mówi Marta Witkowska z NASK.
W przypadku starszych dzieci model postępowania powinien – naturalnie – być nieco inny. Tu nie sprawdzi się „prowadzenie za rękę”. Najważniejsza jest szczera rozmowa z dzieckiem na temat tego, co spotyka je w internecie. Co jeszcze możesz zrobić?
- ucz ograniczonego zaufania do treści, jakie dziecko napotyka online,
- uczulaj na kwestie związane z ochroną prywatności,
- czuwaj nad kontaktami nawiązywanymi np. za pomocą komunikatorów,
- poproś, aby dziecko zgłaszało Ci sytuacje i treści, które wzbudziły jego niepokój,
- zapewnij, że z każdą trudnością może zwrócić się do Ciebie – wspólnie znajdziecie rozwiązanie problemu.
I jeszcze jedno – dbaj o równowagę pomiędzy czasem, które dziecko spędza online i offline. To bardzo ważne.
Nie osądzaj
Wprowadzone zasady pomogą osiągnąć zamierzony efekt tylko wtedy, jeśli będą egzekwowane w odpowiedni sposób. Dobra rada – nie krytykuj dziecka, jeśli stara się je obejść, nie wymuszaj, ani nie stosuj gróźb.
Niekończące się próby odciągnięcia od ekranu potrafią wzbudzić irytację i poczucie bezradności w każdym rodzicu. Mimo to – nie naciskaj. Powtarzające się uwagi i wyrzuty szybko przestaną przynosić pożądaną reakcję, a straszenie, np. zabraniem telefonu – tylko nasili opór.
– Powinniśmy dążyć do tego, aby skłonić dziecko do refleksji nad własnym zachowaniem – w ten sposób będzie się uczyło odpowiedzialnie korzystać z sieci. Aby tak się stało, musi ono widzieć w nas partnera do rozmowy, a nie wroga – mówi Marta Witkowska z NASK.
Pomocnym rozwiązaniem, szczególnie dla rodziców młodszych dzieci, mogą być również rozwiązania techniczne, które m.in. uniemożliwiają dostęp do potencjalnie szkodliwych treści – np. aplikacje typu parental control. Jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z takiego narzędzia, koniecznie wytłumaczcie dziecku, dlaczego to robicie, skąd takie, a nie inne ustawienia. Dajcie mu odczuć, że jest chronione, a nie ograniczane.