Czy potrzebny jest cmentarz dla zwierząt domowych?

14
2870
pies cmentarz dla zwierząt domowych
(zdjęcie poglądowe)

Co zrobić ze zwłokami psa, czy kota? Oddać weterynarzowi do masowej kremacji, pochować w ogródku, czy wyrzucić na śmietnik? A może pochować na cmentarzu dla zwierząt domowych?

 

Za życia wierni przyjaciele, …

Więzi pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem w ostatnimi czasy stały się silniejsze niż niegdyś. Coraz częściej zwierzak jest nie tylko pomocnikiem w gospodarstwie – pilnuje obejścia, łapie myszy, … ale jest także przyjacielem, nie rzadko jedynym przyjacielem, jakiego człowiek ma. Zwierzęta mieszkają w domach, mieszkaniach wraz z właścicielami, są karmione specjalnym pożywieniem, mają zabawki i warunki, o jakich niegdyś nawet nie mogły marzyć. Za okazane serce odwdzięczają się merdaniem ogona, wyrazem pyszczka, ale dla człowieka najważniejsza jest ich obecność. Przychodzi jednak moment, iż z tym ukochanym przyjacielem trzeba się pożegnać. Wcześniej czy później każdy właściciel domowego zwierzęcia musi podjąć decyzję, co zrobić ze zwłokami zwierzaka. Niestety w Polsce ciała zmarłych zwierząt domowych traktowane są jak odpady. To prawdziwy koszmar dla osób, które traktują swe zwierzęta jak równoprawnych członków rodziny.

Ile jest zwierząt domowych?

Dziś nikt nie wie, ile jest zwierząt w kraju. Również w stolicy powiatu lwóweckiego liczba ta nie jest znana. Zapytaliśmy burmistrz Lwówka Śląskiego, o to, czy urząd posiada informacje o liczbie psów i kotów na terenie gminy? Odpowiedź była krótka i brzmiała: „nie”. Ewidencjonowane są jedynie psy i to te, które ich właściciele zgłoszą. Stąd też urząd posiada jedynie dane o liczbie zarejestrowanych psów. Według danych z kwietnia br. tych w gminie Lwówek Śląski było 661, z czego za 297 psów Gmina pobierała opłaty. Nawet dane o szczepieniach psów nie oddają prawdziwego obrazu ich liczebności. A przecież psy, to tylko ułamek naszych milusińskich. W domach trzymamy również koty, króliki, chomiki, …

Ile żyją zwierzęta?

Wbrew marzeniom każdego właściciela domowe zwierzaki nie żyją zbyt długo. Dla psów średnia życia w zależności od rasy wynosi ok. 12-15 lat, ale są i rasy, które dożywają 20 lat. Koty dożywają 15 lat, natomiast domowe króliki 10 lat, a chomiki trzech.

Co zrobić z ciałem martwego psa, kota, królika?

Zwierzak zazwyczaj umiera naturalnie, bądź jest już tak mocno schorowany, iż weterynarz, który się nim opiekuje zaleca jego uśpienie. W chwili, gdy nasz przyjaciel odchodzi zmuszeni jesteśmy podjąć decyzję, co zrobić z jego zwłokami?

„W Polsce do początku lat dwutysięcznych zwłoki zwierząt domowych były zwykle grzebane na terenach prywatnych lub poza nimi na przykład w lasach. Obecnie jest to zabronione, a prawo nakazuje utylizację zwłok zwierzęcych lub grzebanie w miejscach zwanych grzebowiskami.” – wskazuje Patrycja Rybczak Powiatowy Lekarz Weterynarii w Lwówku Śląskim.

W Polsce jest 14 cmentarzy dla zwierząt

Za przepisami, które zabroniły ludziom chowania zwierząt np. w lasach, ogródkach, czy na polach nie poszły żadne inne działania odgórne pomagające człowiekowi rozstać się ze zwierzakiem. Do dziś w kraju mamy raptem 14 legalnych grzebalisk, miejsc pochówku dla zwierząt. Najbliższe jest w Kątach Wrocławskich.

W Polsce jest ponad 15 tysięcy cmentarzy, na których chowa się ludzi

Dla porównania według danych Najwyższej Izby Kontroli w Polsce w 2019 roku funkcjonowało 15,5 tys. cmentarzy, na których dokonuje się pochówków ludzi, z czego niecałe 2 tysiące to obiekty komunalne, a reszta to cmentarze wyznaniowe.

Skomplikowane procedury

Cmentarzy dla zwierząt jest tak mało, bo ich budowa wiąże się z takimi samymi surowymi wymaganiami, jak w przypadku tworzenia cmentarzy dla ludzi. Cmentarz musi spełniać warunki gwarantujące, że zakopanie padłych zwierząt na danym terenie nie zagraża zdrowiu zwierząt i ludzi, teren musi być zabezpieczony przed dostępem osób trzecich, jak również zwierząt dzikich i domowych oraz przed zanieczyszczeniem wód gruntowych.

Utylizacja zwłok zwierzęcych

„Na rynku funkcjonują również zakłady usługowe zajmujące się działalnością polegającą na odbieraniu martwych zwierząt od ich właścicieli i wywózką do zakładów utylizacyjnych. Z tych usług mogą korzystać gabinety, lecznice i przychodnie dla zwierząt.” – dodaje Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Prawo sobie, ludzie sobie

Każdy właściciel martwego czworonoga może przynieść go do lecznicy dla zwierząt, bądź najbliższego weterynarza, który posiada warunki umożliwiające przechowanie zwłok i który – za opłatą wynoszącą kilkaset złotych – odbierze go i przekaże specjalnej firmie utylizacyjnej, która za usługę weźmie ok. 300 zł. Biorąc pod uwagę znikomą liczbę cmentarzy dla zwierząt to dziś tak naprawdę jedyne legalne rozwiązanie pozbycia się zwierzęcych zwłok. Jednak nawet weterynarze przyznają, iż korzysta z niego niewielka liczba osób. Większość nawet uśpione w lecznicy zwierzę woli zabrać do domu i zająć się jego pochówkiem „we własnym zakresie”.

Trzeba zgłosić śmierć zarejestrowanego psa

Burmistrz Lwówka Śląskiego przyznaje, iż śmierć zarejestrowanego psa należy zgłosić w urzędzie w celu wykreślenia go z ewidencji. Uczynić to można składając wniosek i okazując stosowne zaświadczenie, lub oświadczenie o śmierci zwierzęcia. Takie zaświadczenia wystawiają lekarze weterynarii, jednak zaświadczenie o śmierci nie jest jednoznaczne z zaświadczeniem o pochówku, bądź oddaniu ciała do utylizacji.

Weterynarze nie robią problemów

Lekarze weterynarii, z którymi rozmawialiśmy przyznają, iż rozumieją ból, z jakim w chwili odejścia przyjaciela mierzą się ludzie. Z ich doświadczenia i rozmów z innymi kolegami wynika, iż w naszym kraju nie robią oni trudności w odebraniu uśpionego w lecznicy zwierzaka. Należy jednak podpisać oświadczenie, że z jego zwłokami postąpimy zgodnie z obowiązującym prawem. Jednak kontrola tego, co zrobimy z ciałem psa, kota, czy królika praktycznie nie istnieje organy, które mają to robić, mają tyle innych zadań, iż nie są w stanie się tymi zająć.

90 procent społeczeństwa chowa zwierzęta po swojemu

W ocenie weterynarzy jakieś 10 procent społeczeństwa korzysta z usługi utylizacji zwierząt, bądź cmentarzy dla nich. Reszta wybiera tradycyjną metodę pochówku w ogrodzie, na polu, czy w lesie. I mało, kto zdaje sobie sprawę, że jest to nielegalne i grożą za to surowe kary, a nawet jak wie o tym, to to prawo ignoruje.

Kara za pochówek zwierzęcia w lesie

Dla przykładu zakaz pochówku zwierzęcia w lesie wynika wprost z art. 162 §1 Kodeksu wykroczeń, który stanowi:, „Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany.” Wykroczenie to zagrożone jest karą grzywny do 500 złotych w drodze mandatu, bądź do 5.000 złotych w drodze orzeczenia sądowego.

Ludzie są coraz wrażliwsi

Pan Jerzy Borowiec weterynarz, który w zawodzie pracował 45 lat przyznaj, iż podejście ludzi do zwierząt w ostatnich dziesięcioleciach zmieniło się diametralnie i dziś wiele osób psa, czy kota traktuje jak członka rodziny.

„Przychodzą do mnie kolejne pokolenia, które są coraz wrażliwsze i to będzie problem, który należałoby jak najszybciej rozwiązać.” – przyznaje doktor Borowiec, który zgadza się, iż cmentarz pomógłby ludziom przywiązanym do przyjaciela rozstać się z nim, godnie pożegnać a nawet odwiedzać.

ZA budową cmentarza

„To są naturalne rzeczy. Uważam, że jest to potrzeba chwili. Byłoby zdecydowanie łatwiej, gdyby można było legalnie pochować zwierzę. Jestem zdecydowanie za tym, żeby nawet tu lokalnie mógł powstać taki cmentarz, a może kiedyś i krematorium”. – dodaje dr n. wet. Jerzy Borowiec.

Burmistrz ucieka od odpowiedzi

Redakcja Lwówecki.info zapytała burmistrz Lwówka Śląskiego, czy w jej ocenie zasadnym byłaby budowa cmentarza dla zwierząt na terenie gminy Lwówek Śląski?

„(…) subiektywna ocenia Pani Marioli Szczęsnej – Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski nie stanowi informacji publicznej.” – odpisuje szefowa lwóweckiego urzędu, która przyznaje, iż w obowiązujących na terenie Gminy i Miasta Lwówek Śląskim miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego nie przeznaczono terenów pod budowę cmentarza dla zwierząt i potwierdza, iż Gmina nie podejmowała żadnych kroków w celu utworzenia takiego miejsca pochówku dla zwierząt domowych w stolicy powiatu lwóweckiego.

Cmentarz dla zwierząt. Potrzeba chwili, czy rzecz zbędna?

Biorąc pod uwagę, iż codziennością jest łamanie prawa w kwestii pochówków zwierząt, iż większość robi to na własną rękę, bo nie godzi się z tym, żeby oddać swojego przyjaciela do masowej kremacji gdzieś we Wrocławiu naturalnym wydaje się być dążenie do utworzenia w regionie, czy to w Lwówku Śląskim, na jego obrzeżach, czy w sąsiednich gminach legalnego miejsca pochówku zwierząt.

Zakład pogrzebowy dla zwierząt

„Na prowadzenie przez przedsiębiorców działalności w zakresie prowadzenia grzebowisk i spalarni zwłok zwierzęcych i ich części wymagane jest uzyskanie zezwolenia, które jest określane przez radę gminy w drodze uchwały stanowiącej akt prawa miejscowego. Zezwolenia udziela, w drodze decyzji administracyjnej, burmistrz właściwy ze względu na miejsce świadczenia usług. Warunki grzebania zwłok zwierząt określa też art. 8, art. 12 i art. 19 rozporządzenia (WE) Nr 1069/2009 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 października 2009 roku.” – tłumaczy Powiatowy Lekarz Weterynarii w Lwówku Śląskim.

Koszty pochówku na cmentarzu

Sprawdziliśmy, jak wyglądają warunki i koszty pochówków zwierząt domowych na istniejących cmentarzach. Na przykładzie podpoznańskiego możemy wskazać, iż koszt wynosi od 300 do 500 złotych w zależności od wielkości miejsca pochówku. Zarządca obiektu pobiera opłatę od 100 do 200 złotych rocznie za utrzymanie miejsca. Zwierzę jest chowane w tekturowych bądź drewnianych trumienkach. Natomiast pod Wrocławiem koszty pochówku kształtują się między 450 a 600 złotych, przy czym w cenie pochówku zawarty jest koszt kamienia, tabliczki z imieniem i opieki nad grobem przez 2 lata. Po tym czasie umowę można przedłużyć.

Cmentarz dla zwierząt domowych

Utworzenie cmentarza dla zwierząt w regionie z pewnością wymaga zachodu. Jednak jego prowadzenie nie powinno nastarczać trudności. Wszak z tego przy niewielkiej promocji chętnie korzystaliby mieszkańcy Bolesławca, Jeleniej Góry, czy Lubania. Może wato rozważyć przeznaczenie jakiejś jednej działki na taki cel?

Cmentarz dla zwierząt w powiecie lwóweckim

Jakie jest Wasze zdanie? Czy w Lwówku Śląskim, a może w Gryfowie Śląskim, Wleniu, Mirsku, czy Lubomierz powinien powstać cmentarz dla zwierząt?

14 KOMENTARZE

  1. Nie jest to głupi pomysł brak jest takiego miejsca patrząc ilu ludzi ma zwierzęta i co potem z nimi robią jak padnie tylko nie mizna nazwac takiego miejsca cmentarzem

  2. Jak najbardziej powinien taki cmentarz powstać jest to szacunek dla zwierzęcia który był przy nas jak żył i należy mu godny pochówek i pamięć innych państwach są cmentarze i nie ma problemu tylko u nas jest koślawo,!!!

  3. Kocham mojego pieska bardzo , traktuję go jak członka rodziny i chciałabym móc pochować go godnie (niech żyje mi długo i zdrowo ) ale to uczucie rozumieją tylko ci co mają zwierzątko , i nam właścicielom przydałoby się takie miejsce poza miastem , ogrodzone, tak uważam . Pozdrawiam wszystkich właścicieli zwierzątek

  4. A burmistrz lwowecka ? Czas by odeszła ze stanowiska ! Wszystkim stoi na przekór, nie słucha głosu mieszkańców , głupie uśmieszki tylko stroi na imprezach , zasłania się brakiem pieniędzy , na stworzenie klas dla dzieci ukraińskich była przeciwko a za cmentarzem dla piesków będzie ?!

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj