Po tym jak ujawniono beczki z nieznaną substancją chemiczną na miejscu interweniowały 3 jednostki straży pożarnej, policja oraz pracownicy zarządzania kryzysowego a także pracownicy WIOŚ.
Zdarzenie miało miejsce w piętek 12 czerwiec pomiędzy sołectwami Strzyżowiec w gminie Wleń, a Czernica w gminie Jeżów Sudecki. Beczki ujawnili pracownicy energetyki.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu Delegatura w Jeleniej Górze potwierdza, że w dniu 12.06.2020r. przeprowadził oględziny terenu, w trakcie których stwierdzono, że:
– na prywatnym gruncie (nieużytek), pod linią energetyczną znajdowało się 10 pojemników typu ,,Mauzer”, wypełnionych wodą z otrębami zbożowymi. Po otwarciu pojemników wydobywał się charakterystyczny zapach octu. Wykonane przez PSP na miejscu zdarzenia testy wykazały, że ciecz znajdująca się w pojemnikach jest wodą;
– z uzyskanych informacji od obecnego w czasie wizji właściciela terenu, przedmiotowe odpady zostały zakopane przez jego ojca, który zmarł 3 lata temu. Odpady pochodziły z upraw rolniczych prowadzonych przez jego ojca;
– w trakcie oględzin nie stwierdzono uszkodzeń pojemników oraz wycieków substancji do gruntu.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu Delegatura w Jeleniej Górze, zgodnie z art. 26 ust. 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (t.j. Dz. U. Z 2020r. Poz. 797 z późn. zm.), wniósł o podjęcie działań będących w kompetencji Wójta Gminy Jeżów Sudecki, tj. wydania nakazu posiadaczowi odpadów usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. – wyjaśnia mgr inż. Marek Szultis Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze WIOŚ.
Ojciec się starał, ukrył beczki z zacierem, ale syn nie przejął tradycji i powstał ocet.
Ja was proszę upewniajcie się że informacje są wiarygodne… Nie ojciec właściciela zakopał te beczki tylko jego brat. Ojciec właściciela nie żyje od wielu lat.