Po dekadzie most na rzece Bóbr, kanale Ulgi w Lwówku Śląskim został zamknięty. Dziś odcinek drogi z miasta do Płakowic trzeba pokonywać pieszo, bądź objazdami.
Przez nieco ponad dekadę most na rzece Bóbr, kanale Ulgi, w ciągu drogi wojewódzkiej 364 Gryfów Śląski – Lwówek Śląski – Złotoryja – Legnica cieszył nie tylko oko, ale ułatwiał bezpieczną podróż mieszkańcom. Niestety, dziś obiekt został zamknięty, z uwagi na uszkodzenia, jakie wyrządziła wielka woda.
Zgodnie z decyzją inżynierów most we Lwówku Śląskim w kierunku Złotoryi jest zamknięty dla ruchu kołowego. Możliwy jest przejazd jedynie dla służb ratowniczych oraz w nagłych przypadkach. Ruch pieszy odbywa się NORMALNIE. – informuje dziś Policja w Lwówku Śląskim.
Wcześniej o zamknięciu przeprawy informował Burmistrz Lwówka Śląskiego.
Jednak jak na razie informacje o przyczynach zamknięcia są bardzo lakoniczne i nikt za wiele nie chce w tym temacie powiedzieć.
Z tych mniej oficjalnych informacji wynika, że woda podmyła skarpy, na których był osadzony most. W poniedziałkowy wieczór służby próbowały ustabilizować konstrukcję zrzucając na dno kanału big bagi. Niestety, destrukcja postępuje. Zapadła się część chodnika. W moście powstała wielka czarna dziura.
I wszyscy jesteśmy skłonni zrozumieć wszelkie tłumaczenia, co do nieprzewidywalności sił natury, tak tłumaczenia, że obiekt mostowy był zaprojektowany, wybudowany i co najważniejsze odebrany przez fachowców w taki sposób, że brzegi nie są wzmocnione przed wodą, która pod mostem stanowi normę, to już są trudne do zrozumienia. Trudno też nie odnieść wrażenia, że w tym przypadku miało być szybko i tanio, a teraz będzie długo i bardzo drogo, bo czy to remont, ustabilizowanie, czy odbudowa mostu pochłoną kolejne miliony.
Oczywiście wystosowaliśmy zapytania z prośbą o odpowiedź do pana marszałka województwa oraz do DSDiK. Czy i kiedy otrzymamy odpowiedzi, czy mieszkańcy poznają prawdę? To już pozostaje kwestią domysłów.
dziękujemy za to nieSZCZEŚĆIE
Skarpy pod takim mostem powinny być betonowe a nie z ziemi i byle czego ten projektant brał kasę za badziewie którym Lwówek się długo nie nacieszył to było do przewidzenia
Pamietam jak dziś Pan Kredkowski z wielka pompą i piersią wyciągnieta do przodu lansował sie ze to on i jego zasługa że ten most powstał . Mozna powiedzieć jaki gospodarz takie budowanie .
Pomyśleć że to nowy most.
Warto pomyśleć o komunikacji linią kolejową :dworzec pkp /płakowice szkoła-art/ rakowice szkoła. Co do mostu, jest osadzony na fundamentach w gruncie, to co podmyło to ziemny nasyp najazdowy skądinąd słabo zabezpieczony na obecne okoliczności.
no pamiętamy pana Kretowsiego
Ja jako chłop z Mazur czytan Waszą lokalną prasę bo sie tu urodziłem i przestrzegałem
aby nie słuchać tych co ponaglali aby ten most może inny już nie kumam szybciej budować ?
Czy przejście pieszo jest bezpieczne ? Czy jednak piesze spacerki powinni być minimalne?