Chciała kupić Skodę Superb. Dziś nie ma ani samochodu, ani pieniędzy

13
15626
zdjęcie poglądowe

Dla mieszkanki powiatu lwóweckiego to miał być wyjątkowy zakup. Długo szukała oferty w rozsądnej cenie, aż trafiła na wyjątkową okazję. A przynajmniej tak jej się wydawało.

 

– Do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że padła ofiarą oszustwa. Jak ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzona na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych znalazła ofertę sprzedaży samochodu marki Skoda Superb. Ogłoszenie wyglądało wiarygodnie – zawierało zdjęcia pojazdu, dokładny opis oraz atrakcyjną cenę. – relacjonuje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.

Kobieta skontaktowała się telefonicznie z osobą, która wystawiła ogłoszenie. Mężczyzna od początku rozmowy naciskał, iż transakcja musi odbyć się szybko, ponieważ jest duże zainteresowanie pojazdem. Kobieta dała się przekonać i gdy mężczyzna w celu zarezerwowania samochodu poprosił o wpłatę zaliczki, bez wahania dokonała przelewu na 24000 złotych.

Po chwili ogłoszenie zniknęło z sieci. Kobieta była szczęśliwa, że wymarzony samochód czeka na nią. Jednak wraz z usunięciem ogłoszenia urwał się kontakt ze sprzedającym.

Niestety, po dokonaniu przelewu kontakt ze sprzedającym się urwał, a ogłoszenie zniknęło z portalu.

– Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie, jednocześnie apelując o rozwagę przy zakupach w internecie. – podkreśla policjantka.

Pamiętajmy!

  • Zawsze dokładnie weryfikujmy sprzedającego i ofertę.
  • Nie dokonujmy wysokich przedpłat, jeśli nie mamy pewności co do wiarygodności transakcji.
  • Zachowujmy całą korespondencję i potwierdzenia płatności – mogą być istotne dla ustalenia sprawcy.
  • Jeśli cokolwiek wzbudza nasze wątpliwości, lepiej zrezygnować z zakupu niż stracić pieniądze.
  • Policja przypomina, że oszuści wykorzystują różne metody, by wzbudzić zaufanie ofiary i nakłonić ją do szybkiego działania. Zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku może uchronić nas przed utratą oszczędności.

13 KOMENTARZE

  1. Też miałem taką akcję, tylko zamiast wpłacić kasę pojechałem auto obejrzeć 500km. Okazało się że ani auta ani sprzedawcy nie było. Pojechałem zgłosić to na policję ale oni nie chcieli przyjąć zgłoszenia. Tak mają przestępcy zezwolenie do działana!!!

  2. I co, facet te 24 tysiące w godzinę wyjął z konta? Przecież banki mogłyby bez problemu to zablokować. Jak ty wyślesz koledze 10 tysięcy to zaraz blokada i spowiadaj się komu i dlaczego a kiedy pieniądze trafiają do złodzieja to jakoś nie ma żadnego problemu.

  3. OtoMoto gdzie codziennie pojawiają się fikcyjne ogłoszenia szczególnie po godzinie 20:00 wykorzystują zdjęcia i dane faktycznych ogłoszeniodawców. Portal z reguły potrzebuje kilku dni aby zweryfikować ogłoszenie.

  4. No pojechałeś obejrzeć i cię wystawił ktoś no i co oni mieli na to zrobić? A jak baba cię wystawi to też na psiarnie pójdziesz? Oni i tak ch*** zrobią. To banda nieudaczników.

  5. Mam podobną sytuacje dałem znajomemu 53000 zł miał mi sprowadzić auto z Niemiec 3 rok ani kasy ani auta zgłosiłem na policję , prokuraturę i do sądu. Sąd nie widzi przesłanek oszustwa. Takie jest przyzwolenie organów scigania na tego typu proceder. Teraz muszę zakładać sprawę cywilna.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj