Burmistrz szukał trzech nowych samochodów. Ile ofert wpłynęło?

6
1364
zdjęcie poglądowe (fot.: pixabay)

Pod koniec listopada przetarg na dostawę samochodów osobowych dla Urzędu Miasta i Gminy Mirsk w formie leasingu operacyjnego ogłosił burmistrz Mirska.

 

 

Leasing operacyjny, inaczej usługowy polega na przekazaniu w użytkowanie środka trwałego w zamian za opłacanie rat leasingowych. Przedmiot leasingu pozostaje we własności leasingodawcy, przy czym może on dokonać odpisów amortyzacyjnych. Po zakończeniu umowy leasingobiorca może także wykupić przedmiot leasingu.

Pod koniec listopada br. przetarg na dostawę trzech nowych samochodów osobowych dla Urzędu Miasta i Gminy Mirsk w formie leasingu operacyjnego ogłosił burmistrz Mirska.

Pierwszy miał to być samochód osobowy z silnikiem spalinowym i napędem 4×2. Drugi to samochód osobowy z silnikiem spalinowym benzynowym i napędem 4×4. Natomiast trzeci z pojazdów do samochód osobowy z silnikiem spalinowym benzynowym i napędem 4×4, który miał zostać przekazany w użytkowanie jednostce Policji.

 

 

Burmistrz Mirska na sfinansowanie zamówienia przeznaczył 375.000 złotych, z czego na pierwszy samochód przeznaczył 95.000 złotych a na pozostałe dwa po 140.000 złotych.

W dniu 11.12.2023 r. Zamawiający Gmina Mirsk dokonał otwarcia ofert w postępowaniu poprowadzonym pod nazwą: „Dostawa samochodów osobowych dla UMiG Mirsk w formie leasingu operacyjnego” – czytamy na stronie mirskiego urzędu.

Burmistrz Mirska przyznaje jednocześnie, iż nie wpłynęła żadna oferta.

6 KOMENTARZE

  1. Ciekawe jak to się ma do tego, że jednostki samorządowe muszą mieć 20% aut elektrycznych czyli jedno z nich powinno być elektrykiem.
    Po drugie po co Policji Auto niech im KGP kupi

    • Gmina z liczbą mieszkańców POWYŻEJ 50 tys.
      Oznacza to, że planując wymianę i zakup nowych powinna pamiętać, by jeden z nich był elektryczny lub zasilany gazem ziemnym. W ten sposób osiągnie wymagany limit elektromobilności.

  2. Jak wieść niesie, Burmistrz miał wyceny tych samochodów zrobione w jednym z salonów samochodowych.
    Czyżby auta nagle podrożały – co by było dziwne w dobie wyprzedaży ?
    A może salony samochodowe nie miały tak “drogich” pojazdów i uznały, że ….. .

    Ciekawe, czy nie skończy się na mercedesach klasy S.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj