Trwająca od kilku miesięcy wojna w szeregach Prawa i Sprawiedliwości ma się zakończyć podczas piątkowego posiedzenia. Wówczas prawdopodobnie poznamy nazwisko nowego premiera. Tym według doniesień medialnych ma zostać kobieta.
Już blisko trzy lata szefem rządu jest Mateusz Morawiecki. Na urząd premiera desygnował go 14 listopada 2019 roku prezydent Andrzej Duda, powierzając mu misję utworzenia nowego rządu, a następnego dnia powołał go na urząd prezesa Rady Ministrów. Jednak jego rola jako szef rządu wisi na włosku.
Z ustaleń dziennikarzy radia ZET wynika, iż już w najbliższy piątek, ma się rozstrzygnąć, czy Morawiecki zostanie u sterów władzy, czy zostanie zastąpiony. Prawdopodobne odwołanie Morawieckiego ma być efektem kryzysu energetycznego oraz problemów z węglem w kraju i przerzucania się za odpowiedzialnością pomiędzy nim a Sasinem.
Premier już na początku wakacji miał chcieć odwołać z funkcji wicepremiera Jacka Sasina. Tak się jednak nie stało. Teraz to Sasin uderza w Morawieckiego twierdząc, że ten nie rozwiązuje problemów, tylko je stwarza. Lekarstwem na kryzys a jednocześnie chwilowym odwróceniem uwagi opinii publicznej od mnożących się problemów ma być powołanie nowego szefa rządu. Tym według ustaleń dziennikarzy śledczych radia ZET ma zostać kobieta.
„Podczas piątkowego posiedzenia Komitetu Politycznego PiS ma dojść do głosowania czy Morawiecki pozostanie premierem czy też szefową rządu zostanie Elżbieta Witek” – podaję ZET-ka.
Witek to typ bmw.bierna mierna ale wierna.a więc dobra na premiera.
idealny kandydat żeby dobić ludzi
Ten koleś z twarzy ewidentnie kojarzy mi się z Izraelem i ich interesami.
Czyli węgla nie było i nie będzie . Zmienią przy korycie i według nich problem z głowy
Wam to by Merkel pasowała na premiera więcej pracy w Niemczech by było w polu.
Lepiej w Niemczech pracować w polu niż jeść w Polsce szczaw z torów
Nikt ci nie każe jeść polskiego chleba jedź do Niemiec to zobaczysz jaki jest chleb
Po co zmieniać premiera wszyscy do dymisji