Mężczyzna z jednego z marketów ukradł ponad 300 czekoladowych jajek. Pomagał mu w tym jego kolega. Sprawcy niedługo cieszyli się łupem. Najbliższe kilka lat spędzą w więzieniu.
Z ustaleń policjantów wynika, że do jednego z marketów na terenie Złotoryi wszedł młody mężczyzna, który od razu skierował się w stronę standu z czekoladowymi jajkami. Chwycił rękoma kilka opakowań zbiorczych z zawartością ponad 300 jajek i nie płacąc za nie wybiegł ze sklepu. Sprawca nie działał sam. Pomagał mu inny mężczyzna, który nie wszedł do sklepu ale czekał przed placówką, po to żeby otworzyć automatyczne drzwi i umożliwić ucieczkę koledze.
– Na powyższą sytuację zareagowała jedna z pracownic sklepu, która pobiegła za sprawcami. Nie udało jej się ująć mężczyzn lecz jak się okazało, długo nie nacieszyli się łupem. W trakcie ucieczki część jajek wypadła z opakowań na ziemię a reszta uległa zniszczeniu w momencie, kiedy jeden ze sprawców potknął się i upadł na ziemię. – wskazuje aspirant Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji.
Sieć straty oszacowała na kwotę ponad 1500 złotych. O zuchwałej kradzieży powiadomieni zostali funkcjonariusze policji, którzy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego wytypowali dwóch mieszkańców miasta. Jeden ze sprawców został zatrzymany przez dzielnicowych po pościgu pieszym. Drugi próbował ukryć się w piwnicy, ale też mu to nie wyszło.
– Mężczyźni po zatrzymaniu i doprowadzeniu do Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi zostali przesłuchani a następnie zostały im przedstawione zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży mienia, za które odpowiedzą przed sądem. Za ten czyn przepisy przewidują karę do 5 lat więzienia. W przypadku 24- latka kara może być wyższa, ponieważ był uprzednio karany za podobne przestępstwa. – dodaje policjantka.
Ale jaja.Chopaki chcieli być na bieżąco,bo przecież święta tuż-tuż.Jednym słowem poprostu bystrzachy.Takie rzeczy się robi na trzeźwo,czy trzeba coś wziąć?
Mają chłopcy jaja i pustkę w głowie.Ha Ha
Łatwiej schować towarek w plastikowym jajku
Ale jajcarze