Dolnośląscy funkcjonariusze KAS zatrzymali transport 25 ton odpadów. Powtarza się proceder przywozu nielegalnych odpadów do Polski z Niemiec. W tym roku to już szósty taki przypadek. Odbiorcy odpadów grozi kara do 500 tys. złotych.
Zgorzeleccy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) po raz kolejny ujawnili nielegalny przywóz odpadów do kraju. Wykonując kontrole na autostradzie A4 w kierunku Jędrzychowic, zapobiegli nielegalnemu przywozowi do Polski 25 ton odpadów będących mieszaniną zardzewiałego złomu stalowego, gruzu budowlanego oraz tworzyw sztucznych. Transport jechał z Niemiec.
Na przywóz takich odpadów wymagane jest zezwolenie, którego polski odbiorca nie posiadał. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny. Naczepę wraz z towarem zajęto do postępowania karnego.
Kierowca, który odmówił przyjęcia mandatu karnego, będzie odpowiadał przez Sądem, przewoźnik w postępowaniu administracyjnym zagrożony jest karą łączną w wysokości 13 tys. zł, a odbiorcy w postępowaniu karnym grozi kara nawet do 500 tys. zł.
Nam wystarczy że z innych okolic i województw przywożą nam śmieci tonami.
Oj tam oj tam pewnie minister ochrony środowiska zezwolił lub pan z GIOS z Warszawsk na Rębiszów to dawajcie trochę złomu i gruzu w porównaniu że zdrowymi popiolami z odlewni żelowa to jest nic.