Wiosna to czas wytężonej pracy dla saperów. Na polach trwają wiosenne prace a w domach porządki. Przy tych okazjach niemal codziennie pomimo wielu lat od czasu zakończenia działań wojennych na naszych terenach w dalszym ciągu odnajdowane są niebezpieczne ładunki, które mogą stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Często są one tak zniszczone, zardzewiałe, iż nie przypominają pocisków. Niestety, w każdej chwili może dojść do ich wybuchu, a jego skutki będą dramatyczne.
Jak już informowaliśmy w środę rano dwóch mieszkańców gminy Gryfów Śląski, w lesie koło Wolbromowa ujawniło pozostałości po II wojnie światowej. Informację o niewybuchach przekazali niezwłocznie do Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
“Dyżurny lwóweckiej komendy, w dniu wczorajszym, został poinformowany przez mężczyznę spacerującego po lesie w Wolbromowie, o znalezieniu przedmiotów przypominających niewybuchy. Na miejsce znaleziska udali się mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.” – relacjonuje st. sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.
Policyjny pirotechnik przeprowadził rozpoznanie minersko-pirotechniczne. Ustalenia wykazały, że znalezione niewybuchy, to granatniki przeciwpancerne typu Panzerfaust. Policjanci ogrodzili i zabezpieczali teren do czasu przybycia na miejsce Patrolu Saperskiego z Bolesławca. Oprócz policjantów miejsce zabezpieczali także, strażacy z OSP Gryfów Śląski i OSP Ubocz.
Patrol Saperski z 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu po dokonaniu sprawdzenia terenu ujawnił kolejne niewybuchy. Łącznie zabezpieczono 15 sztuk granatników. Podczas ich udowadnia niezbędna była ewakuacja mieszkańców okolicznych zabudowań.
Szymczyk miałby co tam robić. . .
Sam by je “rozbroił” .
Ostatnio jak policjant miał granatnik to komenda do remontu – a miał tylko 2 ! A tu aż 15- może braknąć komend
po co wysadzac, zapakować i w imię pomocy wysłać na wschód
Dla Szymczyka to piękny zestaw audio