Wzburzone wody rzek, zalane ulice Świeradowa- Zdroju, wezbrane lokalne potoki i padający nieprzerwanie deszcz. Mieszkańcy z niepokojem obserwują prognozy i poziom wód w rzekach zastanawiając się, czy te wyleją, czy czeka nas powtórka z 1997 roku, z powodzi stulecia?
W dniu wczorajszym, tj. sobotę 20 czerwca stan pogotowia przeciwpowodziowego został wprowadzony na terenie gmin: Mirsk i Gryfów Śląski. Sztaby zarządzania kryzysowego zostały postawione w stan gotowości.
Na szczęście na czarny scenariusz raczej nic nie wskazuje. Strażacy z powiatu lwóweckiego w dniu wczorajszym w związku z tzw. „wielką wodą” interweniowali czterokrotnie. Były to interwencje głównie mające na celu udrożnienie przepustów.
W sobotę strażacy z Mirska interweniowali na ulicy Zdrojowej, gdzie doszło do zalania posesji. Ochotnicy usuwali również zawieszoną nad brzegiem rzeki Kwisy “dziką” huśtawkę, która mimo zagrożenia, nie przeszkadza młodzieży w zabawie.
Wieczorem strażacy z OSP Przecznica zajmowali się udrożnieniem przepustu, z którego powodu zalana została droga na odcinku ok. 30 metrów. Ochotnicy przepompowali wodę i usunęli z drogi szlam.
fot.: OSP Przecznica
Z danych IMGW na niedzielny poranek wynika, iż stan alarmowy odnotowany został na wodowskazie w Barcinku, to jest na wpadającej do Bobru rzece Kamienna. W Pilchowicach utrzymuje się strefa stanów wysokich. Stany ostrzegawcze odnotowano w Mirsku na Czarnym Potoku i rzece Kwisa oraz na rzece Kwisie w Gryfowie Śląskim.