Policjanci odzyskali skradzione w Berlinie auto i zatrzymali złodzieja, którym okazał się być 32- latek. Mężczyzna oprócz kradzieży pojazdu ma na koncie także inne grzechy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak podaje portal przemiany.net do kradzieży samochodu marki Mercedes Sprinter doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia w Berlinie. Z ustaleń niemieckich funkcjonariuszy wynikało, iż pojazd może się kierować do Polski. Sprawa została przekazana do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji a stamtąd trafiła do naszych policjantów.
Już kilkanaście godzin później mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, na drodze krajowej numer 15 w Jankowie Dolnym zatrzymali kierującego pojazdem marki Mercedes Sprinter.
– W miejscu odnalezienia Mercedesa, śledczy wspólnie z technikiem kryminalistyki zabezpieczyli szereg śladów oraz sporządzili dokumentację fotograficzną. Odzyskany pojazd niebawem wróci do właściciela. – informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Zatrzymany, 32-letni mieszkaniec powiatu bolesławskiego został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, gdzie zostały podjęte wobec niego czynności procesowe.
– Dzisiaj (20 sierpnia) prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty kradzieży pojazdu marki Mercedes Sprinter, kierowania tym samochodem korzystając z nieprzypisanych do tego pojazdu tablic rejestracyjnych, prowadzenia pomimo sądowego zakazu wydanego przez Sąd Rejonowy w Bolesławcu pojazdu mechanicznego. – wskazuje policjantka, która dodaje, iż wobec podejrzanego prokurator zastosował dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
Mieszkańcowi powiatu bolesławieckiego za popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Jak dozór policyjny? To złodzieje nie idą od razu za kratki, gdzie czekają na proces?
Dramat z tym wymiarem sprawiedliwości.