Nadleśnictwo Świeradów rozpoczęło budowę wieży widokowej na Czerniawskiej Kopie.
To bardzo ważne przedsięwzięcie dla rozwoju ruchu turystycznego, szczególnie dla Czerniawy-Zdroju – podkreśla burmistrz Świeradowa Roland Marciniak.
Wieża będzie miała 15 m wysokości i dwa zadaszone tarasy widokowe. Na jej szczycie znajdzie się jeszcze siedmiometrowy odgromnik. Konstrukcja będzie całkowicie drewniana. Wykonana z drewna modrzewiowego. Wartość inwestycji to 500 tys. zł. Nadleśnictwo Świeradów pozyskało dofinansowanie 85 proc. wartości inwestycji z funduszu unijnego Polska-Saksonia. W listopadzie obiekt będzie oddany do użytku.
Wieżę na Czerniawskiej Kopie skomunikujemy z zielonym szlakiem turystycznym i kompleksem ścieżek rowerowych – singletrack – zapowiada burmistrz.
Docelowo w Świeradowie Zdroju do dyspozycji turystów i mieszkańców ma być pięć wież widokowych.
Udostępniona w ograniczonym zakresie jest wieża Domu Zdrojowego. Druga – to właśnie ta budowana. Trzecia – to gminny projekt wieży na Młynicy, która ma już pozwolenie na budowę.Czwarta – to Sky Walk (spacer w chmurach) na zboczu góry Świeradowiec, a piąta – Mon Plaisir w Pobiednej która ma prawie dwustuletnią historię.
Sądzę, że systematycznie co roku będziemy oddawać do użytku kolejne wieże. Te punkty widokowe mają duże wzięcie wśród turystów. Bardzo są często celem wokół miejskich wycieczek czy spacerów. Takie wieże generalnie mają grono wielbicieli. Myślę , że podobnie będzie z wieżą na Czerniawskiej Kopie, która przyciągnie więcej gości jednodniowych do naszego miasta – mówi Roland Marciniak.
-/ eLuban.pl/Roland Marciniak/-
W połowie lat 70-tych ubiegłego stulecia wieś Czerniawa Zdrój została w ramach nieudanej w tym przypadku reformy administracyjnej przyłączona do odległego o 3 km w linii prostej Świeradowa Zdroju. Ulica łącząca obie części miejscowości to ponad 7 km i przebiega ona przez Orłowice w gminie Mirsk. Część uzdrowiskowa Czerniawy położona w dolinie Czarnego potoku u stóp Stogu Izerskiego i Smreka pomiędzy Czerniawską Kopą a Zajęcznikiem posiada unikalny na skalę europejską mikroklimat idealny do leczenia górnych dróg oddechowych dzieci. Czerniawa otoczona potężnym świerkowym lasem gdzie czuje się zapach żywic i minerałów unoszących się z wartko płynącego Czarnego potoku posiada znacznie lepszy mikroklimat niż Polanica Zdrój i Rabka. Niestety władze Świeradowa przez lata zaniedbań doprowadziły do degradacji i
zniszczenia skarbu narodowego jakim jest uzdrowisko Czerniawa zdrój. Zrujnowano takie obiekty jak : Zameczek, Junak, Kwarcyt, Dom Zdrojowy oraz rozlewnie doskonałej wody mineralnej. Moim zdaniem Burmistrz miasta który nie radzi sobie z niewątpliwym diamentem powinien mieć postawione zarzuty prokuratorskie a na jego miejsce Prezes Rady Ministrów powinien powołać komisarza.
Panie Wolciu,
Miasto Świeradów Zdrój nigdy ale to nigdy nie było właścicielem obiektów o których Pan pisze a tym samym nigdy nie mogło stanowić o bycie i przyszłości jakiejkolwiek tych obiektów. To wszystko co nazywa Pan skarbem narodowym było własnością Skarbu Państwa. Obiekty były własności spółki uzdrowiskowej, która pozbywala się swojego majątku poprzez ich sprzedaż. Jedyny obiekt jak pozostał i funkcjonuje do dziś to Dom Zdrojowy i tu też zaznaczam, że jego właścicielem jest Uzdrowisko Świeradów a nie miasto Świeradów czy jak Pan oczywiście woli Burmistrz Miasta. A co do podejmowanych decyzji o upadku tych wszystkich dóbr czy skarbów narodowych to wplyw na to miał Minister Skarbu Państwa aa następnie Prezesi Spółki a nie Burmistrz Świeradowa.
W odpowiedzi do komentarza od ~wołciu~. Zastanawiające jest obwinianie Burmistrza Miasta o nie prawidłowe zarządzanie majątkiem Uzdrowiska Świeradów-Czerniawa.
Przecież wszystkie wymienione obiekty były własnością Skarbu Państwa , ktore nastepnie sprzedano dla KGHM i od tego czasu to KGHM zarządza majątkiem Uzdrowiska Swieradow-Czerniawa. To właścicele zarzadzajacy spolką uzdrowiska (obecni i poprzedni) sprzedawali po kolei obiekty oraz doprowadzili do obecnej sytuacji jesli chodzi o Dom Zdrojowy, ktory pewnie też niebawem sprzedadzą bo nie mają pomysłu na niego. Niszczeje, wszyscy widzą i się interesują, proponuje popytac u obecnych władz spółki co za plany mają w związku z Domem Zdrojowym itp. a nie mieszać do tego Burmistrza bo to nie należy do niego i nie jest majątkiem przez niego zarzadzanym.
I super. Kolejny magnes do przyciągania turystów. Jeszcze jakby to połączyć z projektem uruchomienia kolei do Świeradowa to mamy bardzo fajny rozwój regionu.
Bywałem w Czerniawie wiele razy w epoce słusznie minionej np. na dancingach w drewnianej kawiarni obok domu zdrojowego, wtedy było to uzdrowisko skromne i dosyć biedne, ale tętniło tam życie. Byłem tam niedawno to co zobaczyłem wprawiło mnie w osłupienie. W czasie gdy inne górskie atrakcyjne miejscowości rozwijają się i pięknieją nie ulega wątpliwości, że Czerniawa gaśnie. Skoro piszecie, że za taki stan rzeczy nie odpowiada gospodarz to z pewnością macie rację, ale to wam mieszkańcom Czerniawy powinno najbardziej zależeć na rozwoju swojej miejscowości. Sytuację Czerniawy mogę tylko porównać do tego, że gdyby w Ciechocinku nie dbano o tężnie i po latach uległyby one zawaleniu się a później ktoś mówił, że nie jest to wina Burmistrza bo one mu nie podlegają. Tysiące dzieci w Polsce choruje na astmę czy przewlekłe zapalenia oskrzeli i płuc to właśnie zabiegi oraz wspaniały klimat w Czerniawie Zdroju najbardziej w kraju nadają się do leczenia naszych najmłodszych, zdrowe dzieci to zdrowe przyszłe społeczeństwo.
W odpowiedzi do ~wołciu~ w kwesti mikroklimatu i właściwości leczenia , to oczywiście takie same jest i moje zdanie, ze szkoda tak wartoścowego leczenia dla dzieci w tym miejscu.
Natomiast jeszcze raz napiszę, ze winny takiemu stanowi rzeczy jest właściciel czy też zarządca Uzdrowiskiem Świeradów-Czerniawa ww upadłych obiektów. Mieszkańcy i władze miasta nie mają zadnego wpływu na sposób zarządzania przez właściciela.
Bo przeciez nie mogę wpłynąć choć bym nie wiem jak chciała, na przykład na swojego sąsiada, ze nie unowocześnia , nie remontuje swojego domu, nie podnosi standardu i doprowadza do ziszczenia obiektu bo to jego sprawa i własność.
Dobry gospodarz kupuje obiekty, które są dla niego ważne – i później może się nimi zaopiekować -, a nie pozwala, aby inni je kupili. Nie można biernie stać z boku i mówić, że się nie da. Dla chcącego…
Idąc takim tokiem myślenia, to i chodniki, których nie ma w Czerniawie warto komuś sprzedać, aby nie musieć ich zrobić. Oświetlenie przy ulicy Sanatoryjnej też kupił jakiś nieodpowiedzialny gospodarz i teraz nie chce go skutecznie naprawić lub wymienić na nowe?