Urzędnicy tłumaczą, kto nie reagował na czas ws. zakopanych kurcząt

10
1775

WIOŚ nie mogąc doczekać się reakcji kompetentnych w tej sprawie organów, tj. Powiatowego Lekarza Weterynarii i Powiatowej Stacji Sanitarnej zwrócił się do Starosty Lwóweckiego z prośbą o zwołanie posiedzenia zarządzania kryzysowego. WIOŚ wskazuje też, iż przedstawiciele sanepidu i weterynarii na to spotkanie przybyli zupełnie nieprzygotowani.

 

 

Sprawa prawdopodobnego zakopania na polu koło Lwówka Śląskiego około 8 ton padłych kurcząt jest oburzająca i nie ma, co do tego wątpliwości. Redakcja Lwówecki.info opisała ją parę dni temu w materiale pt.: „Bomba ekologiczna koło Lwówka Śląskiego? Opieszałość urzędników?”. I od chwili publikacji kontaktują się z nami m.in. urzędnicy, delikatnie mówiąc niezadowoleni z zawartych w publikacji sformułowań, w szczególności tego o ich opieszałości, ale nie tylko.

Po publikacji z “pozdrowieniami” do redakcji Lwówecki.info zadzwonił wiceburmistrz L. Krokosz, “gorące pozdrowienia” kierowała także M. Szczęsna burmistrz Lwówka Śląskiego, ale o tym szerzej następnym razem.

Z poczynionych kroków szeroko tłumaczył się także wrocławski WIOŚ, który w sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia, a wręcz wprost wskazuje, kto zawalił i kto na spotkanie w Starostwie przyszedł nieprzygotowany.

Urzędnicy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska odpowiadając na pytania redakcji Lwówecki.info przyznają, iż WIOŚ w dniu 20 lipca 2022 r. otrzymał pisemną, anonimową informację, z której wynikało, że około 3 lata temu na terenie pól znajdujących w okolicach Lwówka Śląskiego, zostało zakopane około 8 ton padłych kurcząt.

 

 

W związku z powyższym w dniu 28.07.2022 r. inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej WIOŚ we Wrocławiu przeprowadzili czynności służbowe w celu potwierdzenia przekazanej informacji. Jednak po przeprowadzeniu rozpoznania w terenie nie potwierdzono uzyskanej informacji dot. zakopania padłych zwierząt we wskazanym miejscu.” – tłumaczy Barbara Lewera z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, która nadmienia, iż po dwóch miesiącach, w dniu 21.09.2022 r. w obecności świadka zakopywania kurcząt pracownicy WOIŚ-u ponownie udali się w okolice Lwówka Śląskiego, gdzie inspektorzy ustalili dokładne miejsce, w którym mogło dojść do zakopania padłych zwierząt i podczas lekkich prac odkrywkowych ujawniono kilka kości zwierząt, prawdopodobnie ptasich.

W związku z powyższym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pismem z dnia 5 października 2022 r. poinformował odpowiednie organy, których działania są niezbędne w przedmiotowej sprawie tj. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii we Wrocławiu oraz Wojewódzką Stację Sanitarno- Epidemiologiczną we Wrocławiu. W/w organy poinformowano o ustaleniach w przedmiotowej sprawie, planowanych przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu czynnościach i konieczności współdziałania z uwagi na charakter sprawy. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii we Wrocławiu oraz Wojewódzka Stacja Sanitarno- Epidemiologiczna we Wrocławiu przekazały sprawę do szczebla powiatowego.” – wyjaśnia rzecznik wrocławskiego WIOŚ-u, która dodaje, iż po konsultacji z lekarzem weterynarii ewentualne prace odkrywkowe zaplanowano na okres zimowy ze względu na konieczność uniknięcia wysokich temperatur.

Naszą uwagę przykuwa fragment pisma kierowanego przez ochronę środowiska do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii we Wrocławiu, w którym to WIOŚ zwraca się z prośbą o udział w czynnościach inspektorów weterynarii, jako organu posiadającego w tym zakresie odpowiednie kompetencje:

„Dokładna data realizacji przedsięwzięcia zostanie podana w późniejszym terminie, po dokonaniu uzgodnień z Komendą Powiatową Policji w Lwówku Śląskim oraz Wojewódzką Stacją Sanitarno- Epidemiologiczną we Wrocławiu”.

 

 

Niestety, WIOŚ nie podzielił się z redakcją Lwówecki.info kolejnym pismem kierowanym do weterynarii, bądź do sanepidu, które wyznaczałoby jakiś konkretny termin spotkania, bo najprawdopodobniej takowego nie ma. Ochrona Środowiska dopiero 7 grudnia br., skierowała informację z prośbą do Pana Starosty Lwóweckiego o zwołanie powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego.

Barbara Lewera z Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu twierdzi także, iż to nie decyzją Starosty Lwóweckiego zostało zwołanie grudniowe posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. „To Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu nie mogąc doczekać się reakcji kompetentnych w tej sprawie organów, tj. Powiatowego Lekarza Weterynarii i Powiatowej Stacji Sanitarnej pismem z dnia 7.12.2022r zwrócił się do Starosty Powiatowego z prośbą o zorganizowanie takiego spotkania.” – pisze pani rzecznik, która dodaje, iż dolnośląski WIOŚ nie jest organem właściwym do podjęcia czynności w sprawie zakopanych kurcząt a leży to w kompetencjach Powiatowego Lekarza Weterynarii, „który powinien podjąć odpowiednie czynności od razu po powzięciu informacji”.

Przypomnijmy fragment pisma z WIOŚ do Weterynarii: „Dokładna data realizacji przedsięwzięcia zostanie podana w późniejszym terminie, po dokonaniu uzgodnień z Komendą Powiatową Policji w Lwówku Śląskim oraz Wojewódzką Stacją Sanitarno- Epidemiologiczną we Wrocławiu”.

Inspektorzy wrocławskiego WIOŚ w odpowiedzi na pytania Lwówecki.info jasno wskazują, kto w tej sprawie zawinił, w przypadku których instytucji możemy mówić o opieszałości, o którą pytaliśmy w poprzednim materiale.

Pomimo, iż Powiatowy Lekarz Weterynarii i Powiatowa Inspekcja Sanitarna od października 2022 r. posiadała informacje w przedmiotowej sprawie na spotkania Powiatowego Zespołu Kryzysowego przedstawiciele tych instytucji przybyli zupełnie nieprzygotowani, tłumacząc, że dopiero wykonają niezbędne czynności w tej sprawie np. kontrolę dokumentacyjną w firmie, w której miało dojść pomoru kurcząt czy też sprawdzenia czy w pobliżu potencjalnego miejsca zakopania zwierząt nie ma wód gruntowych, które mogły zostać zanieczyszczone itp.” – wskazuje Barbara Lewera, która zwraca uwagę, iż w związku z wyłączeniem w tym przypadku stosowania Ustawy z dnia 14 grudnia 2012r. o odpadach, podstawą podjęcia działań są m.in. przepisy Ustawy z dnia 21.08.1997 r. o ochronie zwierząt oraz Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, które w tym przypadku wskazują kompetencje Powiatowego lekarza Weterynarii, który powinien podjąć odpowiednie czynności od razu po powzięciu informacji od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

 

 

WIOŚ, Sanepid, weterynaria. Weterynaria, Sanepid, WIOŚ. … I tak w kółko, pismo za pismem. Jednak konkretnych działań – badań potwierdzających doniesienia informatorów, czy faktycznie zakopanych zostało 8 ton, czy 100 ton, czy może kilka sztuk kurcząt, przez weryfikację dokumentacji w okolicznych fermach, po badania wód czy nie doszło do ich skażenia do posiedzenia w Starostwie nie poczyniono.

I jak tu nie mówić o urzędniczej niekompetencji, szczególnie w sprawie, w której czas odgrywa niezwykle istotną rolę?

Na marginesie warto dodać, iż jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy kontrola dokumentacji przeprowadzona przez weterynarię u podejrzewanego hodowcy drobiu, który to według informatorów miał zlecić zakopanie kurcząt nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

10 KOMENTARZE

  1. Będą szukać i dochodzić a na końcu pewnie zabiorą premię świąteczną dzielnicowemu z rejonu gdzie były zakopane kurczaki bo tak najłatwiej i będzie winny i po sprawie hihihi

  2. Może to jednak urzędnicy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska złamali prawo?
    “Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 8.01.2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków (Dz.U. nr 5 poz. 46) – skargi i wnioski niezawierające imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu wnoszącego (anonimowe) pozostawia się bez rozpoznania.”

  3. Urzędnicy się nie tłumaczą,urzędnicy podają się do dymisji A póżniej tłumaczą się przed sądem dlaczego narazili ludzi na niebezpieczeństwo!!!\oczywiście dzieje się to w państwie prawa i sprawiedliwośći\

  4. …tak się niestety dzieje jak w nowo powstałym wydziale w WIOŚ naczelnikiem zastaje osoba która kompletnie sobie nie radzi i nie ma pojęcia co robić… ale wysokie premie i zadzieranie głowy do góry to i owszem… więc zapewne nie jest to pierwsza taka kompromitacja i nie ostatnia… jak to mówią w wojsku …nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera…

  5. właśnie…tak się niestety dzieje jak w nowo powstałym wydziale w WIOŚ naczelnikiem zastaje osoba która kompletnie sobie nie radzi i nie ma pojęcia co robić… ale wysokie premie i zadzieranie głowy do góry to i owszem… więc zapewne nie jest to pierwsza taka kompromitacja i nie ostatnia… jak to mówią w wojsku …nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera…

  6. Tak to jest…jak stanowiska kierownicze dzielone są na podstawie…mierny, bierny ale wierny…najgorsze jest to, że cierpią na tym nie tylko lokalne społeczności ale przede wszystkim inspektorzy w WIOŚ, bo muszą jakoś funkcjonować w tym chaosie i niekompetencji.Może winni tych zaniedbań niech w końcu zostaną rozliczeni…trzeba przerwać to błędne koło, skoro sami nie mają za grosz honoru.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj