To było podpalenie. Jest nagroda za pomoc w ujęciu sprawców!

2
5180

Dwa autobusy turystyczne nadają się na złom. To efekt podpalenia. Właściciel straty szacuje na 700 tysięcy złotych. Wyznacza też 50 tysięcy nagrody za pomoc w ujęciu sprawców.

 

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w centrum Karpacza. Na chwilę obecną nieznani jeszcze sprawcy podbiegli od tyłu do stojących na firmowym parkingu autobusów i oblali je łatwopalną substancją a następnie podpalił.

„Monitoring zarejestrował mężczyznę, który podchodzi na parking od ulicy Nad Łomnicą i podpala pojazdy, a przy okazji sam siebie.” – wspomina w rozmowie z Lwówecki.info Tadeusz Kalupa, który dodaje, iż jeden ze sprawców uciekał z palącą się na nim odzieżą.

Początkowo zajęło się jedno auto, ale pojazd miał plastikowe zbiorniki wypełnione paliwem, które szybko się stopiły. Rozlane na placu paliwo dopełniło obrazu zniszczeń. Tylko dzięki szybkiej reakcji sąsiadów oraz straży pożarnej, która po kilku minutach była na miejscu i przystąpiła do działań udało się uchronić przed większymi stratami.

Mężczyzna od lat zajmuje się organizacją wycieczek, a w ostatnim czasie dla mieszkańców i turystów stworzył komunikację miejską w Karpaczu. Jak sam przyznaje ta komunikacja bardzo nie spodobała się miejscowym szoferom.

„Twierdzą oni, że jestem ich konkurencją. Twierdzą, że nie mam prawa bytu, no i zrobili zlecenie na mnie, żeby mnie spalić.” – mówi nam poszkodowany przedsiębiorca, który nie kryje, iż w wyniku podpalenia stracił dwa autobusy.

„Straty wyceniam na jakieś 700 tysięcy złotych” – dodaje Tadeusz Kalupa, który wspomina, iż sprawa jest prowadzona przez policję, ale on wyznacza do tego dodatkową nagrodę w kwocie 50 tysięcy złotych za wskazanie sprawcy, bądź doprowadzenie do ich ujęcia.

Udostępniajcie, przekazujcie znajomym. Liczy się każda, nawet najdrobniejsza z pozoru informacja. Wszystkie szczegóły dotyczące sprawy można całkowicie anonimowo zgłaszać na policję pod numer 112 lub do poszkodowanego przedsiębiorcy – 502 251 756 lub 505 950 201.

2 KOMENTARZE

  1. Wymiar kary dla podpalających i zleceniodawcy powinien wynosić co najmniej 10 lat, jako usiłowanie zabójstwa (nawet gdyby miało być to naciągane) i być procesem pokazowym. Skończyłyby się sowieckie metody dziadków-komunistów czy innych “januszów biznesu”. I może wreszcie zobaczylibyśmy wolny rynek i walkę z konkurencją w postaci lepszej jakości towarów i usług oraz polepszonymi warunkami pracy, a nie podstawianiem nogi, bo kogoś kole w oczy lepsze za miedzą, gdyż ma u siebie bajzel, a pracowników traktuje jak śmieci. Konkurencja powinna być rzeczą świętą w normalnym kraju, bo końcowo zyskujemy my, klienci i pracownicy.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj