Szlakiem Odry po Dolnym Śląsku

1
531

Dzika przyroda, zabytkowe miejsca i ponad 840 km trasy – podróżnik Mateusz Waligóra, znany m.in. z samotnej wyprawy przez mongolską część Pustyni Gobi, wyruszył w wyprawę wzdłuż Odry. O szczegółach tego wyjątkowego wyzwania opowiedział dziś podczas konferencji prasowej wspólnie z marszałkiem Cezarym Przybylskim oraz Krzysztofem Majem – członkiem zarządu województwa.

 

 

Wyjątkowa wędrówka #SzlakiemOdry to kontynuacja projektu edukacyjnych wypraw przez Polskę. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego jest jednym z głównych partnerów tej wyprawy.

– Dolny Śląsk jest regionem wyjątkowym, a Odra jest jego symbolem i sercem. W ostatnich latach staramy się wykorzystać jej potencjał jak najpełniej. Kilka miesięcy temu utworzyliśmy Dolnośląski Fundusz Odrzański 2023, dzięki któremu, przy współudziale samorządów, powstanie m.in. mała infrastruktura turystyczna – wyjaśnia marszałek Cezary Przybylski. – Wspólnie z marszałkami województw odrzańskich, ekspertami, naukowcami i ekologami powołaliśmy też ponadregionalny zespół, który będzie czuwał nad bezpieczeństwem rzeki. Mieszkańcy zwracają się ku Odrze, to proces, który będzie trwał, ale tylko wtedy, kiedy zadbamy o czystość jej wód i bioróżnorodność – dodaje marszałek Cezary Przybylski.

 

 

Idąc od źródła

Celem wyprawy jest pokonanie w ciągu około 40 dni pieszo i packraftem (pontonem przypominającym kajak) ponad 840 kilometrów wzdłuż Odry – począwszy od jej źródła, aż do ujścia.

– Zdaję sobie sprawę, jaką rolę Odra pełniła przez wieki. Człowiek postanowił, że będzie mu służyła. Ja natomiast chciałbym pokazać jej inne oblicze – sprawdzić, czy jej lasy łęgowe słusznie nazywane są Amazonią Europy i kim są ludzie, którzy mieszkają nad jej brzegami i przejmują się jej losem. Chciałbym przybliżyć ich historie, bo bliskie są mi oddolne inicjatywy – mówi podróżnik Mateusz Waligóra.

Waligóra łączy wyprawę z inspirującym i angażującym storytellingiem. Opowiada o historii rzeki i pyta o jej przyszłość. Prowadzi rozmowy z naukowcami, archeologami, badaczami odrzańskiej kultury, ale też ze zwykłymi ludźmi, których spotyka nad jej brzegami. Robi to, aby wzmocnić świadomość ekologiczną mieszkańców i uświadomić ich, jak ważne w naszym życiu są rzeki. Podróżnik udostępnia materiały z podróży na swoich mediach społecznościowych.

Atrakcje na trasie

Globtroter odwiedza po drodze ciekawe lokalizacje i opowiada związane z nimi historie. Pokazuje różnorodność nadodrzańskich krajobrazów i udowodnia, że okolice Odry są idealnym miejscem do spędzania wolnego czasu.

– Wszyscy aktywni w Polsce znają dokonania Mateusza Waligóry, więc kiedy pojawił się z propozycją, że chce przejść Odrę, ale nie w poprzek, a wzdłuż od jej źródeł po Bałtyk, uznałem, że jest to idealna okazja i szansa, żeby wesprzeć nasze działania pokazujące Odrę jako ogromną atrakcje turystyczną. Marsz Mateusza idealnie wkomponował się w nasze działania Funduszu Odrzańskiego i odwracania się w stronę rzeki – mówi Krzysztof Maj, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

Mateusz Waligóra na dolnośląskiej trasie planuje odwiedzić takie miejsca jak opactwo Cystersów w Lubiążu czy rezerwat przyrody Zwierzyniec pod Oławą – miejsce, w którym zachowały się cechy lasów pierwotnych i występuje ponad 190 gatunków roślin. Sprawdzi dolnośląski odcinek odrzańskiej trasy rowerowej Blue Velo. Jest to fragment projektu, który zakłada budowę w naszym regionie niemal 400 kilometrowej trasy przebiegającej po obu stronach Odry. Opowie o historii zapominanych już dziś zawodów – flisaków i wikliniarzy, którzy mieszkali w okolicy Brzegu Dolnego.

Do Mateusza można dołączyć w trakcie marszu, wystarczy skontaktować się przez adres: szlakodry@gmail.com

-/UMWD/-


1 KOMENTARZ

  1. A jaki jest stosunek Pana Marszałka i Zarządu Województwa do rzekomo legalnej decyzji Wód Polskich( decyzja z 2022 r. podpisana przez Edytę Wilczacką, obecną zastępcę burmistrza Świeradowa Zdroju) na zrzut fekali do Kwisy w Świeradowie? Kwisa płynie do Bobru,a Bóbr do Odry. Burmistrz Marciniak sobie to załatwił. Samorządy regionu potępiły tą decyzję. A Województwo Dolnośląskie jaki ma do tej sprawy stosunek? Zgadza się ,kto milczy kiedy mówić mógł i powinien. Panie Marszałku, najwyższy czas zająć tą sprawą, a nie lansowaniem swojej osoby przy okazji czyiś działań proekologicznych.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj