Wprawdzie większość radnych poparła wniesiony przez burmistrz Wilczacką projekt zamiaru likwidacji „Stacji Kultury”, ale do samej likwidacji droga jeszcze daleka i wyboista.
Rządy w Świeradowie- Zdroju duet burmistrz Edyta Wilczacka i wiceburmistrz Dorota Marek rozpoczynają od planów likwidacji Miejskiego Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy „Stacja Kultury” zwanego Sercem Miasta. Już po nieco ponad dwóch miesiącach od objęcia władzy panie wyciągnęły z szuflady zakurzony pomysł byłego burmistrza Rolanda Marciniaka i przedłożyły go miejskim radnym.
„Nasza instytucja kultury powołana została do funkcjonowania od 1 marca 2019 roku, a do tego czasu w Gminie funkcjonowały inne podmioty zajmujące się działaniami kulturalnymi takie jak:
Referat ds. Promocji Gminy, Turystyki, Kultury i Sportu, – Miejska Biblioteka Publiczna IZERKA,
Miejski Zespół Szkół,
Szkoła Podstawowa nr 2,
stowarzyszenia mające w statucie działania kulturalne.
Podmioty te doskonale wywiązywał się z zadań organizacji życia kulturalnego w naszym mieście. Zatem pomysł likwidacji/reorganizacji instytucji kultury pod nazwą MCKAiPG Stacja Kultury i przekazanie jej zadań z zakresy kultury do Miejskiej Biblioteki Publicznej IZERKA, a zadań z zakresu sportu, turystyki i promocji do Referatu ds. Promocji Gminy, Turystyki i Spraw Społecznych wydaje się najlepszym i jedynym pomysłem, który przyczyni się do rozkwitu kultury i działań sportowych, turystycznych i promocyjnych w naszym mieście.” – wskazywała w uzasadnieniu burmistrz Wilczacka.
Część świeradowskich radnych zachwyciła się pomysłem zamiaru likwidacji czegoś, co jeszcze nie tak dawno temu pod kierownictwem dyrektor Doroty Marek ponoć tak znakomicie funkcjonowało i zapragnęła powrotu do starych czasów, które jednak były lepsze.
ZA zamiarem likwidacji „Serca Miasta” głodowali radni: Irena Kojpasz, Kamila Cielecka, Sojka Agnieszka, Łoziński Sebastian, Bigus Ireneusz, Trudziński Adam i Leszczyński Lubomir.
PRZECIW zamiarowi likwidacji byli radni: Pytlakowska Kamila, Chmielowska Irena, Szumlas Mateusz, Paweł Mikołajczak i Kijewski Bartosz.
Wstrzymała się: Anita Krawiec.
Nieobecni radni: Marek Bronicki i Kinga Miakienko.
Część mieszkańców przyjęła decyzję radnych z nieskrywanym rozczarowaniem. Podkreślają, iż w tak ważnej sprawie zabrakło czasu na konsultacje społeczne. Przypominają obecnej burmistrz, iż ta szła do wyborów z hasłem „Teraz Mieszkańcy”. A dwa miesiące po wyborach najwyraźniej zapomniała już o mieszkańcach, do ostatniej chwili trzymając wszystko w ukryciu i nie przeprowadzając konsultacji społecznych.
Burzliwa dyskusja wywiązała się w mediach społecznościowych. Już po głosowaniu radnych na Patrolu Obywatelskim Miasta Świeradów- Zdrój pojawiła się ankieta.W tej autorzy pytają, czy jesteś za pozostawieniem Stacji Kultury w niezmienionej formie, czy jesteś za zmiana, czy też może jest Ci to obojętne. Wyniki tej internetowej ankiety dają wyraźny kierunek władzom kurortu.
95 procent biorących udział w ankiecie wypowiedziało się za pozostawieniem Stacji Kultury w niezmienionej formie. Tylko 1 procent ankietowanych jest za zmianą. Sprawa jest obojętna dla 4 procent głosujących.
Świeradowianie zapowiadają także, że przegrana walka nie oznacza jeszcze przegranej wojny. Tu wskazują, iż zgodnie art. 22. Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, zlikwidować instytucję kultury można jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Ponadto organizator jest obowiązany na 6 miesięcy przed wydaniem aktu o likwidacji instytucji kultury podać do publicznej wiadomości informację o zamiarze i przyczynach likwidacji.
W ocenie niektórych mieszkańców ustawowa przesłanka “szczególnie uzasadnionego przypadku” nie została tu wykazana. Świeradowianie tłumaczą, iż przy zamiarze likwidacji instytucji kultury burmistrz jest zobligowana wskazać powody likwidacji instytucji kultury, przy czym oczywiste jest, że chodzi tutaj o zdarzenia i sytuacje wyjątkowe, nadzwyczajne, które uniemożliwiają dalsze funkcjonowanie „Stacji Kultury” w obecnym kształcie, czego nie wykazano w uzasadnieniu uchwały.
Nasi rozmówcy nie kryją, iż zamierzają podjąć działania mające na celu utrzymanie Miejskiego Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy „Stacja Kultury” w obecnym kształcie.
Nas najbardziej w uzasadnieniu uchwały zaciekawiły dwa zdania, które wzajemnie się wykluczają, bo jak może być czegoś więcej a jednocześnie tyle samo?
„Najważniejszym argumentem takiej reorganizacji/likwidacji jest fakt, że mieszkańcy i odbiorcy naszej oferty kulturalnej w żaden sposób nie odczują tej zmiany, wręcz przeciwnie: wydarzeń i zajęć kulturalnych będzie więcej i dojdą do nich wydarzenia turystyczne, promocyjne, rekreacyjne czy sportowe.” – zapewnia burmistrz Wilczacka, po czym pisze:
„Proponowane rozwiązanie nie wpłynie na ilość i jakość działań kulturalnych prowadzonych na terenie gminy.”.
To kolejny powód do tego, by odrzucić takie mgliste uzasadnienie likwidacji “Stacji Kultury”. Finał sprawy poznamy zapewne za kilka miesięcy.
Osobiście dla mnie jako mieszkańca Świeradowa nie ma znaczenia statut formalny tego miejsca, bo niezależnie od sposobu zarządzania klimat tworzą tam ludzie, którzy tam przychodzą i pracują.
W ankiecie nie wziąłem udziału chociaż ją widziałem.
Realizacja pomysłów Marciniaka może świadczyć jedynie o tym , że nie ma się własnych pomysłów. Chyba sprawdza się scenariusz, że Rolek siedzi sobie w oddali , a Panie Sprzątające wykonują jego polecenia. Pewnie kupiec na wyremontowany budynek już stoi w progu. Rolek go lada chwila przyprowadzi . Działki nie poszły, to może Stacja Kultury pójdzie? Dorocia i Edzia za mądre nie są. Gorzej, że radni z Teraz Mieszkańcy też łykają każdą bzdurę. Ja też nie brałem udziału w ankiecie. Myślę, jednak że sposób prowadzenia w fomie jednostki Kultury, niezależniej osoby prawnej, ma znaczenie dla życia kulturalnego gminy. Tak przynajmniej twierdzą osoby z kulturą związane, a nie pracujące w takich jednostkach czyli specjaliści. Świeradów już całe 30 lat ośrodka Kultury nie miał,tylko referat w Urzedzie, i dla mieszkańców był to słabe. To już było i się nie sprawdziło.
Niezależność w tym przypadku to czysta abstrakcja skoro funkcjonowanie tej instytucji i tak zależy od finansów przekazanych przez gminę. Sytuacja mogłaby być inna gdyby ta instytucja zarabiała sama na swoje utrzymanie i działalność kulturalną a póki co tak nie jest.
Spokojnie te Panie długo na stanowisku nie będą. Układy , rodziny całe w urzędzie na stanowiskach i w Radzie Miasta Swieradów-Zdrój również . Zasłanianie się chorobą również nie pomoże
W kulturze pieniędzy zawsze jest, było i będzie za mało. W kulturze o pieniędze trzeba walczyć. Zresztą jak wszędzie, w biznesie czy w życiu też. Z nieba pieniądze same nie spadają. Bez pracy nie ma kołaczy. Najgorzej , jak rządzący myślą o pieniadzach w utopijny sposób. Pieniądze się zarabia i wydaje, np. na kulturę. Ptaszki ćwierkają, że personel Stacji Kultury mógłby przyćmić dokonaniami Dorotkę i ona nie może do tego dopuścić. W gwiazdorzeniu ta Pani jest mistrzynią. A tu tylko pieniądze trzeba pozyskiwać czyli zarabiać i wydawawać na tych wiecznie niezadowolonych mieszkańców. A miały być wywiady, gratulacje , owacje…
Krystyna Janda też musi zarabiać, żeby utrzymać swoje dwa teatry! Pomimo że jest prawdziwą gwiazdą, nikt jej niczego nie daje za darmo!
Bywałem w Stacji Kultura kilka razy min. na imprezach turystycznych, to właśnie tam odbywają się Marsze na Orientację. Brałem w nich udział i widziałem zaangażowanie młodych ludzi aby ta impreza się odbyła, te chłopaki z tego co wiem to nie są nawet ze Świeradowa a chcą przyjechać i zrobić tam super imprezy. Nie wyobrażam sobie likwidację tego miejsca. Na ostatnich marszach pani Teresa i chłopaki zapraszali na kolejne marsze w grudniu. Czyby miały one się nie odbyć?
Ludzie !!! Czy wy umiecie czytać ze zrozumieniem ? Przecież Stacji nie zamkną, po prostu chcą ja podłączyć pod Urząd Miasta, wszystko będzie działało tak samo jak teraz. Dzięki temu dostaną więcej pieniędzy na działania kulturowe, a jak będzie taka sama sytuacja jak teraz to stacja będzie miała ograniczony budżet ponieważ urząd dofinansowuje osobna jednostkę. Jak wiemy miasto jest zadłużone to i dofinansowanie na Stacje będzie ciężko dodać do budżetu.