Turyści uszkodzili nawierzchnię jednego z najcenniejszych miejsc w Karkonoszach. Na akt wandalizmu w czwartek natrafili czescy strażnicy, którzy patrolowali okolice najwyższego szczytu.
Po czeskiej stronie góry, za łańcuchami, czyli na terenie gdzie ludzka stopa nie miała prawa stanąć, w miejscu ściśle chronionym ze względu na występujące tam wyjątkowe okazy fauny i flory ktoś poukładał pomalowane farbą kamienie w – zapewne w jego wyobrażeniu – artystyczny wzór. Ta pseudo artystyczna działalność zniszczyła to, co natura tworzyła przez tysiące lat.
Zachodzące tam procesy geomorfologiczne, trwały tysiące lat. W miejscach tych znajduje się kilka gatunków zagrożonych roślin, owadów, a nawet krytycznie zagrożonych gatunków ptaków. – tłumaczą czescy strażnicy KRNAP
Schodzenie ze szlaków w parku narodowym jest zabronione o czym uczy się już w szkole podstawowej. Nikt nie wie, jak narodził się ten głupi pomysł i kto go zrealizował. Dziś sprawców tego aktu wandalizmu poszukują czeskie i polskie służby:
„Czeski KRNAP poszukuje sprawców, którzy uszkodzili nawierzchnię jednego z najcenniejszych miejsc w Polsce i w Czechach – szczytu Śnieżki. Czeski park narodowy prosi o kontakt świadków tworzenia tego “dzieła”. rdrahny@krnap.cz, www.krnap.cz”
To nie jest jakis nastolatkowy wandalizm a Święta Spirala, pochodzi ze slowianskiego poganstwa (czyli prawdziwej polskiej religi naszych przodkow) często używana do reprezentowania życia wiecznego, niekończącej się podróży przez powszechne reinkarnacje i wielu innych duchowych wierzeń opartych na wieczności. Takie znaki byly ukladane w lasach i naszczytach gor przed okupacja Watykanska, przez naszych przodkow, slowian. Szkoda ze o tym sie w Polsce na Historii nie uczy. Nasza kultura byla niezwykle bogata przed najazdem Watykanu na nasze ziemie. Zakladam ze slowianski poganin lub poganie ulozyli spirale jako czesc ich obrzedu. W sumie skoro mamy watykanskie krzyze na szczytach gor, dlaczego nie mozemy miec slowianskich symboli religijnych. Tylko z ta farba przesadzili, mam nadzieje ze jest ekologiczna i nie zatruwa srodowiska.
Masz rację, chrześcijaństwo to umysłowa zaraza watykańska, jedna wielka bzdura i oszustwo metodą “na zbawienie”. Należy reaktywować nasze pierwotne religie.
Zgadzam się z Wami, ale nie powinno się robić tego kosztem natury. Ona nic temu winna, że ktoś ma konkretne poglądy i wierzenia. Prawdziwi Słowianie szanowali przyrodę, jej siłę i piękno. Z nich powinniśmy brać przykład i uczyć się respektu dla sił natury i procesów, które w niej zachodzą bez udziału człowieka.