Siła z jaką Peugeot wbił się w barierkę była tak duża, iż na miejscu interweniować musieli strażacy, którzy przy użyciu narzędzi hydraulicznych uwolnili pojazd z objęć stalowej barierki.
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazał się kierujący Peugeotem 307, który w pewnym momencie stracił kontrolę nad pędzącym pojazdem. Samochód zjechał z drogi i wbił się w barierkę mostku.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór, tuż po godzinie 17. w Radłówce. Mieszkańcy widząc, co się dzieje natychmiast powiadomili służby. Już po chwili na miejscu pojawił się patrol lwóweckiej policji oraz dwa zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej PSP w Lwówku Śląskim.
Jak się okazało samochód tak mocno wbił się w bariery, iż do jego uwolnienia potrzebna była interwencja strażaków. Kierowcy najwyraźniej nic się nie stało, bo zanim służby dotarły na miejsce ten się z niego w pośpiechu oddalił.
Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Okoliczności zdarzenia oraz sprawcę kolizji ustalają funkcjonariusze KPP w Lwówku Śląskim.
Wszyscy (2 facetów z plecakami i kobieta z shift tzu na smyczy) wpływem uciekali i chowali się przed policją po krzakach. Jedynie strażniczki miejskie ich zatrzymały po drodze, ale po chwili poszli dalej. Policja to się pojawiła prawie godzinę po zdarzeniu.
Dobrze, że nikogo nie zabili w tym stanie.
Brawo dla strażniczek miejskich z Lwówka
Pan z plecaczkiem wrócił do samochodu. Nabomblowany jak automat jeszcze dyskutował z policja i strażakami którzy głowili się jak wyjąć samochód z jak najmniejszą szkoda dla barierek.
Nie Pan wrócił tylko strażniczki przekazały go w ręce policji
Dlaczego wszyscy nie odpowiedzą za to?? Monika K. Grzegorz K. Dramat a oni chodzą i się smieja
Mniej my nadzieję że odpowiedzą za swoje przewinienie. Cieszmy się że nie stała tam żadna rodzina z dziećmi, wtedy pewnie by była szybsza reakcja. Ta ,, Pani ,, jak można ją tak nazwać i jej towarzysze to zwykła patologia, co róż są spisywanie przez policję w parku. Powinna być szybka reakcja naszych służb, wiedzą gdzie ich szukać