Inspektorzy dolnośląskiej ITD zatrzymali do rutynowej kontroli na krajowej „trójce” w Jeleniej Górze pojazd przewożący kozy. Stwierdzili długą listę poważnych naruszeń. Konieczna była także interwencja powiatowego lekarza weterynarii.
W piątek 27 listopada Inspektorzy zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd do przewozu zwierząt, którym przewożono kozy z Dolnego Śląska do Małopolski.
Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli, jeden z kierujących opuścił pojazd, a drugi przesiadł się na miejsce kierowcy. Niestety zamiana została zauważona przez kontrolującego inspektora.
Analizując dokumenty kierowców wyszło na jaw, dlaczego kierowcy po zatrzymaniu próbowali zamienić się miejscami. Kierowca, który kierował ciężarówką w chwili zatrzymania posiadał tylko prawo jazdy kategorii B.
Wykroczenie to okazało się nie jedynym problemem kierowców i przedsiębiorcy. Pojazd, którym przewożono kozy nie posiadał odpowiedniego dopuszczenia do przewozu zwierząt, a od ponad miesiąca nie posiadał również ważnych badań technicznych. Kierowcy nie rejestrowali swojego czasu pracy oraz nie posiadali uprawnień do przewozu zwierząt.
W związku z licznymi naruszeniami i brakiem możliwości dalszego transportu zwierząt kontrolowanym pojazdem na miejsce kontroli wezwano Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Dalszy transport zwierząt był możliwy podstawionym na miejsce kontroli samochodem, którego kierowca spełniał wszystkie wymogi przepisów prawa, natomiast kontrolowany pojazd odjechał z punktu kontroli na lawecie.
Kierowców ciężarówki ukarano mandatami. Wobec przewoźnika zostało postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.