Powrócą pociągi, czy będą fajerwerki?

18
1682
Most kolejowy w Pilchowicach koło Wlenia

Pociągów, a nie fajerwerków chce posłanka na sejm Małgorzata Tracz, która wystosowała interpelację w sprawie zachowanie zabytkowego wiaduktu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim!

 

Z ogromnym zaniepokojeniem przyjęłam do wiadomości informację o planach wysadzenia zabytkowego wiaduktu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim, na linii kolejowej nr 283.

Istnienie wiaduktu warunkuje przywrócenie do użytkowania linii kolejowej, łączącej najbardziej wykluczone komunikacyjnie gminy Dolnego Śląska, tj. gminy Wleń, Lwówek Śląski, Nowogrodziec. Rewitalizacja tej linii i przywrócenie kursowania pociągów byłoby możliwe w ciągu około dwóch lat. Wspomniane gminy uzyskałyby tym samym możliwość rozwoju sektora turystycznego, a także zapewniły mieszkańcom dogodne warunki dojazdu do pracy, szkoły, czy placówek leczniczych. Na dzień dzisiejszy możliwości przemieszczania się są znacznie ograniczone.

Trasa stanowi gratkę dla miłośników kolei i jest uważana za jedną z najpiękniejszych w Polsce. Przedmiotowy wiadukt należy do najwyższych mostów kolejowych w kraju. Uwagę zwraca zastosowana tu kratownica dolna. Ciekawy jest także z innego powodu – zamiast na tradycyjnych przyczółkach, wspiera się na dwóch kamienno-betonowych, odległych od siebie o 85 m filarach. Ma 135 m długości i wznosi się ok. 40 m nad dnem doliny. Całość stanowi zabytek techniki, komponujący się z okalającym most sztucznym Jeziorem Pilchowickim.

Według doniesień prasowych, zabytkowy wiadukt miałby być wysadzony podczas kręcenia nowej hollywoodzkiej superprodukcji “Mission Impossible”. Plany te całkowicie niweczą perspektywy podniesienia się tego regionu z jakże dla niego trudnej transformacji ustrojowej i gospodarczej.

Obecnie prowadzona jest procedura przejęcia trasy przez Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Z moich informacji wynika, że procedura ta dobiega końca. Dlatego też podejmowanie działań szkodzących, mających na celu pogorszenie stanu technicznego mostu przez dotychczasowego właściciela, tj. PKP S.A., jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Właściciel, będący spółką skarbu państwa, jest zobowiązany działać na rzecz rozwoju infrastruktury kolejowej i zapewnić rozwój systemu kolejowego w Polsce. W zamian mamy do czynienia z dewastacją infrastruktury kolejowej w naszym regionie oraz brakiem woli przekazania tejże samorządom. To jest moim zdaniem działanie skandaliczne, działanie na szkodę Polek i Polaków.

Teren Jeziora Pilchowickiego to tereny Natura 2000. Linia znajduje się również w Parku Krajobrazowym Doliny Bobru. Jest oczywiste, że wysadzenie wiaduktu (wraz z pociągiem) spowoduje zanieczyszczenie wód tego zbiornika, a hałas stanowić będzie zagrożenie dla okolicznej fauny. Na dzień dzisiejszy nie mamy też informacji jak tak potężny wybuch wpłynie na żyjące w rezerwacie zwierzęta ani co stanie się z elementami konstrukcji i czy teren będzie oczyszczony ze szkodliwych czynników, powstałych w trakcie detonacji.

Dlatego wzywam do objęcia tego wiaduktu pełną ochroną konserwatorską, zarzucenie tych niepoważnych planów, przekazanie przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A przedmiotowej linii kolejowej w całości w zarząd Województwa Dolnośląskiego oraz zapewnienie przez Rząd RP środków finansowych na jej rewitalizację. Mieszkanki i Mieszkańcy tego rejonu zasługują na przywrócenie ruchu kolejowego, a nie jednorazowe „fajerwerki”.

 

Od kiedy sprawa wysadzenia mostu ujrzała światło dzienne stał się on najsłynniejszym mostem w kraju i aż szkoda, że władze nie wykorzystują tego faktu do promocji podobnie jak zrobił to region wałbrzyski wykorzystując obecność „złotego pociągu”. A może właśnie tak się dzieje? Co o tym wszystkim myślicie? Czy należy przywrócić pociągi, czy wysadzić most dla sceny w filmie? A może zrobić ścieżkę rowerową?

18 KOMENTARZE

  1. Na wysadzenie państwowego, publicznego zabytku prywatny podmiot dostał… dotację 5,5 mln z publicznej kasy. Producent filmu zadeklarował, że zapłaci PKP PLK 2 miliony zł na odbudowę tego mostu (przy czym szacunkowy koszt odtworzeniowy to 20-30 mln zł).
    Dziś pod rządami PiS-u nasza ojczyzna pogrąża się coraz bardziej w oparach niewyobrażalnego absurdu i barbarzyństwa. A to dopiero początek….
    Rządzący z PiS rozdają po raz kolejny te same promesy, które jeszcze nie weszły w życie, kupują za publiczne pieniądze drezyny, ale tory jeszcze nie istnieją, jak obiecują wybudują później. Czekiści wystawiają czeki bez pokrycia, a to przecież przestępstwo !
    Rządy PiS to największy obciach w historii Polski, Europy i świata. ! Ale będą mieli w świecie ubaw !

  2. Polskie Koleje Państwowe przejęły gotową infrastrukturę kolejową na tych terenach (uwzględniając w tym straty wojenne), widocznych w nią inwestycji nie dało się nijak zauważyć. Natomiast PKP odniosła znaczną korzyść z likwidacji linii lokalnych, np. Lwówek Śl. – Pławna – Lubomierz – Gryfów Śl. I wydawać było by się można, że sprzedaż tego torowiska złomiarzom górnośląskim, przynosząca PKP sporego dochodu, ominie ten odcinek. [w:] Z dziejów kolei…: “Po wcześniejszym zawieszeniu ruchu na tym odcinku, z rokiem 1983 zlikwidowane zostało połączenie na odcinku Lwówek Śl. – Lubomierz, zaś do r. 1994 pomiędzy Gryfowem Śl. a Lubomierzem.” Pozdrawiam decydentów!

  3. Za np: 70 milionów złotych z podatków wszystkich Polaków, zmarnowanych przez sektę Sasina na polecenie prezesa mafii – sekty od chamskiej hołoty, można byłoby wyremontować dwa-trzy takie mosty i uruchomić tą trasę.

  4. Marszałek i Koleje Dolnośląskie są tak samo winni w zniszczeniu tej linii (a może jeszcze bardziej). Przez wiele lat nic nie zrobili żeby ją wyremontować. Ten Rachwalski, który teraz rzekomo walczy o ratowanie mostu, sam zlikwidował wszystkie pociagi i od tego czasu linia zaczęła popadać w ruinę. O tym też powinno się mówić.

  5. Gdyby sam Rachwalski jako prezes Kolei Dolnośląskich nie zlikwidował pociągów na tej linii to nikt by nie wysadzał mostu, bo na czynnych liniach nie wysadza się mostów. A teraz wielki obrońca się znalazł. To tak jakby odrąbać kurze łeb a potem jej go oddać i poklepać po plecach.

  6. Władze województwa nie chcą żeby uratowano tę linię bo wtedy musiałyby finansować pociągi. A linia jest dla marszałka bardzo niewygodna bo jest daleko od Wrocławia. Przecież Koleje Dolnośląskie właśnie na zlecenie marszałka wygasiły frekwencję na tej linii za czasów Rachwalskiego puszczaniem małego busa zamiast pociągu.

  7. Niestety w tej sprawie aktywna jest tylko strona, która podniosła rwetes po częsći z powodów politycznych. Prawda jest taka, że nie ma w tym winy PKP PLK. To, że ktoś chce wysadzić most nie oznacza, że na kolei zostało to przyjęte z entuzjazmem i cieszy się poparciem. Obarczanie z kolei PLK za brak napraw nie do końca jest zasadne z powodu procedur finansowania linii lokalnych. To samorząd województwa w ramach RPO gdyby chciał mógł już tą linie wyremontować dawno. Inna sprawa, że nie chciał… Sprawa własności jest drugorzędna. Teraz samorząd chciałby i linie i środki z budżetu państwa. Czyli jak PKP miało linie to nie było finansowania a jak marszałek przejmie to dostanie od razu pieniądze. Fajne zagranie pod publiczkę.

    • Dokładnie tak, ten most jak go nie wysadzi Tom Cruise to sam się zawali. Marszałek tylko obiecuje że coś zrobi. A tak naprawdę wolałby, żeby ta linia rozpadła się z braku remontów, bo nie trzeba by było finansować pociągów. Przecież nawet jak była czynna to Koleje Dolnośląskie dla oszczędności puszczały busa zamiast szynobusu. I tak wygasiły frekwencję na pięknej linii.

  8. Jest tyle niepotrzebnych mostów kolejowych u nas na Odrze we Wrocławiu, dlaczego ich nie wysadzą? Wrocław miałby promocję, a Tom Cruise bliżej z lotniska.

  9. Sam Rachwalski gdy jeszcze był prezesem Kolei Dolnośląskich zlikwidował wszystkie pociągi na tej pięknej linii. A teraz udaje wielkiego “obrońcę”. Gdyby nie on linia nie popadła by w ruinę. Ten człowiek dla promocji własnej osoby zrobi wszystko. Nie bez powodu za czasów gdy był prezesem KD mówili na niego “Samochwalski”.

  10. Miałem się nie wypowiadać ale … niech tam. Pamiętam spotkanie 17 marca 2017 w Lwówku na temat przyszłości kolei. Na spotkaniu przedstawiciele Marszałka, pani poseł, przedstawiciele PKP PLK i Kolei Dolnośląskich, radni miejscy i powiatowi i widownia. Podczas dyskusji padało wiele słów że linie trzeba wyremontować z tym że z PKP mówili, że trzeba to zrobić porządnie i podawali dużą kwotę, ktoś z KD podawał dużo mniejszą. Padło też pytanie bez odpowiedzi dlaczego marszałek nie uwzględnił linii w dofinansowaniu RPO którym dysponował. Najciekawsze były jednak rozmowy w przerwie. Nie bylem ich uczestnikiem ale nie mam problemów ze słuchem. Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich (z Zarządu) podszedł do przedstawiciela PKP PLK i z uśmiechem stwierdził: “przecież zarówno wam i nam nie zależy tak na prawde na tym bo to nieekonomiczne” (moge coś przekręcić ale taki był sens). Pan z PKP odpowiedział cyt. : ja tak nie myślę. A obecna przy tym pani (chyba od marszałka) tylko się zaśmiała. Nie wszystko dokładnie pamiętam ale tak to wtedy zrozumiałem. Komu zatem zależało i zależy na naszej linii a kto tylko udaje że mu zależy ? Każdy niech sobie wnioski sam wyciągnie.

  11. Nasz most jako obiekt do wysadzenia podsunęli filmowcom z Hollywood pseudodziennikarze “Rynku Kolejowego” – Jakub Madrjas, Michał Szymajda i Kamila Bielawska. Czym sami pochwalili się w jednym ze swoich artykułów. Powinni teraz za to beknąć (łącznie z odebraniem im licencji dziennikarskich). A jak wpiszecie w Google te nazwiska (wszystkie trzy naraz) to dowiecie się jeszcze ciekawszych rzeczy na temat ich szkodliwej działalności.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj