To jedna z tych nietypowych sytuacji, z jaką przychodzi się mierzyć funkcjonariuszom policji. We wtorkowe popołudnie interweniowali na drodze wojewódzkiej, na której pojawił się zabłąkany koziołek.
Zwierzę wyszło z lasu i nie bardzo chciało do niego powrócić. Jednak spacer po ruchliwej drodze nie jest dobrym pomysłem.
„Nasi policjanci pomogli koziołkowi, który chodził po drodze wojewódzkiej i nie zamierzał uciec do lasu” – napisała w mediach społecznościowych sierżant sztabowy Olga Łukaszewicz oficer prasowa lwóweckiej policji.
W lesie takie koziołki zabijają myśliwi. Najwyraźniej uznał, że na drodze bezpieczniej.
W lesie od 15.01 jest okres ochronny dla saren, może zbyt liczna obecność Wilka zmusiła sarne do ucieczki w teren miejski?! Z pewnością w naszych okolicach więcej saren ginie na drogach, jak z rąk myśliwych.
Brawa dla mieszkańców i policji. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze dobrzy ludzie wokół nas
Dwu nożne wilki,te z tej pijackiej patologii