Podciął kobiecie gardło tasakiem do mięsa – wstrząsające szczegóły zbrodni w Lubaniu

0
483

23-letnia Anna została bestialsko zamordowana. Osierociła czterotygodniowe dziecko. Wcześniej napastnik wbił nóż w głowę jej partnera. Oskarżony Adrian Z. twierdzi, że wszystkiemu winne są narkotyki i dopalacze – to wstrząsający opis tragicznej historii, która w ubiegłym miesiącu wydarzała się w Lubaniu. Sprawę przypomnieli dziennikarze TVN Uwaga „Zbrodnia w Lubaniu. Matka osierociła czterotygodniowe dziecko”.

Był piątkowy wieczór, kilka minut po godz. 22, gdy w jednej z kamienic w Lubaniu doszło do tragedii. 22-letni Adrian Z. zaatakował nożem brata Daniela, a potem bestialsko zamordował jego narzeczoną Annę – czytamy w opisie materiału.

 

Lubańska prokuratura potwierdza, iż mężczyzna przyznał się do winy. Świadkami dramatu byli mieszkańcy lubańskiej kamienicy

 

Przyleciał z siekierą i zaczął nawalać w drzwi. W końcu zszedł i wziął się za dziewczynę. Usiadł na niej i trzaskał ją siekierą

22-latek po zatrzymaniu miał pytać policję, czy zabił narzeczoną brata. – Kiedy policjanci powiedzieli, że zabił. To odpowiedział: „Dobrze, k…, tego chciałem”.

Anna była tak zmasakrowana, że policja nie chciała by jej matka zobaczyła, jak córka wyglądała po śmierci. – Podciął jej gardło tasakiem do mięsa. Czaszkę miała zmasakrowaną i oczy na wierzchu. Zębów nie miała – opowiada pan Mariusz, partner matki Anny.

Obrońca Adriana uważa, że jego klient w momencie ataku nie był świadomy, co robi, bo był pod wpływem narkotyków lub dopalaczy.

 

To tylko fragment wstrząsającego opisu dramatu jaki rozegrał się w Lubaniu. Całość możemy obejrzeć na stronach TVN UWAGA.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj