Na 7 miejscu w Czarnej Księdze marnotrawienia pieniędzy z Twoich podatków znalazł się Lwówek Śląski, który na usunięcie bubla znowu będzie musiał wydać pieniądze.
Czym jest “Czarna Księga”?
“Czarna Księga” to publikacja Fundacji Warsaw Enterprise Institute, której celem jest piętnowanie przypadków marnotrawienia publicznych pieniędzy. Jak podkreślają jej autorzy, chodzi o podnoszenie świadomości Polaków w dziedzinie podatków, patrzenie wszystkim władzom na ręce i propagowanie dobrych praktyk w dziedzinie inwestycji za publiczne środki i szanowanie pieniędzy podatnika.
– Pierwsza odsłona projektu zakończyła się sukcesem – zaangażowanie czytelników, głosowanie na największy inwestycyjny absurd i walka do samego końca o statuetki barejowskiego „Misia”, a wreszcie przysyłane przez Państwa kolejne przykłady fuszerek, kompromitacji i absurdów – to wszystko tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że „Czarna Księga” ma sens, spełnia swoją funkcję i powinna być kontynuowana. – wskazują autorzy projektu Przemysław Staciwa i Piotr Palutkiewicz.
Komu statuetkę barejowskiego „Misia”?
Autorzy zwracają uwagę, iż każdy z nas może być stróżem właściwego wydatkowania publicznych pieniędzy.
– Rozejrzyjmy się po ulicach, po których każdego dnia chodzimy do pracy, spójrzmy na placówki oświatowe, do których wysyłamy nasze dzieci, analizujmy efektywność miejskich spółek wodociągowych, kwestionujmy efektywność działania szpitali, urzędów samorządowych czy komunikacji publicznej. Każdy z nas ma swoją rolę w systemie demokratycznym. – zaznaczają twórcy publikacji.
Dlaczego Lwówek Śląski trafił na czarną listę?
Przemysław Staciwa, Piotr Palutkiewicz zaznaczają także, iż w „Czarnej Księdze” nie stronią od wyboru przykładów przez pryzmat nie tylko kwot, ale i niefinansowego oddźwięku. W drugiej edycji “Czarnej Księgi”, której oficjalna premiera będzie miała miejsce dopiero za kilka dni, znalazł się Lwówek Śląski. To zasługa zrealizowanego projektu biało-czerwonych barierek na Szwajcarii Lwóweckiej. Inwestycja uplasowała Gminę na 7 pozycji ogólnopolskiego „rankingu” marnotrawienia pieniędzy publicznych. Autorzy w opisie przypomnieli, że instalacje nie tylko szpecą krajobraz, ale również stanowią zagrożenie dla odwiedzających. „To inwestycja, która od początku wzbudzała kontrowersje i zamiast poprawiać bezpieczeństwo, naraziła turystów na większe ryzyko” – zauważają.
Kontrowersyjny projekt barierek
Wbrew pierwotnym założeniom, mającym zwiększyć bezpieczeństwo turystów, montaż barierek w Szwajcarii Lwóweckiej stał się przykładem nieprzemyślanej inwestycji. Instalacja, sfinansowana w ramach polsko-czeskiej współpracy partnerskiej, kosztowała łącznie 126 444 złotych, co daje niemal 11,5 tysiąca złotych za jedną z jedenastu barierek. Internauci zauważają, że ich obecność nie tylko nie poprawiła bezpieczeństwa, ale wręcz je pogorszyła. „Te drogowe rury przykręcone do skał w miejscu widokowym to jest koszmar. Na dodatek niewiele dają, bo jeśli już, to można spaść pod nimi albo z boku” – podkreślali internauci w komentarzach.
Szwajcaria Lwówecka – perła natury Dolnego Śląska
Szwajcaria Lwówecka to wyjątkowe miejsce na mapie Dolnego Śląska, które przyciąga turystów malowniczymi formacjami skalnymi z piaskowca. Położona w Parku Krajobrazowym Doliny Bobru, jest jednym z najciekawszych obszarów tego regionu. Powstałe w wyniku erozji skały tworzą tu fantazyjne kształty, które od wieków inspirują odwiedzających. Urok tego miejsca podkreślają ścieżki widokowe, które pozwalają podziwiać niepowtarzalny krajobraz.
Co dalej z barierkami na Szwajcarii Lwóweckiej
Pomimo powszechnej krytyki, ich demontaż będzie możliwy dopiero w marcu 2025 roku. Powód? Konieczność spełnienia formalności związanych z raportem o trwałości projektu, bo, jak wskazują autorzy Czarnej Księgi „w przeciwnym razie miasto musiałoby zwrócić dofinansowanie”.
Lwówek Śląski turystyką stoi
Od wielu, wielu lat samorządowcy rozwodzą się, jak to prężnie rozwija się turystyka w lwim grodzie. W rzeczywistości potencjał, jaki ma miasto, gmina, Dolina Bobru jest zupełnie niewykorzystany. I co by nie mówić, projekt biało- czerwonych barierek to jedyna w ostatnich dekadach inwestycja, która tak bardzo rozsławiła Lwówek Śląski. Tylko, czy aby o taką promocję stolicy powiatu lwóweckiego i całego regionu chodzi?
Niemniej, jak na razie poza pomysłem demontażu barierek na Szwajcarii Lwóweckiej, czy tych przy Agatowej Kamieniczce nawet na odległym horyzoncie innych pomysłów nie widać.
Spokojnie będziemy w pierwszej trójce w przeciągu 2 lat
Mariola Sz. odeszła, a kicz pozostał…gdzieś pisali, że dopiero w marcu moga zdjac barierki przez jakieś durne przepisy unijne związane z dotacja
Ja zdejmą szybciej to będą musieli kasę oddać.
wolę w Lwówku mieszkać w tymi barierkami które znikną w tym roku zamiast we Wleniu bez barierek
Za to jest jarmark w rynku i rodzina oraz przyjaciele w urzędzie ma pracę. Uśmiechać się, głosujący!!!
ale nie lubicie tego jarmarku a to wszystko dla was, znaczy dla turystów.
Świetny artykuł. Domniemuje, że władza i tak nie wyciągnie żadnych wniosków.
Jeszcze dwa lwóweckie rondelki powinny być wymienione.Zamiast wydać pieniądze na światła, które są bardzo potrzebne na skrzyżowaniu przy LOK to mamy mini ronda, którymi i tak wszyscy jeżdżą środkiem.To też jest mistrzowska inwestycja.Może nowy Burmistrz pomyśli o sygnalizacji świetlnej przy wymienionym skrzyżowaniu.
Była składana interpelacja w tej sprawie w czerwcu 2024 roku.
Niestety w lipcu 2024 roku Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu – odpowiedziała, że nie ma potrzeby budowy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu.
Prawda jest taka że w dzień powinny tam być światła działające a wieczorem i w nocy żółte migające
Ronda? Na rondzie jedziemy w kółko na tych “rondach” duży samochód na dwa razy musi jechać
To niech sobie rano przyjadą zobaczyć korek aż po księgi wieczyste
A dla mnie marnotrawieniem środków publicznych są świecące się codziennie niemal do godziny ósmej latarnie przy ul Polnej w Lwówku Śląskim. A może tych ulic jest więcej.
My w przyszłym roku zglosimy w Świeradowie postawienie metalowych instalacji salamandr na deptaku Czerniawie przy jednoczesnym niszczeniu siedlisk salamandry w Świeradowie za przyzwoleniem władz samorządowych!
tak było rządzone, a tesknota za tymi rzadami jest mocna, rownie mocna jak tesknota za umyslem
Szanowny, pan burmistrz ma ostatnią kadencję przed emeryturą. A zarobiliśmy na śmieciach…
Przegrana dalej boli……..
się ciągnie ( a radni sprzedali )
A jak tam nowy stadion ?Mam nadzieje że zanim umrę to jeszcze zobacze ten nowy obiekt
Było źle i bedzie jeszcze gorzej. Kontynuowanie bezmyślnych zakupów jak samochód to tylko “dobry początek” szkoda naszego Lwówka!!!!!
To akurat jeden z lepszych pomysłów poprzedniej władzy. Udało im pozyskać środki i chwała za to ale niestety nie pojeździli nową furką
lubomierz wywala rok w rok miliony na “budynki i cele kulturalne”, a na drogi nie ma.
Po poprzedniej władzy DLW jest na czarnej liście. Po obecnej władzy będzie w czarnej d.