Rodzina seniora zgłosiła jego zaginięcie, gdy mężczyzna długie godziny nie wracał po tym, jak wyruszył ciągnikiem rolniczym w celu wykonania prac polowych.

Mężczyzna wyjechał z gospodarstwa ciągnikiem w piątek przed południem i słuch po nim zaginął. Jak podaje portal eLuban.pl w poszukiwania na początku zaangażowanych było 11 policjantów, jednak w związku z tym, że liczyła się każda minuta około 22. do akcji dołączyło jeszcze 19 strażaków.

Do przeszukania był spory teren pól i lasów położonych wzdłuż polsko-czeskiej granicy między Zalipiem a Grabiszycami.

Mundurowi odnaleźli go w godzinach nocnych w obszarze leśnym. 84-latek był uwięziony w kabinie ciągnika rolniczego, który przewrócił się do rowu. – informuje Dolnośląska Policja.

Jak ustalili lubańscy dziennikarze poszukiwany senior przebywał w kabinie ciągnika, z której nie był w stanie się wydostać. Mężczyzna był kontaktowy, nie miał też widocznych obrażeń, druhowie OSP pomogli mu opuścić kabinę ciągnika i przetransportowali go do remizy w Grabiszycach, gdzie przekazali mężczyznę zespołowi ratownictwa medycznego. Senior został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania.

Siły i środki zaangażowane w akcję poszukiwawczą: Policja Lubań, Policyjna Grupa Poszukiwawczo Ratownicza z Lwówka Śląskiego, 2 x OSP Platerówka, OSP Włosień, OSP Grabiszyce, OSP Leśna, Zespół Ratownictwa Medycznego z Leśnej.