Jest plan budowy wiatraków w gminie Lwówek Śląski

20
2435

Inwestor jest już po słowie z burmistrzem oraz z częścią radnych i w ramach dobrej współpracy z Gminą został sponsorem tegorocznych dożynek gminnych.

 

Kiedy mówimy o wiatrakach, wielu z nas ma przed oczami charakterystyczne, smukłe konstrukcje z obracającymi się majestatycznie łopatami, które górują nad krajobrazem. Współczesne turbiny wiatrowe to nie tylko element pejzażu – to przede wszystkim urządzenia służące do produkcji energii elektrycznej z odnawialnego źródła, jakim jest wiatr. Ich zadaniem jest przetwarzanie siły powietrza w czystą energię, bez konieczności spalania węgla czy gazu. Dzięki temu wpisują się w unijną politykę klimatyczną i globalny trend odchodzenia od paliw kopalnych.

Korzyści płynące z obecności turbin wiatrowych w gminie mogą być niebagatelne. Przede wszystkim to potencjalne dochody z podatków dla samorządu, które mogą zostać przeznaczone na inwestycje lokalne, poprawę infrastruktury czy realizację projektów społecznych. Inwestorzy często podejmują także współpracę z mieszkańcami, oferując wsparcie finansowe czy sponsoring wydarzeń kulturalnych. Wiatraki są również symbolem nowoczesności.

Nie można jednak zapominać, że każda inwestycja tego typu niesie ze sobą także obawy i kontrowersje. Jednym z najczęściej podnoszonych zarzutów jest hałas generowany przez pracujące turbiny, który – choć zgodny z normami – wciąż może być uciążliwy dla mieszkańców najbliższych zabudowań. Kolejną kwestią jest ingerencja w krajobraz – wysokie konstrukcje zmieniają estetykę otoczenia, co może budzić sprzeciw w gminach o walorach turystycznych. Dyskusje dotyczą także potencjalnego wpływu na środowisko – kolizji ptaków z łopatami turbin czy oddziaływania na lokalną przyrodę.

Warto w tym miejscu dodać, że temat wiatraków to obecnie jedna z najgorętszych kwestii politycznych w Polsce. Niedawno prezydent zawetował ustawę liberalizującą zasady budowy farm wiatrowych, która miała na celu złagodzenie ograniczeń dotyczących minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych. Projekt ustawy zakładał zmniejszenie dystansu od zabudowań, dając gminom większą swobodę decydowania o lokalizacji inwestycji. Nowela znosiła wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i wprowadzając 500 m jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Dotychczas było to 700 m.

Weto prezydenta sprawiło, że dyskusja o przyszłości energetyki wiatrowej w Polsce znów nabrała politycznego wymiaru, dzieląc opinię publiczną na zwolenników szybkiego rozwoju OZE i przeciwników obawiających się negatywnych skutków dla mieszkańców.

I w tym miejscu pojawia się Lwówek Śląski. Wprawdzie plan budowy turbin wiatrowych na terenie gminy nie został jeszcze oficjalnie przedstawiony mieszkańcom, a informacja ujrzała światło dzienne przypadkiem, za sprawą pytań o szczegóły mieszkańców jednego z sołectw w mediach społecznościowych. Pytanie rozchodziło się lotem błyskawicy, bo jak wiadomo, to inwestycja, która może mieć niemałe znaczenie na życie mieszkańców.

Szybko wyszło na jaw, że inwestor działających na wielu rynkach europejskich, ale także za oceanem, prowadzi rozmowy z władzami gminy Lwówek Śląski. Co więcej jest już „po słowie” zarówno z burmistrzem, jak i z częścią radnych i w ramach dobrej współpracy została nawet sponsorem tegorocznych dożynek gminnych, co tylko potwierdza, że projekt jest realny i poważnie traktowany przez obie strony.

„Firma Eurowind Energy zajmująca się takimi zagadnieniami i chcąc nawiązać współpracę z naszą Gminą oraz naszymi sołectwami została sponsorem Dożynek 2025, za co dziękujemy.” – wyjaśnia w odpowiedzi na pytania redakcji Lwówecki.info burmistrz Kobiałka, który zapewnia, iż na chwilę obecną nie trwają prace nad żadnym projektem dotyczącym nowego planu zagospodarowania przestrzennego ani żadne dokumenty nie zostały jeszcze przedłożone radzie i pisze, że uszanuje wolę mieszkańców.

– W tej kwestii jako burmistrz uszanuję wolę poszczególnych sołectw.” – zapewnia Kobiałka.

Jednak fakt, że cała sprawa nie została oficjalnie zakomunikowana, a mieszkańcy dowiedzieli się o niej częściowo od sąsiadów, a teraz z publikacji na stronach Lwówecki.info, może budzić uzasadnione emocje. Tym bardziej, iż nie chodzi o plan budowę jednej, czy dwóch turbin wiatrowych. Z informacji do jakich dotarliśmy, wstępnie mowa jest o nawet dwudziestu sześciu turbinach. Ich lokalizacje nie są jeszcze pewne, ale planowane są inwestycje na terenie sołectw: Bielanka, Zbylutów, Chmielno i Rakowice. Z informacji, jakie otrzymali już niektórzy z mieszkańców wynika, iż nawis śmigieł to 170 metrów.

Z mapki planowanych lokalizacji wynika, iż obiekty mogą być widoczne z Pieszkowa, Dworka, czy Płakowic.

Redakcja Lwówecki.info zwróciła się do inwestora z prośbą o wstępne wyjaśniania dotyczące planów inwestycyjnych na terenie gminy Lwówek Śląski. Czekamy na odpowiedź.

20 KOMENTARZE

  1. Fakty i mity o wiatrakach
    1. wiatrak szpeci krajobraz
    2. Szum skrzydeł wiatrków jest trudny do zniesienia
    3. Infradzwięki są przenikliwe i szkodliwe. Ten temat jest nieporuszany. Mogą oddziaływać na
    organy człowieka ( zwierząt też) jak serce, móżg
    4. prąd produkuja jak jest wiatr. Gdy nie dmucha prąd dostarcza elektrownia
    kopnwencjonalna. Czyli prąd jest BARDZO DROGI, bo muszą czuwać dwie elektrownie.
    5. Duży procent w mikście emergetycznym może doprowadzić do zakłócenia systemu-
    przykład -Hiszpania. Przywracanie zakłóceń trwa nawet tydzień i jest kosztowne .
    5.Refleksy świetlne są trudne do zniesienia.
    5. ptaki mogą być ,,posiekane” przez skrzydła
    6. Najważniejsze to umowa na wiatraki. Firma budująca coś płaci. Ale na ogól nie wspomina
    o utylizaci plastiku. Ten elemet może drogo kosztować właściciela (gminę). Ale nawet
    jak firma podpisze umowę o utylizacji to najczęsciej znika ( bankrutuje) , jest zagraniczna.
    Umowa powinna być podpisana razem z gwarancją ubezpieczeniową o utylizaci i to
    poważnej firmy ubezpieczeniowej np. rządowej . Tego tematu firma budująca nie lubi bo
    poważne firmy ubezpieczeniowe nie sa naiwne.

        • Przeciez to bzdury i propaganda . Wystarczy pojechac w okolice Gorlitz i stanac w poblizu . Nic takiego sie nie dzieje. Kilka moze kilkanascie lat temu krazyla plotka ,ze owczesna burmistrz bedzie stawiac na swoim polu. Oczywiscie pierwsza oprotestowala to obecna nadburmistrz z tej samej wsi. Z ciekawosci pojechalem na farme ,zeby uslyszec ten halas , ale mnie wydymal i sie nie pojawil.

    • Przydałoby się źródło tych wszystkich “informacji”. Jakie infradźwięki, jak ptaki posiekane przez skrzydła xD widziałeś kiedyś taki wiatrak? Czy powtarzasz tylko co przeczytałeś w internecie?

  2. Inne gminy walczą z wiatrakami a lwowecki bumustrz zaprasza tych intruzów środowiskowych, aby ocenić sytuację najlepiej wybrać się w okolice brzegu ,już sam widok lasu tych okropnych kolosow jest straszny i przygnębiający, o każdej porze, szczególnie w nocy, mrugajaca ściana czerwonych świateł, budzi to smutek i wewnetrzny niepokoj,ale tego się nie da opisać, trzeba ten koszmarny widok zobaczyć na własne oczy, żeby nie dać się przekupić, to nie jest warte sprzedania naszych cudnych ,pięknych terenów, bo zepsuć można łatwo, ale naprawić już się tego nie da.

  3. proponuję postawić na Szwajcarii, każdy będzie widział piękny wiatrak,
    …. może już wystarczy genialnych pomysłów naszych władz, most na działki dalej w rozsypce, ech…

  4. Tragedia z tym Kobiałką! Zero planowania, zero strategii, tylko chaotyczne działania. Za dożynki “sprzedać” tych wszystkich lokalnych przedsiębiorców, którzy postawili na turystykę, zainwestowali w pensjonaty, agroturystyki, hotele. Cały czas była mowa, że ze względu na wykluczenie logistyczne i brak przemysłu, postawimy na turystykę. Mamy piękne karjobrazowo tereny, niezniszczone intensywną zabudową, gdzie w spokoju można wypoczywać i zwiedzać. Teraz wychodzi, że pojawi się jakaś obca firma, zagada, “posponsoruje” dożynki i co – deal załatwiony? Ktoś pytał się o mieszkańców, były jakieś konsultacje społeczne?

  5. Ten gościu robi wszystko, żeby nie dotrwać do końca kadencji! To samo radni ślepo zapatrzeni w swojego wodza. Ciekawe czy będą głosować za wiatrakami w swoich miejscowościach czy raczej każdy będzie starał się podrzucić gorącego kartofla koledze. Ja wiem jedno – zdjęcie każdego kto zagłosuje za w ramach sprzeciwu obywatelskiego umieszczę na plakatach informacyjnych z odpowiednią informacją, którymi poobwieszam jego okręg wyborczy.

  6. Hmm to może jakąś kopalnię otworzyć ??? no i co dalej zamrażać cenę energii do kiedy? Wiadomo każda inwestycja ma plusy i minusy nie ma nic doskonałego. Ale zamrażanie cen to nie jest ok. A jak nie będzie środków w budżecie a jak wladza nie wyrazi woli zamrożenia to się obudzimy w przysłowiowym palcem w nocniku.

  7. A pomyślcie sobie co by było, gdyby nie było niezależnych od władzy mediów jak nasze lwówecki.info. Dowiedzielibyśmy się o takich rzeczach po fakcie. Tak zawsze mamy jakiś przeciek, dzięki czemu możemy stawić opór głupim pomysłom. Dziękuję Panie Marku!
    PS. Już widzę jak właściciele agroturystyk z Mojesza i innych miejscowości się cieszą.

  8. tonący brzytwy się chwyta, wsiadając na stołek nie miał pomysłu na rozwój miasta tylko wyniki i zasięgi wirtualne na fanpage, a tu ZONG! i zderzenie z rzeczywistością. Ściemnił masę wyborców, obiecał rozwój w innym kierunku – czytaj program wyborczy kandydata. Zadłużenie Gminy i Miasta jest nie małe, na dodatek bzdurne pomysły i poszukiwanie skarbów za nasze pieniądze, ludziom na spotkaniu w ratuszu obiecywał dodatkowy transport, tym czasem załatwił koniec kursów do Bolesławca, Wlenia , Dębowego Gaju… (info dzisiaj w Muzyczne Radio). Budowa wiatraków to jedno, utrzymanie i recykling to kolejne problemy. Ktoś organizuje nam tu niezły śmietnik. Czy któryś zwolennik farm wiatrowych zauważył osobiście korzyści np. na rachunku za energię? Wypowiadają się osoby, które nie będą miały tego złomu pod nosem, które tylko widzą czasami wiatraki w oddali jak jadą autostradą lub widzą w tv. Zrąbać krajobraz jest bardzo łatwo.

  9. Szum jaki generują wiatraki jest jednostajny, ale ustawa reguluje odległość stawiania wiatraków od zabudowań. Ptaki faktycznie gina wkręcane w skrzydła wiatraków. Jeśli chodzi o sponsoring dożynek to mało, dodalabym jeszcze ;zlikwidowanie wykluczenia komunikacyjnego, odbudowę stacji kolejowej, tak by można dotrzeć do miasteczka i podziwiać jego wspaniałe zabytki.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj