Kupno mieszkania to długi i skomplikowany proces — nietrudno zatem o pomyłkę! Mieszanka stresu, dużych emocji i braku doświadczenia, towarzysząca wielu z nas, może wprowadzić w ślepą uliczkę — by temu zaradzić, warto zdać sobie sprawę, jakie błędy najczęściej popełniają kupujący i wiedzieć, jak się ich wystrzegać. Oto nasza lista!
Brak sprecyzowanych potrzeb
Serwisy ogłoszeniowe przedstawią nam setki, a nawet tysiące ogłoszeń. Nic dziwnego, że łatwo jest przeoczyć w gąszczu ofert idealne mieszkanie dla nas. Dlatego właśnie powinniśmy mieć przed oczami dokładną wizję lokalu, jakiego potrzebujemy. Odpowiedzmy sobie na kilka pytań:
- Jak duże powinno być nasze mieszkanie?
- Ile potrzebujemy pomieszczeń? Jaki ich rozkład będzie najlepszy?
- W jakiej części miasta chcielibyśmy mieszkać?
- Czy piętro, na którym znajduje się mieszkanie, ma duże znaczenie?
- Co z balkonem? Potrzebujemy przestronnego tarasu czy wystarczy nam balkon „francuski”?
- Czy lokal powinien być już wykończony? A być może i wyposażony?
- Czy potrzebuję dostępu do parkingu lub garażu?
- Chcę postawić na nowoczesny apartamentowiec, blok z wielkiej płyty czy kamienicę?
Nie znając dokładnie swoich potrzeb możemy „skazać się” na mieszkanie, w którym życie będzie małą (lub nieco większą) udręką.
Nieznajomość rynku
Większość z nas nie jest ekspertami od rynku nieruchomości — jeżeli nie chcemy przepłacić za nasze nowe M, warto zapoznać się z danymi na jego temat. Dowiedzmy się, jakie ceny są na rynku standardem i gdzie możemy kupić najtańsze mieszkanie. Możemy tutaj skorzystać z pomocy jednego z agentów homfi, który o nieruchomościach powinien wiedzieć wszystko!
Słaba znajomość lokalizacji
Przed podjęciem decyzji o zakupie mieszkania koniecznie powinniśmy rozeznać się, jak wygląda jego okolica. Gdzie znajdują się przystanki komunikacji miejskiej; czy autobusy i tramwaje nie kursują zbyt rzadko? Jeśli wybierzemy lokal w słabo skomunikowanej lokalizacji, codzienne dojazdy do pracy lub szkoły staną się problemem, który nie pozwoli nam spać (i to dosłownie!). Warto także zorientować się, czy w pobliżu interesującego nas mieszkania znajdują się niezbędne sklepy; rodziny z dziećmi powinny zaś zwrócić uwagę na bliskość szkół, placów zabaw i parków.
Brak długofalowej perspektywy
Kupując nieruchomość podejmujemy decyzję na lata — a mimo to, wiele osób wybiera mieszkanie „na chwilę”. Takie, które za pięć lat może okazać się za małe. Lub z którego droga do pracy będzie zajmować nie minuty, lecz godziny. Warto zatem pomyśleć nieco o przyszłości — zwłaszcza tej dalszej.
Niska cena zawsze na pierwszym miejscu
Oczywiście, cena jest ważna — a im niższa, tym lepiej dla naszego portfela! Nie pozwólmy jednak, by atrakcyjna cena przysłoniła nam inne kwestie; łatwo w ten sposób trafić na mieszkanie wymagające kosztownego remontu, słabo skomunikowane lub w niespokojnym sąsiedztwie.
Niekompletne kalkulacje finansowe
Pozostając w temacie pieniędzy — zakup mieszkania wiąże się z wieloma dodatkowymi kosztami, o których absolutnie nie możemy zapomnieć! Przeznaczony na nowe cztery kąty budżet powinien nie tylko pozwolić na ich kupno, ale i na wykończenie, przeprowadzenie remontu, zakup wyposażenia oraz uiszczenie opłat: administracyjnych, notarialnych oraz czynszowych.
Pułapką może być także nieprzemyślany kredyt; pamiętajmy, że spłacać raty hipoteki będziemy prawdopodobnie nie tylko za rok, ale i za piętnaście lub dwadzieścia lat! Zastanówmy się, czy będzie nas na to stać.
Pominięcie negocjacji
Tak, targowanie się z właścicielem mieszkania jest stresujące — warto jednak wziąć głęboki oddech i podjąć się negocjacji! Statystyki mówią jasno; ceny ofertowe i transakcyjne nieruchomości (zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym) najczęściej różnią się od siebie. Wielu sprzedawców chce upłynnić swoją nieruchomość jak najszybciej; wykorzystajmy to i spróbujmy uzyskać niższą cenę. Pomóc może nam w tym biuro nieruchomości homfi Wrocław — agencja ma w swoich szeregach pośredników, którzy nie dadzą się ponieść emocjom nawet podczas najtrudniejszych negocjacji!
Przy zakupie mojego pierwszego mieszkania, błędem, który popełniłam było działanie bez pośrednika. Sama nie znam się na nieruchomościach, ani na tym jak działa ten rynek. Niestety z tego powodu, sprzedawca był w stanie ugrać ze mną zbyt wysoką cenę. W zeszłym roku, kiedy mój mąż przedstawił mi ideę skorzystania z usług doradcy przy sprzedaży tego mieszkania, byłam sceptyczna, ale wiedziałam, że nie chcę znowu męczyć się z tym sama. Wybraliśmy Grupę Nieruchomości Milton, ze względu na polecenie od koleżanki i nie mogliśmy być bardziej zadowoleni z ich usług. Pan Rafał przeprowadził nas przez cały proces, wytłumaczył nam wszystko i pozwolił nam czuć się spokojnie. Wspólnie sprzedaliśmy to mieszkanie i mój błąd został wymazany 😉
Polecam wszystkim, którzy mają wątpliwości czy skorzystać z usług doradcy!