Ten pięknie przyozdobiony las wpisał się już w sielski krajobraz okolicy. Bezradni mieszkańcy przyzwyczaili się do nowych widoków i przestali już zwracać na nie uwagę. Służby, czy lokalne władze chyba tu nie zaglądają, albo przejeżdżając odwracają głowę.
Sołectwo Dworek – Sołectwo Sobota
Opony, samochodowe plastiki, folie, resztki materiałów budowlanych, pojemniki po olejach, wory pełne śmieci … Tak pięknie wygląda las i pobocze drogi pomiędzy sołectwami Dworek a Sobota w gminie Lwówek Śląski. Czy kogoś dostrzega tu jakiś problem?
Odpady?
Ostatnio sporo czasu poświęciliśmy na pokazanie, jak do problemu odpadów podchodzą lokalne władze i służby. Przypomnijmy: W opublikowanym we wrześniu materiale pt.: „Co posłużyło do budowy drogi?” pokazaliśmy zdjęcia, na których widać było gruz budowlany, plastikowe rury, opony, butelki, folie, kable, deski, gumy….
„Informuję, że nie jest prawdziwe twierdzenie o wywożeniu odpadów komunalnych na pobocze drogi gminnej. Dowieziono tam tylko ziemię i gruz, które są wykorzystywane do naprawy, wyrównania i utwardzenia nawierzchni.” – twierdził Burmistrz Wlenia A. Zych.
Nadleśnictwo Lwówek Śląski
„Informuję, iż Nadleśnictwo powzięło wiedzę o wysypisku śmieci w dniu 08.08.2020 r. Sprawca został ustalony. W sprawie wysypiska odbyło się spotkanie, na którym ustalono, iż sprawca uprzątnie teren leśny do dnia 15.09.2020 r.” – wyjaśniała Nadleśniczy Nadleśnictwa w Lwówku Śląskim, która w odpowiedzi na nasze zapytanie o to czy sprawca został ukarany odpowiedziała: „W związku z tym, iż nie było to działanie celowe i zamierzone na sprawcę został nałożony termin uprzątnięcia gruzu z lasu”.
Kto pomoże biedakowi?
Może i tu zaraz ktoś powie, że w sołectwie Dworek to też przypadkiem komuś śmieci wypadły z samochodu, że odpady w drodze do punktu selektywnej zbiórki wyskoczyły z samochodowej przyczepki i teraz ten biedny człowiek błąka się po całym świecie w ich poszukiwaniu. Niemniej dobrzy strażnicy miejscy i świetni leśnicy już dawno wskazaliby mu drogę a dobrzy gospodarze w sołectwie i w gminie z pewnością szybko pomogliby takiemu biedakowi dostarczyć te odpady na wysypisko. Jednak nie wiadomo, dlaczego w tym przypadku tak się nie dzieje. Biedak szuka swojego dobytku, na wysypisku liczą braki, a śmieci po obu stronach drogi porastają już chwastami.
Zaśmiecone lasy
Trudno dziś nie odnieść wrażenia, iż zaśmiecone lasy już mało kogo interesują, iż osoby odpowiedzialne za walkę z problemem odwracają od niego głowę, bo jak inaczej odnieść się do problemu, do śmieci, które – jak mówią nam mieszkańcy – leżą w lesie od miesięcy?
Debilowi do sypialni to wrzucić
Ręce opadają
Ujawnić wizerunek idioty i porozwieszać przy każdym sklepie
Gdyby można było zwyczajnie wyrzucić śmieci na wysypisku nikt nie woziłby ich do lasu. Jednak wszędzie opłaty, podatki, daniny. Płacimy za śmieci i płącimy podatki, ale nie możemy wywieźć śmieci na wysypisko bez kolejnej opłaty. Takie rozwiązania powodują patologie. Nie każdego stać na wielokrotne płacenie za śmieci.
Winny nie jest sołtys, burmistrz czy nadleśniczy ale tylko osoba która zostawiła śmieci. To mieszkaniec z okolicy.