Od kilku dni w naszym regionie panują niesprzyjające warunki pogodowe. Obfite opady deszczu powodują zmniejszoną widoczność i musimy dokładniej przyglądać się temu, co dzieje się na drodze. Dlatego właśnie tak ważne jest dostosowanie prędkości do panujących warunków na jezdni oraz zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa. W ciągu dwóch dni na drogach powiatu lwóweckiego doszło do 9 zdarzeń drogowych, w tym 1 wypadku drogowego, w którym 3 osoby zostały ranne.
Ostatnie dni mocno dały się we znaki osobom podróżującym po naszym regionie z uwagi na trudne warunki atmosferyczne. Ciągłe opady deszczu wymagały zachowania szczególnej ostrożności na drodze oraz zdjęcia nogi z gazu. Niestety nie wszyscy kierowcy zachowali zdrowy rozsądek, co można wnioskować po ilości zdarzeń drogowych, do jakich doszło w powiecie lwóweckim. W ciągu dwóch dni (22- 23 sierpnia br.) funkcjonariusze obsłużyli 9 zdarzeń drogowych. Na szczęście większość z nich zakończyła się uszkodzeniami pojazdów i drobnymi obrażeniami ciała.
Niestety wczoraj, 23 sierpnia br. na drodze krajowej nr 30 w miejscowości Radoniów doszło do poważnego wypadku drogowego. Policjanci wstępnie ustalili, że 58- letnia kierująca samochodem osobowym marki Toyota poruszając się w kierunku Jeleniej Góry na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do czołowego zdarzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem marki Seat, którym kierował 22- letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego. W wyniku wypadku 3 osoby z obrażeniami trafiły do szpitala.
Apelujemy do wszystkich kierujących o rozważną i ostrożną jazdę, a także o dostosowanie prędkości do zmieniających się warunków atmosferycznych.
-/starszy sierżant Olga Łukaszewicz, KPP Lwówek Śl./-
rece opadaja na taka brawure tam jest niebezpiecznie ale jest ograniczenie predkosci i sa barierki malo kto zwraca na to uwage ludzie przestrzegajcie przepisow!!!
Tyle jest zakrętów, a tam najwięcej wypadków, daje do myślenia, i to przez wiele lat tam się to dzieje, i dalej myślą nasi rządzący jak i fachowcy .
Tyle wypadków po wykonaniu nowej nawierzchni, czy nie można coś z tym zrobić/ Tam jest po prostu niebezpiecznie, wystarczy trochę deszczu i ślizgawka. Wcześniej nie słyszałem o aż tylu wypadkach w tym miejscu. Można jechać przepisowo a ktoś wjedzie po poślizgu i już. Może wsytarczyłoby zmienić tę warstwę ścieralną na jakąś inną?
A w Chmieleniu nie będzie chodnika…Wszystkie pieniądze wydali na znaki drogowe.
Tyle ludzi już tam zginęło a 50 tka stoi jak byk wolniej polaczki