Dlaczego chcą utworzyć odrębne sołectwa i ile to będzie kosztowało. Czy Gminę stać na takie wydatki, czy gra niewarta jest świeczki? Czy ktoś na tym straci?
Od kilku tygodni toczy się dyskusja w sprawie utworzenia dwóch nowych sołectw na terenie gminy Mirsk. Chodzi o sołectwa Augustów i Wola Augustowska, które obecnie są przysiółkami Giebułtowa. Jednak ich mieszkańcy chcą się usamodzielnić i sami decydować o swojej przyszłości. W tym celu do urzędu złożyli petycje, w których zwracają się do władz o utworzenie odrębnych jednostek.
Podpisujący się pod petycją mieszkańcy Augustowa uważają, że nowo powstała jednostka umożliwi im większą integrację społeczną Augustowian, poprawę lokalnych warunków życia mieszkańców oraz przyczyni się poprzez ich aktywność do dalszego rozwoju gminy.
„Jako nowa jednostka pomocnicza zamierzamy przyczynić się do rozwoju ochrony środowiska poprzez podniesienie poziomu świadomości ekologicznej mieszkańców oraz do rozwoju społecznego naszego regionu. Planujemy opracowanie atrakcyjnej oferty w zakresie rekreacji i kultury, rozpropagowanie szlaków turystycznych i pieszych, walorów krajobrazowych jak również udział w akcjach marketingowych oraz krajowych i międzynarodowych programach. Nasze działanie wniesie znaczący wkład do rozwoju atrakcyjności gminy Mirsk.
Naszym wiodącym celem jest intensywne propagowanie walorów turystycznych Augustowa, głównie poprzez utworzenie wioski tematycznej. Aktualnie istnieją już konkretne pomysły i plany co do projektu, powstały również propozycje finansowania wielu przedsięwzięć.” – piszą w uzasadnieniu do petycji mieszkańcy Augustowa.
Ich zdaniem realizacja ich celów może się odbyć poprzez lepsze wykorzystanie przysługujących im środków finansowych z funduszu sołeckiego, poprzez prace własne mieszkańców oraz dzięki prywatnej fundacji. Ponadto zamierzają wypracować i wdrożyć inne, pozabudżetowe formy pozyskiwania środków na promocje gminy.
„W dotychczasowym podziale funduszu sołeckiego Augustów nie był w wystarczającym stopniu uwzględniony, co uległoby zmianie automatycznie po utworzeniu nowej, niezależnej jednostki pomocniczej ,,sołectwo Augustów”. Konsultacje mieszkańców Augustowa potwierdziły wysoką motywację i duże zaangażowanie, co przyczyniło się decydująco do złożenia niniejszego wniosku. Widzimy duże szansę poprawy wizerunku Augustowa. Poprzez lepszą i szybszą komunikację mieszkańców, możliwość podjęcia przedsięwzięć, przede wszystkim wzięcie odpowiedzialności za przyszłość Augustowa.” – wskazują mieszkańcy przysiółka Augustów.
Burmistrz Mirska wyjaśnia nam, iż obie złożone przez mieszkańców petycje zostały skierowane do rady miejskiej.
„Informuję, iż obie petycje – pierwsza z dnia 24.08.2021 r. (data wpływu do tut. Urzędu) w sprawie utworzenia nowej, samodzielnej jednostki pomocniczej sołectwa Augustów oraz petycja z dnia 01.09.2021 r. (data wpływu do tut. Urzędu) w sprawie utworzenia nowego sołectwa w granicach dotychczasowego przysiółka Wola Augustowska zostały przekazane Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej Gminy Mirsk celem przedstawienia wypracowanego stanowiska Radzie Miejskiej Gminy Mirsk.” – tłumaczy Pan Andrzej Jasiński
Koszty utworzenia nowych sołectw?
Nowe sołectwa to diety dla dwóch nowych sołtysów oraz dwa nowe fundusze sołeckie. Burmistrz Mirska informuje, iż szacunkowe, roczne koszty spowodowane wyodrębnieniem z Giebułtowa dwóch sołectw tj. Augustowa i Woli Augutowskiej wyglądają następująco:
Augustów 17.443,64 zł
- fundusz sołecki – 13. 843,64 zł
- dieta sołtysa – 3.600 zł
Wola Augustowska 19.039,18 zł
- fundusz sołecki – 15.439,18 zł
- dieta sołtysa – 3.600 zł
Szacunkowe koszty, jakie poniesie Gmina Mirsk wynikające z wyodrębnienia w/w sołectw wyniosą 36.706,31 zł i zostaną pomniejszone o dotację z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego Wydz. Nieruchomości, Rolnictwa i Środowiska – zwrot części wydatków w ramach funduszu sołeckiego w danym roku budżetowym o kwocie 7.423,49 zł (symulacja refundacji za rok budżetowy 2020 r. – 25,351%). – tłumaczy Pan Jasiński.
Giebułtów nic nie straci!
Co ciekawe na wyodrębnieniu nowych sołectw Augustowa i Woli Augustowskiej nie straci ich większy brat, czyli sołectwo Giebułtów. Obecnie otrzymuje ono kwotę maksymalną jaka jest możliwa do przyznania z funduszu sołeckiego, czyli dziesięciokrotność kwoty bazowej (10x 4.692 zł = 46.920 zł). Po odłączeniu się przysiółków liczba mieszkańców w Giebułtowie nadal będzie tak duża, iż sołectwo to będzie otrzymywało kwotę maksymalną, czyli te 46.920 złotych.
Co Wola Augustowska chce wybudować za 15 tyś zł. większość mieszkańców to ludzie starsi młodzi uciekli. Czyżby są to prywatne ambicje kilku osób?
Tomku :). Czysta matematyka. Giebułtów nic nie straci. Dalej będzie otrzymywał najwyższą możliwą kasę dla mieszkańców. Za to Augustów i wola otrzymają dodatkowe pieniądze. Patrząc z punktu ekonomicznego jest to zysk :). A to na co “sołectwa” wydadzą pieniądze to ich sprawa (regularne koszenie poboczy, śmietniki dla mieszkańców, spowalniacze na drogach).
Ja pierwsze słyszę że wola pisała petycje czy ktoś chodził po domach mieszkam na woli i nikogo nie było i sąsiadów też nie było nikogo
Czyli nie mieszkasz na Woli Augustowskiej która była założona przez Protestantów z Czech za pozwoleniem Pana Który Ów Ziemią zarządzał A i dla tego Kościół w Giebułtowie jest taki duży bo to był może będzie nadal Kościół Protestancki. A jeśli Ciebie nie było w domu to nikt nie będzie czekał. Pozatym jak można poczytać w artykule to są same plusy fundusz 15000tys na Wole Augustowska to nie mało. Więcej Pozytywu
Przebieg wczorajszy zebrania wiejskiego w Giebułtowie ws podziału funduszy przebiegł prawidłowo i zgodnie .Na koniec sprawy rożne Pani Sołtys odczytała pismo sprzeciw , przeciwko wyodrębnienia sołectw mieszkańcom przysiółków .Mieszkanka Giebułtowa w płaczu mówiła ,ze jutro może umrzeć jeśli podzielą jej ukochaną wieś .
Wywołało to wielką lawinę nienawiści ze strony mieszkańców Giebułtowa .Mieszkanka Augustowa pod wpływem emocji zabrała głos ,ze tak nie wolno ,ze Sołtys jest złośliwa czytając takie słowa , nikt tego nie powstrzymał , nikt nie pozwolił dojść do głosu i wytłumaczyć mieszkańcom Augustowa I Woli . Posypała się lawina wulgarnych słów ze strony dwóch panów z Giebułtowa : podzieliliście wieś, wypier….cie stąd , bo wam zaraz w mordę przypie…lę. wyperdal… cie niech was unia żywi . Drugi męzczyzna w przedsionku złapał mieszkankę Augustowa szarpał i krzyczał ubliżał : ty ku…wo wy… j stąd . Młoda kobieta obok uśmiechała się z zadowoleniem z przebiegu.Mieszkanka Giebułtowa siedząca na stoliku krzyczała : wyperda…cie stąd skąd przyszliście my się tu urodziliśmy . Mieszkańcy Augustowa i Woli opuścili w popłochu zebranie z obawy o siebie . Wszystkiemu przygladał się obecny Burmistrz Miasta i Gminy Mirsk w obecności 55 osób .
Szkoda że jak były wybory do rady sołeckiej to mieszkańcy Augustowa i Woli nie interesowali się Szkoda
Brak wiedzy ? Jedna osoba która się nie dostała do rady sołeckiej startowała z Woli Augustowskiej
Nikt z pomysłodawców oddzielania Woli Augustowskiej od Giebułtowa nie pojawił się u wielu mieszkańców, jest to pomysł paru osób, które podobno już między sobą rozdzieliły stanowiska na radnych i sołtysa.
Można być zdziwionym lub zaskoczonym że niektórym osobą nie idzie wytłumaczyć że utworzenie sołectwa są to plusy nie tylko dla Woli i Augustowa ale także dla Giebułtowa,
Giebułtów zyska bo nikt z Woli ani z Augustowa nie przyjdzie na zebranie z wnioskiem po fundusz sołecki czyli same plusy pieniądze zostaną w Giebułtowie. Osoby które podpisują listę kontrpetycji muszą być świadome że w ten sposób mogą pozbawić powstania dwóch nowych sołectw oraz funduszu sołeckiego które by im przypadły.
Wola Augustowska 19.039,18 zł
fundusz sołecki – 15.439,18 zł
dieta sołtysa – 3.600 zł
Augustów 17.443,64 zł
fundusz sołecki – 13. 843,64 zł
dieta sołtysa – 3.600 zł
Nowe sołectwa mogłyby odciążyć fundusz Giebułtowa np. przyznając część swojego fundusz na Bibliotekę , Szkołę , Straż Osp , co idzie za tym dla Giebułtowa zostało by więcej pieniędzy na inne potrzebne inwestycje.
Jeśli chodzi o wybór sołtysa i rady sołeckiej wybierają wszyscy mieszkańcy sołectwa (które jeszcze nie istnieje i nie wiadomo czy istnieć będzie)
Estherwalde została założona w 1710 roku przez Heinricha V. von Üchtritza i nazwana na cześć jego córki Estery Johanny. W 1710 r. właściciel sprzedał prace ogrodnicze za 60 talarów z 5% rocznym oprocentowaniem, plus 20 srebrnych groszy jako roczny pieniądz m.in. za nienawiść. Sześć osób z zewnątrz (zesłańcy) wykupiło miejsca od 1 do 6. W 1716 r. o kolejne pięć miejsc, od 31 do 35, dodano miejsce. W 1717 r. dom wskazuje 7 do 13. Następnie Estherwalde zostało ogłoszone samodzielną gminą. Pod koniec XVIII w. kolonia rozszerzyła się na północ o pozycje od 36 do 44. Około 1710 r. we wsi rozpoczęło się tworzenie ławy przysięgłych o niższej jurysdykcji. Uprawiany przez Scholza o nazwisku Gottfried Kretschmar, z zawodu lekarza. Kretschamzostała założona w domu nr 6, w Gasthof Zum Goldenen Knopf . Do 1874 r. poszło dziewięciu miejscowych sędziów, którzy byli również przywódcami społeczności. W 1879 r. wieś została oficjalnie przydzielona Sądowi Rejonowemu we Friedebergu i podporządkowana Sądowi Rejonowemu Hirschberg . W 1945 roku, po zakończeniu wojny, kolonia przypadła Polsce i została przemianowana na Wolę Augustowską. Ludność niemiecka została wysiedlona.
Kilka osób, która próbuje władać wsią a może tylko dwie osoby, które wywołują celowo lub nieświadomie zachowania ogółu . Jeśli pojawią się nowe pomysły coś innego coś co nie jest pomysłem dwóch osób ,zostaje natychmiast zbojkotowane , jak nie pisaniem to wybuchem infantylnego zachowania by każdym sposobem nawołać do sprzeciwu do bojkotu a nawet czekać tylko : do bójki .
Ostatnie zebranie pokazało : nikt już z mieszkańców Woli ani Augustowa , NIGDY W ŻYCIU nie przyjdzie na takie spotkanie . Każdy ceni swoją osobę i swoje życie . Proszę nie zadawać pytań : drogi mieszkańcu: ile razy pojawiłeś na zebraniu , ile razy pomogłeś ? nikt nie ma ochoty by ktoś rządził drugim i wydawał rozkazy co robić , nikt nie ma ochoty by na niego krzyczeć i wulgarnie wyzywać .Jest coś takiego jak praca zespołowa , gdzie wszyscy pełnią jakąś określoną rolę ,funkcję , gdzie każdy głos brany jest pod uwagę , gdzie każdy siebie szanuje . To wymaga wspólnych wysiłków a nie pomysłów dwóch osób by za chwilę coś innego już było czynione : już nie deski ale teraz płótno a może to , kto ma przynieść ciasto a kto ulepić pierogi i tak ludzie nie wiedzą co mają przynosić , w końcowym efekcie wszyscy machają ręką a dwie osoby znów tylko pracują i tylko one istnieją . Celowość działania czy też bezmyślność ?
Pytanie należy sobie zadać , WSZYSCY : czy choć 1000 zł zostało zabezpieczone dla dzieci i młodzieży na wycieczkę ? na stworzenie dla nich możliwości rozwijania pasji talentów , może kółko teatralne , może kółko plastyczne , może kulinarne ? dzieci i młodzież to przyszłość naszej wioski i o nich należy pamiętać ! przede wszystkim !
Pytanie jeszcze jedno należy sobie zadać : co ze sceną za szkołą ? za spore pieniądze stanęła , czy tam coś się dzieje dla dzieci i młodzieży ? co ze sceną nowo wybudowaną przy Plebanii ? czy coś się tam dzieje dla dzieci i młodzieży ? czy to tylko pomysł znów kilku czy też znów dwóch osób ?
Ciekawe
W ostatnich Wieściach Mirska
Dział Przetargów
Jest ogłoszony przetarg ograniczony na działkę w Giebułtowie na działce mieszczą się schodki którymi się chodzi na skróty do kościoła lub poprostu się skraca drogę co bardziej ciekawe jest to że praktycznie obecnie tylko jedna osoba może wziąść udział w przetargu na tą działkę czyli Pan Radny bo wątpliwym jest to że powiat będzie zainteresowany taką działką
obiektywny Szanowni Państwo czytając te komentarze trochę to nie tak cały czas będąc od początku na zebraniu siedzac na przodzie i obserwując to wszystko zachowania ludzi których nigdy nie widząc na zebraniach wiejskich przez tyle lat Ci ludzie poprostu nie wiedzieli jak wygląda zebranie wiejskie było grzecznie dopuki nie został podzielony fundusz sołecki z tego co podano do wiadomości Augustów w zeszłym rokunie wykorzystał swojego funduszu który był im przydzielony poprostu jakos tłumaczyli że im się za pomniało a tu porywają się tak na szerokie wody nie mając całkowitego rozeznania coś to nie tak jak Pani Sołtys przedstawiła pismo i odczytała w sprawie odłączenia przysiółków zaczęło się robić nie ładnie ze strony przedstawicieli Augustowa Pani co siedziała w przodzie bardzo nie ładnie zaczęla sie zachowywać wulgarnie i bezczelnie ubliżała i krzyczała to od tej Pani zaczęły się nie snacki ta PANI zaczęła robić nieporozumienie które przeniosło się na inne osoby inna Pani która siedziała obok niej próbowała ją uspokoić ale to nie dało efektu a co było na końcu sali to nie słyszałem ale ta Pani wstała wychodząc ii zaproponowała dla ich przedstawicieli wyjście z sali zebrania jeszcze używała nie ładnych słów przez tyle lat nigdy nie było takiego zebrania zawsze ludzie potrafili rozejść się grzecznie i w spokoju poprostu na koniec był krach jak nigdy
na całe szczęście Szanowny Panie Anonim ,wszystko jest nagrane . Prawnie zostanie podjęta decyzja jak było rzeczywiście . Nic nie będzie można przeinaczyć czy też zakłamać .
na całe szczęście Szanowny Panie Anonim ,wszystko jest nagrane . Prawnie zostanie podjęta decyzja jak było rzeczywiście . Nic nie będzie można przeinaczyć czy też zakłamać .
Mimo, ze nie jestem osobiscie zaangazowany w te wojenke, nie moge oprzec sie wrazeniu, ze rzadzi tu polityka sztachety, mordy i lokci. Potwierdza to slusznosc mieszkancow Woli Augustowskiej i Augustowa, ze chca sie odloczyc od takich metod i takiej mentalnosci. To dobrze, ze ludzie sie powoli budza!
Zycze Wam powodzenia i trzymam kciuki!
Ah Kaczanowka
Przyczyną każdego konfliktu jest różnica w przekonaniach , wartościach i poglądach ,sprzeczne interesy zespołowe czy osobiste , może tez tkwić w urażonych ambicjach czy też zazdrości .
Zabrakło wspólnej rozmowy , zródłem wybuchu emocji , gniewu , wulgaryzmów i agresji stało się odczytywane pismo sprzeciw wobec wydzielenia Przysiółku Augustów i głos mieszkanki Giebułtowa z wielkim dramatem i żalem podziału wioski . To pismo wywołało emocje jak i też emocje mieszkanki Augustowa , nie padły z jej ust słowa wulgarne ale określające postawę Sołtysa . A za tym poszła cała lawina nienawiści i agresji innych kilku mieszkańców Giebułtowa . Kto jest autorem tego pisma sprzeciwu , kto dopuścił aby zostało odczytane i tylko do Augustowa , funkcja Sołtys to taka postawa , która ma za zadanie słuchać wszystkich i rozmawiać . Nigdy nie wolno słuchać i rozmawiać tylko z jedną stroną ale należy wysłuchać każdego. Prawie cała wieś Giebułtowian to niewinni ludzie , którzy mogą paść ofiarą oceny ogółu przez kilka osób .
Początek zebrania wiejskiego w Giebułtowie był budujący. W chrześcijańskim duchu były dzielone zasoby finansowe, kto mógł oddawał drugiemu (Augustów zaproponował oddanie Woli Augustowskiej na rzecz lustra 500 zł) w końcu koszt lustra został przejęty przez burmistrza (brawo)!
Dwie Panie zniszczyły serdeczną atmosferę spotkania bliźniego z bliźnim. Pani sołtys była stronnicza, a Pani, która z teatralnym płaczem mówiła „Niech po moim trupie…”, doprowadziła swoim propagandowym, podsycającym i agresywnym wystąpieniem do nienawiść między uczestnikami zebrania. Zabrakło chrześcijańskich wartości, których nauczał Jezus wiary, nadziej i miłość. Zmotywowało to kilka osób do wykrzykiwania wulgaryzmów, grożenia pobiciem, przepychania. Przerażające, że były to też osoby, które działają aktywnie w kościele i w niedzielę modlą się gorliwie klęcząc przed ołtarzem. Takie postępowanie jest niegodne chrześcijanina.
Może nadszedł czas aby przysiolki stały się samodzielne w sumie czemu nie a może to efekt pracy Pani soltys na zabawach i festynach życia nie polega
Do Anton ci ludzie sami się skompromitowali i pokazali swoje oblicze
dla przypomnienia : Skałki w Augustowie są dla wszystkich , jest to dobro każdego , jednakże należy pamiętać , że mamy tam figurkę Matki Bożej poświęconą . Niedopuszczalnym jest aby czyniono tam herezje : przepędzania złych duchów miotłą z witek brzozowych do zamiatania obejść oraz aby rzucano tam jajkami na 4 strony świata czyniąc jakieś ” modły ” !!!
Skałki były, są i będą dla wszystkich. Skałki są Pomnikiem Przyrody i Narodowym Dobrem Publicznym. Nie ma takiej możliwości, aby jakaś społeczność mogła je „zagarnąć” dla siebie. Niech przykładem będzie odbudowa Figurki Matki Boskiej na Skałce. W kwietniu 2020 roku została ona zniszczona. Kilka rodzin z Augustowa zapoczątkowało chęć odbudowy Figurki i rozpoczęli zbieranie pieniędzy. Państwo Alchimowicz (z Giebułtowa), dołączyli się natychmiast. Pan Edward Kot (z Giebułtowa) używając własnego specjalistycznego sprzętu, pracował wraz ze swoimi pracownikami społecznie dwa dni przy instalacji nowej Figurki Matki Boskiej. Augustowianie pomagali w tym przedsięwzięciu w różnorodny sposób. Tak wygląda wspólnota. To co wydarzyło się na zebraniu wiejskim w Giebułtowie przekracza wszelkie normy społeczne. Mam 67 lat, podróżowałem po świecie, takiej nienawiści do sąsiadów jeszcze nigdzie nie przeżyłem. O harmonijną koegzystencje i o Skałki muszą dbać wszyscy!!!