Kilkunastoosobowa grupa polskich turystów utknęła w Indiach. To wycieczka z Wrocławia. Brakuje im jedzenia. Są wśród nich dwie mieszkanki Lubania. Ich sytuacja jest dramatyczna.
Grupa turystów zwiedzała Indie. Powrót mieli zaplanowany w niedzielę 22 marca. Niestety, plan się posypał w związku z zamknięciem granic, z powodu szalejącego na świecie koronawirusa. Rząd Indii też wprowadził na obszarze całego kraju stan wyjątkowy, co spowodowało zamknięcie lotnisk, więc żadne samoloty nie będą przylatywały do Indii ani odlatywały z tego kraju.
O zaistniałej sytuacji i swoim miejscu pobytu, uczestnicy wycieczki poinformowali konsula polskiego w Indiach.
– Całe Indie są zamknięte. Na ulicach nie jesteśmy bezpieczni. Jedyną szansą dla nas jest pomoc rządu. Sytuacja staje się coraz poważniejsza. Nie mamy możliwości zakupu jedzenia. Niektórym z nas, którzy przyjmują leki na choroby przewlekłe te leki się kończą. Prosimy o pomoc ponieważ zostaliśmy pozostawieni sami sobie – apelują do premiera Mateusza Morawieckiego uczestnicy wycieczki.
Dwie mieszkanki Lubania, które znajdują się w Indiach, pracują na co dzień w Zespole Szkół Ponadpodstawowych im. Adama Mickiewicza w Lubaniu. Na wycieczce były prywatnie.
W kontakcie z kobietami jest dyrektor “Mickiewicza” Renata Czuj, która poinformowała o zaistniałym fakcie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
–Robimy co możemy, żeby pomóc dziewczynom. Skontaktowałam się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i z informacji jakie już otrzymałam wynika, że sprawie nadano odpowiedni bieg. Mam z dziewczynami kontakt smsowy. Na razie czują się dobrze. Z informacji jakie przed chwilą otrzymałam, zaproponowano im pomoc i pobyt w klasztorze do czasu ewakuacji – mówi Renata Czuj.
O sprawie wiedzą już władze Powiatu Lubańskiego, które również zaoferowały pomoc.
Natomiast my o sprawie poinformowaliśmy również radną Województwa Dolnośląskiego Teresę Zembik oraz Senatora RP Rafała Ślusarza. Jak nas zapewnili, zrobią wszystko by pomóc uczestnikom wycieczki.
Autor: AM lubanski.eu
Widzą ludzie co się dzieje i latają na wycieczki. No nauczycielka miała wolne od szkoły do poleciała sobie na wycieczkę odpowiedzialność
Widzą co się dzieje i jeszcze do Azji lecą, wszyscy, po których lata LOT czy inne polskie po prostu zapłacili za te loty a nie my wszyscy Skarb Państwa, mieliście taniej wycieczkę to teraz płacz …
polecieli chyba wcześniej, ale jak się cyrki dzieją w świecie to się wraca, nie czeka. Jeszcze w tak brudnym kraju. Szkoda mi tych ludzi mimo wszystko
Ja chciałbym wiedzieć, kiedy ta wycieczka się zaczęła. Jeśli w styczniu lub lutym to jestem w stanie zrozumieć.
Zobaczyli jak jest na prawdę w Indiach 🙂 Niech zaczną tańczyć jak w indyjskich filmach z Bollywood jak nie ma nic innego do roboty 🙂
Egzotyczne kraje to egzotyczne problemy. Może znajdą sobie lokum w zamian za pracę, to wytrzymają te kilka miesięcy.
Tragedia, ale pytanie jest kiedy wyleciały?
Przecież to jest jakaś kpina, pewnie jeszcze polecieli last minute bo było taniej ze względu na sytuację panującą na świecie. Poza tym potrafili polecieć niech sobie sami teraz radzą co to karty bankomatowe też zostawili w domu. Pewnie nie ale powrót będzie zbyt kosztowny to może ktoś ich za frajer ściągnie. Masakra to nie jest wirus atakujący płuca, tylko wirus sprawdzający czy ludzie jeszcze mają jakieś mózgi.
Z tego co wiem to ok.13.03
Jak zawsze – wszyscy wszystko wiedzą najlepiej. Czytać tych komentarzy się nie da. Zamiast skoncentrować się na tym, jak pomóc, to tylko oceniacie. Każdy z nas zrobił w życiu coś mniej lub bardziej nieodpowiedzialnego, głupiego… jestem pewna, że każdy z nas. I większości z nas się udało, upiekła. Dlatego teraz możemy sobie pozwolić na wymądrzanie się tutaj. Ale pomyślcie – to są ludzie z naszego środowiska, mają tu bliskich. Znam te dwie osoby z Lubania i jest mi ogromnie przykro, że mają teraz takie problemy. Od wielu miesięcy cieszyły się na ten wyjazd. Mam nadzieję, że szczęśliwie wrócą jak najszybciej do domów. A tych, którzy tu wiedzą wszystko najlepiej gorąco proszę, skoro tak wszystko wiecie, to pomóżcie rozwiązać ten problem. A jeśli nie macie rozwiązania, to się nie wymadrzajcie. Cały czas słyszymy, że ratownicy spieszą z pomocą nieodpowiedzialnym turystom. To także odbywa się za nasze pieniądze. Skoro pomagamy tak wszystkim, to dlaczego pomoc w tym konkretnym przypadku tak wszystkich boli? Pozdrawiam i życzę obyście nigdy nie znaleźli sie w sytuacji, ze jestescie skazani na czyjąś empatię i pomoc.
Ja mam rozwiązanie! Kazda z tych osób ma rodzinę i przyjaciół,-np. takich jak Pani- proszę złożyć się i przekazac pieniądze a oni wam oddadzą z czasem. Po co angażować państwo? Bo wtedy nie bedzie trzeba oddawac!
A druga sprawa : kto normalny, w takich okolicznościach opuszcza swoj kraj? Nic bardziej głupszego dzisiaj nie przeczytalam. I to , między innymi nauczycielki! Gratulujè ! A dzieciom, których są wychowawcami wspolczuję
Widać że jesteście znajomymi. Powiem tak nikt normalny nie jechałby na wycieczkę w takim ciężkim czasie. Przecież to trzeba być bezmozgiem żeby to zrobić. Też miałem zaplanowana wycieczke zaliczka zapłacona… Trudno nigdzie się nie wybieram nie jestem na tyle głupi żeby aż tak ryzykowac a później błagać wszystkich o pomoc. Jak się to czyta to aż śmiać się chce…. I to nie jest znieczulica to oni sami sobie mogą podziękować za to więc teraz niech nie płacza i jeszcze naszym …. zwracają jakby nie mieli większych problemów niż czyjąś bezmyślnosc.
każdemu szkoda, ale takiej głupoty chyba nikt nigdy nie zrobił, ciekawe gdyby wojna wybuchła, płać i płacz , niech szkołą i miasto zbiera dla nich kasę, może ktoś da, to są jednak ogromne koszty, więc może niech rodzina weżmie pożyczkę i ich ściąga. Trudno pomyślą drugi raz jak wrócą
Mam nadzieję, że Panie ze szkoły zostały zwolnione z pracy!