To z pewnością nie jest dym ze stojącej na stacji z lokomotywy. Tej tu nie widziano od lat. Jednak kłęby dymu często unoszą się nad dworcem w Lwówku Śląskim.
„Powietrze jest wystarczająco zanieczyszczone, a w wyniku zadymienia całej okolicy z danego budynku ciężko było oddychać i funkcjonować przy tak silnych i okropnych zapachach. Wiecie może co tam się dzieje i jak częste jest to zjawisko?” – pyta czytelniczka.
Co roku wraz ze spadkiem temperatur powraca sprawa palenia w piecach i jakości powietrza w naszych miastach. W ostatnich latach świadomość ludzi w tej kwestii znacznie wzrosła. Niemniej nadal wielu pali byle czym nie rozbiec sobie nic z zakazów, a już tym bardziej nie myśląc o zdrowiu sąsiadów i własnym.
A co się dzieje? Panowie kolejarze podkładami w piecu palą.
Słaby ten dym w Gryfowie po południa mi na gradixem unosi się bardzo gęsty i gryzący dym ale nasza lokalna władza wraz z najlepszejsza na świecie strażą wiejską nic z tym nie robią. UPS zapomniałem strażnicy nie mają czasu bo robią za szoferów w urzedIe miasta.