Nawet 750.000 złotych nie przelały wspólnoty za wykonane prace na konto Gminy. Burmistrz wysyła wezwania do zapłaty pod groźbą procesów sądowych i twierdzi, że niektóre wspólnoty są niewypłacalne. Pieniądze z kredytów przelewane z konta jednej wspólnoty na konto kolejnej. Nieprawidłowości, do jakich rzekomo mogło dojść, mogą sięgać setek tysięcy złotych, mimo to burmistrz Artur Zych, nie ma sobie nic do zarzucenia i odpowiedzialnością obarcza zarządy.
Burmistrz Artur Zych – 10 grudnia pojawił się u nas jeden z mieszkańców, który wprost powiedział, że na ich wspólnocie nie ma pieniędzy, które powinny być z kredytu. W związku z tym zaproponowaliśmy takie rozwiązanie, żebyśmy mogli to wspólnie sprawdzić. Okazało się, że kiedy kredyt wpłynął do tej wspólnoty, pieniądze zostały przelane na zupełnie inną wspólnotę. To była kwota około 200 000 zł. W związku z tym powiadomiliśmy prokuraturę i policję. Okazało się, że na jednej ze wspólnot, na której nie zostały wykonane żadne prace, 70.000 złotych zostało przelane na inną wspólnotę, w której pieniądze przelane zostały na wspólnotę *** jako zwrot części tych środków. W tej chwili trwa śledztwo, coraz to kolejne wspólnoty informują prokuraturę, że jest problem.
Na rewitalizację wspólnot mieszkaniowych, która nie doszła do skutku, też część wspólnot wzięła kredyty, które niekoniecznie na ich kontach są.
To, co wspólnoty są nam winne to około 750.000 zł.
W większości wspólnot biorących udział w projektach rewitalizacji i termomodernizacji gmina Wleń posiada udziały w niektórych nawet blisko 80%. Mimo to Artur Zych nie poczuwa się do odpowiedzialności za nieprawidłowości, do jakich rzekomo doszło w trakcie realizacji projektów, przerzucając odpowiedzialność na zarządy.
Zarządca do końca roku składał sprawozdania, z tych sprawozdań nic nie wynikało – twierdzi burmistrz.
Jestem mieszkanką Wlenia w mojej kamienicy wzięli kredyt na 70000 tysięcy złotych, pieniędzy nie widać remontu także. Podwyższyli nam czynsze aby spłacać kredyty mimo tego że żadne z nas nie podpisało nawet zgody na kredyt.
Sprawa jest zgłoszona do prokuratora przez burmistrza,więc jakie pretensje do niego!Chyba że posiada Pan informacje o współudziale tegoż pana w tej aferze-……..to niech Pan je ujawni!
A co ma do tego burmistrz. Jeśli wspólnoty trzymały Pana zarzadce który był znany z przekrętów i matactw to przykro mi ale jesteście sami sobie winni. Który gospodarz zatrudnia lisa do pilnowania kurnika i jeszcze mu za to płaci? No ja bardzo przepraszam ale sprawa jest dla mnie śmieszna.
Pan zarządca ma pewnie dom/mieszkanie auto więc w czym problem?
do Exmieszkańca – popieram, o to właśnie chodzi – “widziały gały ,co brały” , to teraz przede wszystkim miejcie pretensje do siebie .
I spłacajcie kredyty, bo Wam banki mieszkania zabiorą.
A co do reszty, to są różne instytucje, które sprawdzają , czy zarządca miał współpracowników w urzędzie, czy ktoś go kontrolował ,czy w końcu ,ktoś , kto zatwierdzał przelewy sprawdzał ,na czyje konto idą pieniądze.(CBA , RIO , Urząd MArszałkowski).
Nawiasem mówiąc , co roku zarządca musi zorganizować zebranie sprawozdawcze i wytłumaczyć ludziom, co działo się z ich pieniędzmi, w końcu musi też pokazać dokumenty. Tak dzieje się w innych wspólnotach na terenie Wlenia i nikt nie ma do nikogo o nic pretensji. Zarządca wykonuje wolę właścicieli i musi mieć ich zgodę na piśmie n.p. na zaciągnięcie kredytu. Co to za brednie, że bank dał kredyt bez wiedzy właścicieli? Bez uchwał ? Niemożliwe ! Chyba ,że wspólnota jest tzw. “duża” i gmina ma ponad 51% udziału, wtedy wystarczy podpis z jej strony i taka uchwała jest ważna.