Gala Izerska to ponad 20 lat tradycji. Burmistrz Andrzej Jasiński nie ma cienia wątpliwości i wprost mówi, co czeka mieszkańców latem 2023 roku.
Przez dwie dekady Gala Izerska była świętem mieszkańców gminy Mirsk, świętem folkloru, tradycji i miejscem dobrej zabawy. Czy po covidowej przerwie w tym roku powróci?
Konkursy rękodzieła artystycznego i żywności ekologicznej, degustacja regionalnych potraw, występy zespołów folklorystycznych z całego Pogórza Izerskiego i występy gwiazd. Tak w dużym skrócie w ostatnich ponad dwudziestu latach prezentował się program Izerskiej Gali święta, które pod koniec lipca odbywało się w Mirsku.
Wydarzenie przez lata cieszyło się ogromną popularnością. Jednak w ostatnich edycjach tłumy można było dostrzec już tylko na wieczornych koncertach gwiazd. W 2019 roku święto mieszkańców okrojono do jednego dnia. Oficjalnie z powodu oszczędności. Później przyszedł Covid, który w całym kraju spowodował wymarcie życia kulturalnego i rozrywkowego.
Dziś o koronawirusie już nikt nie mówi, aczkolwiek statystyki pokazują, że liczba nowych zachorowań oscyluje w okolicach 4- 5 tysięcy dziennie. To zdecydowanie więcej, niż w okresie kiedy rząd PiS zakazywał wstępu do lasu, by nie roznosić zarazków i samemu się nie „złapać wirusa”. Na dzień dzisiejszy obostrzenia w kraju są minimalne. Jest to nakaz dezynfekcji rąk, utrzymywania dystansu i noszenia maseczek w szpitalach, aptekach i innych placówkach ochrony zdrowia.
Czy w tym roku odbędzie się Izerska Gala w Mirsku? Burmistrz Andrzej Jasiński nie ma cienia wątpliwości i wprost mówi, co czeka mieszkańców tego lata. I dla tych, którzy tęsknią za Galą nie ma dobrych wiadomości.
– Nie mamy na tyle środków, żeby zorganizować Galę – wyjaśnia w rozmowie z Lwówecki.info Burmistrz Mirska, który wskazuje, że w obecnej sytuacji gospodarczej wielkim wyzwaniem dla Gminy jest organizacja dożynek, a pilnych potrzeb wydatkowania pieniędzy jest bardzo dużo.
Burmistrz Jasiński tłumaczy, iż przed Gminą stoją duże inwestycje, w tym m.in. budowa sieci wodociągowych dla sołectwa Krobica i sołectwa Orłowice, przekształcenia budynku po gimnazjum na przedszkole, czy budowie chodników i utwardzenia nawierzchni dróg w mieście, które dotychczas były szutrowe.
Pan Andrzej Jasiński wspomina, iż w poprzednich latach organizacja dwudniowego wydarzenia kosztowała Gminę Mirsk około 150 tysięcy złotych. W jego ocenie w tym roku wydatki byłyby dwukrotnie wyższe. I z tego powodu zapadła taka a nie inna decyzja.
Burmistrz nie kryje, iż wzorem ubiegłego roku w czerwcu w Mirsku odbędzie się duża impreza z okazji Dnia Dziecka. Wydarzenie będzie zorganizowane na stadionie miejskim i ma być bogate w różnego rodzaju atrakcje dla najmłodszych mieszkańców. Jeżeli chodzi o koncerty to te również w tym roku są planowane. Pierwszy przy okazji święta Konstytucji 3 Maja, a drugi 11 Listopada.
No u bardzo dobrze przecież to było nudne te same kuropiejki których nikt nie słuchał, kilka straganów z chińską tandeta i śmierdzące pajdy chleba posmarowane smalcem z biedry i posypane przypalnoną cebulą